czwartek, 3 stycznia 2013

Wciskanie kitu



Chociaż nie jestem zwolennikiem Platformy Obywatelskiej to z podziwem
patrzę na dokonania propagandowe tej formacji.Ze zdumieniem patrzę i słucham
ludzi często z tytułami naukowymi którzy bez zająknięcia wypowiadają peany
pochwalne na temat osiągnięć koalicji rządzącej.
Wielu z tych specjalistów w okresie PRL-u podobne słowa kierowało
pod adresem  I Sekretarzy PZPR.

Dzisiejsze , podobno niezależne  media i niezależni dziennikarze , w sposób
często urągający etyce dziennikarskiej manipulują faktami podając
jedynie korzystne dla rządu informacje nie zagłębiając się w meritum sprawy.

Często w prasie czy na portalach internetowych pojawiają się kuriozalne
nagłówki , których celem jest popularne "robienie wody z mózgu".
Przykładem takiego dziwoląga jest informacja CBOS :
"Spada liczba osób niewierzących w zamach w Smoleńsku" .

Informacje dotyczące sfery ekonomicznej są przekazywany w taki sposób
że , wielu ludzi zastanawia się ,dlaczego jest tak źle , skoro rząd a nawet
 instytucje europejskie uważają że , jest tak dobrze.
Od kilku lat rząd PO-PSL bazuje na jednym wskaźniku który w ich mniemaniu
ma świadczyć o tym , że Polska jest  "zieloną wyspą" bo ma dodatni PKB.
Co prawda w roku 2012 co kwartał PKB był mniejszy, ale w dalszym ciągu
dodatni. Przedstawiciele rządu , ekonomiści  popierający rząd nie wytłumaczyli
przeciętnemu obywatelowi , jakim jest Stary Bob, jakie z tego tytułu korzyści
osiąga rząd i społeczeństwo. Nie wiem, podobnie jak wielu  współobywateli
 na co konkretnie przekłada się wzrost Produktu Krajowego Brutto.

PKB nam rośnie a mimo tego, deficyt budżetowy w ciągu ostatnich lat oscyluje
wokół 30 miliardów zł. rocznie.Na co i dlaczego rząd wydaje więcej pieniędzy
niż ich posiada.Kto i  kiedy będzie spłacał zadłużenie sięgające już biliona zł.
Dlaczego w tej sprawie niezależne media nie zabierają głosu ?

Ten propagandowy chaos , manipulacja informacjami powoduje , że do mniej
wyrobionego politycznie społeczeństwo jeszcze nie docierają informacje
jaki jest rzeczywisty stan państwa rządzonego przez koalicję PO-PSL.

Polak jak zwykle , zmądrzeje po szkodzie.

                        http://www.liiil.pl/promujnotke



środa, 2 stycznia 2013

€URO - ZŁOTY


Jednym z warunków które musi spełnić każde nowe państwo wstępujące
do Unii Europejskiej jest przyjęcie wspólnej waluty €URO.
Przyjęcie waluty obwarowane jest odpowiednimi przepisami i każdy
chętny w tym Polska musi spełnić narzucone przez Unię kryteria
aby wprowadzić wspólną walutę.Generalnie Polska nie spełnia
tych kryteriów i nic nie zapowiada aby w najbliższym czasie udało się
te kryteria spełnić.W związku z tym nasuwa się pytanie dlaczego
rząd zamierza w 2013 roku podejmować dyskusję ze społeczeństwem
w sprawie wejścia do strefy €uro.Według mnie to temat zastępczy,
mający odwrócić  uwagę społeczeństwa od rzeczywistych problemów
trapiących polskie społeczeństwo.

Minister Finansów , Rostowski podobnie jak z OFE, dopiero pod
długim , konkretnie 5 letnim okresie uświadomił sobie i nam że,
budżet  naszego państwa ponosi straty rzędu 25 mld € w unijnym
okresie budżetowym z tytułu tego, że Polska nie jest w strefie €uro.
Chodzi o koszty związane z przewalutowaniem , obsługą i innymi
operacjami związanymi z absorbowaniem środków unijnych które
otrzymujemy w €uro.

Polska w traktacie unijnym zobowiązała się do wprowadzenia
nie tylko wspólnej waluty ale również dostosowania przepisów
polskiego prawa do przepisów unijnych.
Nawet jeżeli nie musimy to bez wahania wykonujemy wszystkie
polecenia Brukseli ze stratą dla społeczeństwa ale z zyskiem dla
budżetu państwa.Przykładem jest podniesienie w ubiegłym roku
podatku VAT z 7 do 23% na artykuły dziecięce , takie działanie
zwiększa wpływ do budżetu , jednakże może mieć wpływ również
na sytuację demograficzną w naszym kraju.

Dostosowujemy , bo podobno Unia tego żąda , ceny używek, np. podnosimy
cenę papierosów która już w niektórych przypadkach jest większa
niż w innych państwach unijnych np. w Czechach.

Skoro w wielu dziedzinach przystosowujemy różne wskaźniki
do norm unijnych to zastanawiam się kiedy wskaźniki płacowe
stosowane w Polsce zostaną podniesione przynajmniej do średniej
wysokości obowiązującej w państwach "starej"UE.
Przykładem są polscy emeryci , chociaż nasze emerytury rosną
minimalnie szybciej niż w "starej" Unii to na wyrównanie dochodów
wg,Eurostatu potrzeba 59 lat !!! , pod warunkiem ,że takie tempo wzrostu
utrzyma się przez ten okres.

Kiedyś musimy przystąpić do strefy €uro, należy o tym dyskutować
ale wtedy gdy będzie to realne.Dyskusja o tym co będzie, za kilka czy
kilkanaście lat , jest stratą czasu dla rządzących i rządzonych.

Pomyślności w 2013 roku.



http://www.liiil.pl/promujnotke
                 

poniedziałek, 31 grudnia 2012

NOWOROCZNE ŻYCZENIA


ILE WPADEK MIAŁ KACZYŃSKI
ILE KOBIET MIAŁ ŁYŻWIŃSKI
ILE GIERTYCH MIAŁ IDEI
ILE W TUSKU JEST NADZIEI

ILE "AMBER" MIAŁ WYROKÓW
TYLE WSZYSTKIM W NOWYM ROKU

ŻYCZY AUTOR TEGO "BLOKU"


W 2013 ROKU ROZPOCZNIE SIĘ EMISJA NOWEGO SERIALU
PONIŻEJ PLAKAT INFORMUJĄCY O TYM WYDARZENIU.