poniedziałek, 7 stycznia 2013

Model i "autostrady"


Rada Ministrów, powołana przez premiera Tuska na II kadencję przez premiera
Tuska miała składa się z ludzi, gwarantujących poprawę funkcjonowania
w tych resortach, które w okresie pierwszej kadencji były jednymi z najsłabszych
i najgorzej ocenianych przez społeczeństwo.

Za wątpliwe zasługi w resorcie zdrowia min.Kopacz została marszałkinią Sejmu.
Wydawało się że , każdy następny minister będzie lepszy.Niestety minister
Arłukowicz nie spełnił pokładanych w nim , przez społeczeństwo, nadziei
o czym świadczą ostatnie sondaże dotyczące braku zaufania do poszczególnych
ministrów D.Tuska.

Dzisiejszy post nie będzie jednak na temat resortu zdrowia którego funkcjonowanie
jest powszechnie krytykowane, ale Ministerstwa Infrastruktury w którym
następcą fatalnego ministra Grabarczyka został nie wiele lepszy, min.Nowak.

Perturbacje z autostradami , drogami , dworcami zmianami wykonawców
przed Euro ,dopuszczanie do ruchu dróg które nie spełniały norm są powszechnie
znane.Podobnie jak ostatnie kłopoty pasażerów korzystających z usług PKP
na terenie Śląska czy noworoczne problemy pasażerów we Wrocławiu.
Minister zamiast zająć się rozwiązaniem tych bolączek postanowił ,może dla
poprawy samopoczucia, zamówić 30 modeli lokomotyw Inter City , w barwach
drużyn uczestniczących w Euro 2012.Nie jest ważna kwota tego zamówienia
wynosząca raptem 17 tys.zł , zastanawia mnie tylko po co ministrowi,
człowiekowi w średnim wieku tego typu zabawki.
Średni wiek wagonu pasażerskiego wynosi w Polsce 28 lat.
Ta średnia wskazuje że, spora część wagonów została zakupiona
lub wyprodukowana w dekadzie Gierka.

W grudniu ubiegłego roku podano informację o otwarciu kolejnego
odcinka autostrady A 4, od Szarowa do Tarnowa.Ponieważ dzięki
"doskonałej" polityce rządu ceny paliw zostały obniżone, postanowiłem
wybrać się na wycieczkę aby ocenić i docenić budowniczych tego odcinka
i oczywiście najwyższego przełożonego min.Nowaka.
Nie jestem pewny czy min.Nowak informując o tym wydarzeniu użył sformułowania
autostrada jeżeli tak , to z przykrością muszę stwierdzić że , minister nie  rozróżnia
autostrady od drogi szybkiego ruchu.Jeżeli nie to zwracam honor.
Odcinek ten to dwupasmowa droga szybkiego ruchu na poboczach której
co kilka kilometrów  grupka pracowników przystosowuje otoczenie do
norm wymaganych dla autostrad i poprawia osuwające się wały ziemne.
Brak oznakowań , dróg dojazdowych dla samochodów cięzarowych powoduje,
że te samochody w dalszym ciągu na pewnych odcinkach poruszają się po starej
trasie a nie po nowoczesnej "autostradzie".W miejscowości Bochnia zauważyłem
kilkukilometrowy korek samochodów ciężarowych.
Nie wiem i nie chcę wiedzieć ile kosztuje 1 km. bieżący ekranów akustycznych.
Na odcinku Kraków- Bochnia przynajmniej 80% autostrady, w obu kierunkach
pokonuje się pomiędzy wysokimi ekranami.Sadziłem , że ekrany mają stanowić
zabezpieczenie przed hałasem dla mieszkających w pobliżu ludzi.
Szkopuł w tym, że w pobliżu autostrady jest niewiele zabudowań ale ekrany są.
Mam nadzieję , że za marnowanie pieniędzy kiedyś , ktoś  zostanie ukarany.
Na odcinku oznakowanym jako autostrada Kraków- Szarów nie ma ani jednego
aparatu telefonicznego z którego można wezwać pomoc,parkingu ,
pasów awaryjnych, toalet , stacji benzynowej itd.
Drogi mamy takie jak ministrów czyli , do d*py.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


niedziela, 6 stycznia 2013

EUTANAZJA


"EUTANAZJA - dobra śmierć.
Treść tego hasła może nie być zgodna z zasadami neutralnego punktu widzenia."
Tak w skrócie przedstawione jest to zagadnienie w Wikipedii.

Wypowiedź Jerzego Owsiaka w której znalazło się sformułowanie o "uśpieniu
Babci czy Dziadka" spowodowało poruszenie i wywołało dyskusję
dotyczącą eutanazji.Owsiak  prostując źle zrozumianą  wypowiedź oświadcza,
że nie jest zwolennikiem eutanazji. Takie są fakty.

Temat niezwykle trudny, kontrowersyjny znów dzieli społeczeństwo na ,
umiarkowanych zwolenników i zdecydowanych przeciwników eutanazji.
Linia podziału dotycząca tego zjawiska ma swój odnośnik również w przynależności
partyjnej oraz wyznaniowej. Katolicka prawica i mniej katolickie centrum są
przeciwne , środowiska ateistyczne i lewicowe w zasadzie, są gotowe do podjęcia,
dyskusji w tym temacie.

Wszyscy piszący na ten temat , w tym ja , jesteśmy teoretykami.
Nikt ,przynajmniej zgodnie z prawem nie stanął przed wyborem, dobrej śmierci
czy złego , czasami wegetatywnego życia.Dlatego jestem zniesmaczony
niektórymi notkami dotyczącymi tego problemu.Pytanie , w zasadzie retoryczne
jest takie: Jak ci którzy dzisiaj jednoznacznie opowiadają się za stosowaniem
eutanazji ,zachowaliby się w przypadku gdyby dotyczyło to ich najbliższych.
Nie tylko "Babci i Dziadka" ale ukochanego, jedynego dziecka.
Odpowiedź wydaje mi się prosta , nie sadzę aby teoretyczni zwolennicy
eutanazji podjęli decyzję praktyczną i zadecydowali o śmierci najbliższych.
Zupełnie inaczej sprawa się przedstawia jeżeli ktoś ,w pełni świadomy , za życia
podejmie decyzję dotycząca ,ratowania życia bądź nie , w określonych przypadkach.
Takie postępowanie uważam za dopuszczalne i powinno zostać zalegalizowane.

Z reguły jesteśmy bohaterami w sprawach które bezpośrednio nas nie dotyczą.
Niech ci zwolennicy eutanazji przekonają Matkę , aktorkę E.Błaszczyk
o tym że , będąca od kilkunastu lat w śpiączce, córka nie ma szans na powrót
do normalnego życia, a jedynym wyjściem jest eutanazja.
Jestem na 100% pewny że, nie ma takiej możliwości a aktorka za opiekę
i działalność w założonej fundacji zasługuje na najwyższe uznanie.

Żyjmy długo a umierajmy szybko i problemu eutanazji nie będzie.


                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke




sobota, 5 stycznia 2013

WYROK


Nieprawomocnym wyrokiem Sądu dr Mirosław G. został skazany na rok
pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę.

Wyroków niezawisłych Sądów nie należy kwestionować , podobno istnieje
taka zasada.Nie po raz pierwszy świadomie ją łamię i zamierzam mieć
inne zdanie w sprawie wydanego wyroku.Sądy są niezawisłe ale czy sędziowie
również to temat dyskusyjny.To zdanie akurat nie dotyczy sędziego który
wydał wyrok na doktora G.Uważam że, wyrok jest zbyt surowy w stosunku
do udowodnionych przestępstw dokonanych przez dr.G.
Myślę że, kolejna instancja do której odwoła się skazany , badając
powtórnie materiał  dowodowy dojdzie do wniosku że, dr. G. złamał
Kodeks Karny, jednakże ze względu na znikomą szkodliwość społeczną
czynu warunkowo umorzy postępowanie sądowe.

Opinia publiczna dopiero teraz dowiaduje się że , Instytucje Państwowe
powołane do czuwania nad przestrzeganiem prawa w naszym kraju
same łamią prawo , dokonują manipulacji w materiale dowodowym ,
przedstawiają na wizji nagrania operacyjne które bądź nie dotyczą
osoby Mirosława G. /moment aresztowania i skute ręce,które jak się
teraz okazuje nie należą do dr.G./ bądź zmanipulowane obrazy dotyczące
rzekomo przyjmowanej łapówki , otwierania koperty, chowania pieniędzy.
Kolejny przykład to , działalność agenta CBA "pod przykrywką" , polegająca
na uwiedzeniu pielęgniarki która miała dostarczać materiały dotyczące pacjentów
z oddziału którym kierował skazany.
Oczywiście wszystkie te działania , jak tłumaczy zwierzchnik CBA ,Kamiński
i Prokurator Generalny Ziobro odbywały się za zgodą Prokuratury.
Zastanawiam się czy ktoś, oprócz ludzi związanych z tymi ministrami
wierzy w te bzdury.
Cały wymiar sprawiedliwości wykonywał skrupulatnie polecenia Ziobry,
kto ich nie wykonywał  odsuwany był od sprawy.Przetrzymywano ludzi  bez
wyroków, próbowano zmuszać torturami do składania zeznań po myśli
przesłuchujących.
Jeden z takich przypadków swego czasu opisywałem na swoim blogu.
To tymi ludźmi , kryjącymi się dzisiaj za immunitetami powinien zająć się Sąd.

Sprawa która powinna wzbudzić wątpliwości Sądu , jest związana z brakiem
konkretnej definicji dotyczącej tzw."łapówki' a wyrazami  wdzięczności
okazywanymi w różnych formach , często mimo sprzeciwu obdarowanego,
w tym przypadku lekarzowi przez pacjenta czy jego rodzinę.
Z tego co wiadomo , oskarżony nie uzależniał przyjęcia pacjenta bądź wykonania
zabiegu czy operacji od ilości pieniędzy zostawianych na Jego biurku.
To ,  że uratowany pacjent bądź ktoś z członków rodziny zostawiał na biurku
"dowody wdzięczności" nie jest równoznaczne z tym że ,  dr .G. tych dowodów
żądał.
" Sąd uznał, że jest on winny przyjęcia korzyści majątkowych na łączną kwotę ponad 17 tysięcy złotych".
Sędzia zastrzegł, że „nie ma żadnych dowodów na to, by oskarżony uzależniał leczenie pacjentów od korzyści majątkowych”.
Takie stanowisko zajął Sąd ogłaszając wyrok.
Czy rok pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywna nie są zbyt surowe
w stosunku do korzyści majątkowych  w wysokości ponad 17 tys,zł?

Wbrew pozorom, wysokość korzyści majątkowych przemawia na korzyść skazanego.
Proszę sobie wyobrazić - z jednej strony : ordynator, wybitny kardiochirurg od
którego niejednokrotnie zależy ludzkie życie - z drugiej strony 17 tys. zł.
Gdyby był łapówkarzem to 17 tys.dostawałby za jedną operację bo życie
ludzkie nie ma ceny.Tego aspektu  nie wziął pod uwagę Sąd.
Wypada mieć nadzieję, że w kolejnej instancji ten błąd zostanie naprawiony.

Sędzia: Film z zatrzymania zmanipulowany. Ziobro: Ja o tym nie wiedziałem

Sędzia: Film z zatrzymania zmanipulowany. Ziobro: Ja o tym nie wiedziałem


                                                   http://www.liiil.pl/promujnotke