Zamaskowani internauci doprowadzili społeczność międzynarodową
do zastanowienia się nad słusznością wprowadzenia nowych regulacji,
mających na celu m.in. kontrolę internetu.
I chociaż nie był to pomysł autorski Ruchu Palikota , to posłowie tej
partii w polskim Parlamencie,w maskach, manifestowali brak swojej
zgodny na działalność polskiego rządu w sprawie ACTA.
Janusz Palikot z maską min. Nowaka (Fot. palikot.blog.onet.pl)
Maski , premiera Tuska i ministrów Rostowskiego i Nowaka to już autorski
projekt Ruchu Palikota , będący sprzeciwem na zwiększenie ilości radarów
na polskich , kiepskich drogach.Ta działalność wg.Palikota nie ma nic
wspólnego z poprawą bezpieczeństwa na naszych drogach , celem jest
ściągnięcie haraczu od kierowców przekraczających prędkość.
Zgadzam się , że bandyci za kołkiem stwarzający zagrożenie dla innych
powinni być surowo i bezwzględnie ukarani.To nie podlega dyskusji.
Dyskutować należy o lokalizacji radarów , niejednokrotnie stawianych
w miejscach w których bezpieczeństwo innych uczestników ruchu nie jest
zagrożone.Już samo wpisanie do wpływów budżetu kwoty 1,5 mld.
jaka ma wpłynąć z tytułu mandatów , wywołuje sprzeciw społeczeństwa.
Politycy innych formacji mających zastrzeżenia do działań rządu
w sprawie fotoradarów , artykułują swój sprzeciw jak przystało
na poważnych polityków , mówią nie , ale ich zdanie nie przebija się
do opinii publicznej w sposób tak wyrazisty jak działanie Ruchu Palikota.
Łamanie przepisów w maskach premiera czy ministrów nie zmieni
skutków karnych dla kierującego pojazdem , jedynie masowe demonstracje
podobnie jak w przypadku ACTA mogą zmusić rząd do refleksji.
W sprawie fotoradarów podjęto złą i nieprzemyślaną decyzję.
Działanie zaczęto od końca , dla wielu kierowców to dowód skoku na kasę.
To niekonwencjonalne działanie Ruchu Palikota jest również sprzeciwem
formacji opozycyjnej na dyktat koalicji rządzącej.Normalny sposób
procedowania projektów ustaw zgłaszanych przez opozycję z reguły
kończy się na etapie Komisji Sejmowych w których większość ma koalicja.
Nie przypominam sobie aby w polskiej demokracji zdarzył się przypadek
aby dobra ustawa zgłoszona przez opozycję została uchwalona głosami koalicji.
Czy w Polsce mamy ustrój w pełni demokratyczny czy też , na szczęście