sobota, 12 stycznia 2013

ZERO dla Rostowskiego


To nie chęć ściągnięcia kasy od łamiących przepisy drogowe kierowców,
pieszych i innych użytkowników dróg a obawa o nasze życie i zdrowie,
powoduje takie a nie inne  restrykcyjne działania podejmowane w Polsce.
Montaż fotoradarów , zakup samochodów z wideo rejestratorami dla Policji
i Inspekcji Ruchy Drogowego ma spowodować poprawę bezpieczeństwa
na polskich drogach.Wszyscy uczestnicy ruchu drogowego, zamiast
"wieszać psy" na ministrze Nowaku powinni być mu wdzięczni.
Aby uwiarygodnić tezę, że te restrykcyjne działanie państwa podjęte
zostało tylko dla naszego dobra  min.Nowak oświadczył :
" 0 złotych dla Rostowskiego" chcąc zmobilizować wszystkich uczestników
ruchu drogowego do przestrzegania przepisów.

"0 złotych dla Rostowskiego" , to szkodliwe,nieprzemyślane powiedzenie
ministra Nowaka , może spowodować poważne perturbacje finansowe,
gospodarcze,zwiększyć bezrobocie. Te słowa ministra mogą również
mieć wpływ na powstanie wielu innych , szkodliwych skutków
dla naszego dynamicznie rozwijającego się Państwa pod rządami PO.

Aby udowodnić szkodliwość wypowiedzi min.Nowaka posłużę się
kilkoma przykładami.

1.Spełniający postulat ministra użytkownicy szlaków komunikacyjnych
  uszczuplą budżet państwa o 1,5 mld. zł  tylko z tytułu mandatów których
  nie zapłacą w 2012 r.

2.Poruszając się przepisowo, kierowcy zużywać będą mniej środków napędowych
  powodując straty państwa  :
a / mniejszy wpływ do budżetu z akcyzy którymi obłożone są te środki
b / mniejszy zysk koncernów paliwowych przekładający się na zmniejszenie
   dywidendy wpłacanej do skarbu państwa.

3.Mniejsza ilość wypadków wywoła recesję w zakładach mechaniki pojazdowej,
   blacharniach ,lakierniach co może spowodować grupowe zwolnienia powodujące
   wzrost bezrobocia i narażenie budżetu na wydatki związane z bezrobociem.

4.Przestrzeganie przepisów wyeliminuje praktycznie przypadki katastrof
  samochodowych w których giną ludzie,W Polsce to rocznie ca. 5 tys.osób.
  Kłopoty będzie miała cała branża związana z pochówkiem nieszczęśników.
  5 tysięcy trumien mniej,10 tysięcy wieńców, kilkadziesiąt tysięcy wiązanek
  kwiatowych,straty finansowe księży które będzie musiał pokryć budżet
  państwa aby nie narazić się KK. Ogromne straty dla przedsiębiorców i państwa
  z tytułu zmniejszonego wpływu podatków w związku z recesją w tej branży.

5.Rocznie Policja zatrzymuje około 170 tysięcy kierowców będących
   pod wpływem alkoholu , danych ilu pijanych nie zatrzymuje nie opublikowano.
   Co się stanie z Monopolem Spirytusowym w momencie w którym 170 tys.
   złapanych kierowców przestanie pić , kompletna klapa jak dojdą do tego jeszcze
   cykliści i piesi oraz ci których wcześnie nie złapano.
   Straty budżetu państwa , mającego monopol na wyroby spirytusowe
   mogą sięgać setek milionów złotych.

Podobnych przykładów, powodujących straty budżetu państwa, na skutek
tej niefortunnej wypowiedzi jest sporo.

Ministrowi Nowakowi radzę aby więcej robił a mniej mówił.
Będzie z tego większy pożytek dla Niego , dla mnie,społeczeństwa.

                                  http://www.liiil.pl/promujnotke




piątek, 11 stycznia 2013

Seks w podstawówce


Oczywiście , przynajmniej na razie ,  jedynie teoretyczna edukacja
seksualna dzieci i młodzieży.

Projekt ustawy  "o świadomym macierzyństwie" zgłoszonej w Sejmie
przez Ruch Palikota dotyczącej również edukacji seksualnej dzieci i młodzieży
nie zyskał akceptacji nowoczesnej , europejskiej partii ,za jaką  uważa się
Platforma ,  podobno tylko z tego względu że, zawierał propozycje dotyczące
zmian w prawie o aborcji.

RP złożył w Sejmie  nowy projekt dotyczący tylko  "obowiązkowej edukacji
seksualnej dzieci i młodzieży" począwszy od 1 klasy szkoły podstawowej.
" WIEDZA O SEKSUALNOŚCI CZŁOWIEKA"
Poziom i sposób przekazywania tej wiedzy,byłby dostosowany do wieku uczniów,
Dla mnie, przekazywanie tej wiedzy 6 czy 7 latkom to trochę za wcześnie,
ale jeżeli specjaliści tak uważają ,to widocznie mają rację.

O tym, że taki przedmiot nauczania jest potrzebny świadczą wyniki badania
opinii publicznej. Katolików w Polsce mamy 90 % ,  i 90 % społeczeństwa
popiera pomysł wprowadzenia lekcji "wiedza o seksualności człowieka".
Ponieważ seks , seksualność to nie tylko rytmiczne albo nie , ruszanie odwłokiem,
to materiały edukacyjne na potrzeby nauczania pochodziłyby  od specjalistów
a nie od posiadaczy wątpliwej wiedzy w tym temacie, katechetów.

Że edukacja na temat seksualności jest potrzebna niech zaświadczy
o tym stary dowcip jak sądze jeszcze z PRL.
Matka do wychodzącej na randkę  córki ; "tylko nie daj mu dupy".
Córka po powrocie : "nie dałam mu dupy , tylko tego co się szczy".

A to już prawdziwa sytuacja z 2012 roku.
16 latka pyta czy zajdzie w ciążę od uprawiania seksu oralnego"

Czy poziom wiedzy w szeroko pojętej sferze seksu, wśród młodzieży
na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat uległ radykalnej poprawie.
Nie sądzę.

Kiedyś informacje czerpało się od starszych kolegów,koleżanek,
później ze "świerszczyków" a dzisiaj z internetu.
Czy to edukacja czy frustracja młodzieży która ogląda i porównuje
własne genitalia do monstrualnych penisów , piękne  ale sztuczne piersi ,
udawane orgazmy długo trwające stosunki i  zastanawia się dlaczego oni to mają,
oni to  mogą ,  a ja nie.

Taka ustawa jest potrzebna , edukacja seksualna to również zapobieganie
niechcianym ciążom,groźnym chorobom , przemocy seksualnej.

Temu pomysłowi przeciwni są politycy i środowiska klerykalno- prawicowe,
i choć projekt jest złożony to jestem nieomal pewny, że w Sejmie nie
znajdzie się odpowiednia większość potrzebna do jego uchwalenia.

A co z in vitro panie premierze i politycy PO miało być od lipca 2013
a nic w tej sprawie się nie dzieje , gdzie są rozporzędzenia i inne
akty prawne aby system refundacji zaczął działać.


                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke




czwartek, 10 stycznia 2013

" e' WUŚ "


Natłok sensacyjnych informacji  którymi karmią nas media od początku
roku "przytłumił" wielki sukces jakim jest wprowadzenie Elektronicznej
Weryfikacji Świadczeniobiorców w skrócie zwanym "e 'wuś".
Nie do końca jestem pewien komu składać gratulacje dotyczące tego
przełomowego dzieła ,gratuluję zatem min.min. Boniemu i Arłukowiczowi.
Wielki sukces panowie.

Konstytucja RP w  rozdziale II art,68 pkt 1.
"Każdy Obywatel ma prawo do ochrony zdrowia".

 Jak wynika z art.30  Konstytucji ,każdy Obywatel zarówno ubezpieczony jak
i nieubezpieczony ma prawo do ochrony zdrowia wynikające z prawa do
godności każdego człowieka i prawnej ochrony życia.

Pytam więc, po cholerę kosztem 10 milionów wprowadzono ten system
którego roczny koszt utrzymania wyniesie 22 miliony zł.
A może co roku wprowadzać nowy system , ogłaszać nowy sukces
i zaoszczędzić 12 milionów ?

Według szacunków Narodowego Funduszu Zdrowia ubezpieczenie
zdrowotne posiada w Polsce 37 milionów 400 tyś.Obywateli.
Jestem niemal pewny, że to więcej niż w obecnej chwili Polska
ma ludności.
Przez 9 miesięcy 2011 roku kontrole NFZ wykryły w naszym rozrzutnym
kraju  6 /słownie:sześć/ recept wypisanych osobom nieuprawnionym.
Załóżmy ,  że w roku 2013 tych osób będzie 10 krotnie więcej, to
czy opłaca się takim kosztem wprowadzać i kontynuować ten system.

Ubezpieczenie za bezrobotnych płacą  Urzędy Pracy. za bezdomnych
OPS za nie pracujące żony, mężowie i vice versa, itd. itd.
Przyjmując dość karkołomne  wyliczenie NFZ : Polska zamieszkała
jest przez 38,300 mln. a ubezpieczonych jest 37.400 mln.z czego wynika,
że 900 tyś. jest nieubezpieczonych. To i tak , zgodnie z Ustawą Zasadniczą
państwo jest zobowiązane do ochrony ich zdrowia i życia.

Chyba ,  że wymienione wyżej artykuły Konstytucji są "martwe".
Jeżeli tak to, zmieńcie Konstytucję panowie politycy.

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke