piątek, 7 grudnia 2012
Kalisz strzela trotylem
Spada liczba osób niewierzących w zamach w Smoleńsku ..To lepiej brzmi niż:
coraz więcej ludzi wierzy w zamach...
Przeprowadzony przez Millward Brown SMG/KRC dla TVN24.
sondaż dotyczący przyczyn katastrofy samolotu
na lotnisku pod Smoleńskiem jest dość zaskakujący.
Zdecydowanie w zamach wierzy 17% badanych, 19% twierdzi ,że był to
raczej zamach.W tej grupie 36 % oprócz zdecydowanej większości wyborców
PiS są również wyborcy PO,SLD , PSL.Tak więc nie tylko "mohery"
ale również "lemingi,komuchy,buraki" nie są przekonani do raportu Millera
w którym przedstawiono prawdopodobną wersję zdarzenia.
Trudno się dziwić skoro informacje są sprzeczne, prokuratorzy aroganccy
a poseł Kalisz jest ignorantem w omawianym pod Jego przewodnictwem
temacie, dotyczącym obecności trotylu na wraku Tupolewa.
Jako zupełny laik w temacie materiałów wybuchowych,rezerwista z kat. A,
bez odbycia służby wojskowej mam chyba większą wiedzę niż przewodniczący
komisji Kalisz. Z kilku książek historycznych które udało mi się w życiu
przeczytać zapamiętałem , że do strzelania z muszkietu , armaty i innej
broni używa się zazwyczaj prochu.Nie spotkałem się z używaniem trotylu
do strzelania z broni palnej.Może umknęło to mojej pacyfistycznej uwadze.
Poseł,przewodniczący Kalisz powiedział, że nie jest zdziwiony znalezieniem
trytolu we wraku tłumacząc to tym , że w samolocie podróżowali żołnierze
którzy na poligonie strzelali - trotylem?
Samolot był sprawdzany pod względem pirotechnicznym przed wylotem
czy wtedy stwierdzono śladowe ilości trotylu czy też nie ?
Jestem w grupie raczej nie wierzących w zamach ale niejasne tłumaczenie
prokuratorów , pospieszne zakończenie obrad komisji przez Kalisza z błahego
powodu spowodują , że odsetek wierzących w zamach będzie się powiekszał.
- Nie wszyscy mogą być mądrzy, panie oberlejtant - rzekł Szwejk tonem głębokiego przekonania. - Głupi muszą stanowić wyjątek, bo gdyby wszyscy ludzie byli mądrzy, to na świecie było by tyle rozumu, że co drugi człowiek zgłupiał by z tego.
J.Hasek
http://www.liiil.pl/promujnotke
czwartek, 6 grudnia 2012
OSTRZEŻENIE !!!
Naczelna Prokuratura Wojskowa ostrzega użytkowników past do butów ,
mogą zawierać trotyl. No to sprawę katastrofy i wybuchu mamy wyjaśnioną.
96 par świeżo wypastowanych trotylem butów, plus kosmetyki które
zawierają glicerynę , zmywacze do paznokci z dodatkiem nitro i mamy,
trotyl + nitro+gliceryna ,tylko musimy się zastanowić jak doprowadzić do wybuchu.
Z tragicznej katastrofy robi się farsa.
Nie popisuje się w tym zakresie III władza, wczorajsze wystąpienia prokuratorów
wojskowych zamiast sprawę wyjaśnić jeszcze bardziej ją skomplikowało.
W czasie konferencji prasowej po artykule w Rzeczpospolitej,Naczelny Prokurator
Wojskowy płk.Szeląg powiedział że:"powołani przez prokuraturę biegli nie stwierdzili obecności na wraku tupolewa trotylu ani żadnego innego materiału wybuchowego". Podał, że wszystkie szczątki wraku zbadano tzw. spektrometrami ruchliwości jonów pod kątem obecności związków chemicznych mogących stanowić materiały wysokoenergetyczne, w tym wybuchowe.
Prokurator Artymiak w czasie posiedzenia Komisji sejmowej twierdzi że:
Faktycznie, niektóre urządzenia w Smoleńsku wykazały cząsteczki trotylu. Co nie oznacza z całą pewnością, że mamy do czynienia z materiałami wybuchowymi.
Potwierdził to Naczelny Prokurator Wojskowy płk.Szeląg.
Wcześniej płk.Szeląg twierdził zupełnie co innego. /czytaj wyżej/.
Mam pytanie , wykryto cząsteczki TNT na pokładzie wraku czy nie wykryto.
Prokuratorzy, choć wojskowi nie muszą się znać na urządzeniach pomiarowych,
w tym przypadku spektrometrach.Występując na konferencji prasowej powinni
przynajmniej wiedzieć po jakim czasie to urządzenie pokazuje wynik.
Płk. Szeląg powiedział, że wyniki będą za około pół roku.
Ktoś, kto mówił, że potrzeba miesięcy, by potwierdzić obecność materiałów wybuchowych przesadził. Wystarczy godzina czy dwie, mówi producent
spektrometrów używanych w 60 krajach świata - Jan Bokszczanin,
dodając, "nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że jeżeli to urządzenie pokazuje, że są to jony trotylu, to mogą być też jony innych substancji.
Czyli na konferencji prasowej Naczelny Prokurator Wojskowy płk.Szeląg ,
świadomie, bądź nieświadomie ,wprowadzał społeczeństwo w błąd.
I w ten właśnie sposób nasi niekompetentni przedstawiciele prokuratury,
zatankowali wysokooktanowe paliwo dla komisji Macierewicza.
Będzie jazda.
http://www.liiil.pl/promujnotke
środa, 5 grudnia 2012
ZIELONE KOPERTY
Niestety nie dowiemy się jakie propozycje były w dwóch zielonych kopertach,
którymi kilka dni temu wymachiwał nowy szef PSL Janusz Piechociński.
W czasie trudnych wielogodzinnych, bla,bla ,bla negocjacji ustalono
to o czym w zasadzie wiadomo było od początku.Zmienia się jedynie
nazwisko v-ce premiera a resort pozostaje ten sam - gospodarka.
Przy , przynajmniej z wyglądu, ponurym i mało sympatycznym ale dość skutecznym
i twardym Pawlaku nowy prezes Piechociński wydaje się być wesołkiem.
A to kleknie przed wyborcami , chce , choć bezskutecznie ucałować Pawlaka,
premierowi zamierza podarować miód i grzyby /oby nie trujące/ na nadchodzace
Święta Bożego Narodzenia.Wydaje się jakby był jeszcze w szoku po wygranych
wyborach i nie potrafił opanować swoich emocji i zdefiniować swojego
stanowiska w sprawie obsadzenia wakatu w Radzie Ministrów po Pawlaku.
W pierwszej chwili po wyborze , Piechociński proponuje aby Pawlak kontynuował
pracę w rządzie , później pojawia się propozycja , Kalinowski jako v-ce premier
i minister rolnictwa.Wśród kandydatów wymieniano również Krzysztofa Hetmana
Marszałka Województwa Lubelskiego który zdecydowanie odmówił.
Czy była to jedynie poza Piechocińskiego mająca pokazać jego dobroć
w stosunku do przegranego czy niechęć do wejścia do rządu, trudno to określić.
Decyzja zapadła a Piechociński znalazł się pod obstrzałem krytyki opozycji.
Szczególnie mocno krytykuje Piechocińskiego , Janusz Palikot.
"Piechociński na razie gra, tak jak chce tego Tusk. Chciał, aby był wicepremierem i ministrem gospodarki - i nim został. Tusk nie chciał zmieniać innych ministrów - i Piechociński ich nie zmienił. Jest to w pełni pociągany za sznurek żołnierz Tuska.
Chociaż zgadzam się z prawie wszystkim co powiedział to wydaje mi się
że oprócz merytorycznych uwag przez Palikota przemawia również pewne
rozgoryczenie.Być może myślał że, Piechociński będzie się upierał przy swoich
propozycjach i nastąpi kryzys w koalicji skutkujący nawet zerwaniem tego układu.
Nie od dziś wiadomo że, Ruch Palikota jest pierwszy na liście oczekujacych
na wejście do koalicji z PO.
Wyjasniła się również sprawa zielonych kopert,Okazało się że, z trzech
kopert z propozycjami została jedna.Piechocińskiego na objęcie stanowiska
v-ce premiera i ministra gospodarki namówiła córka Ania.
Dziękujemy Pani Aniu , dzięki pani nasza gospodarka ruszy z kopyta.
Z pokorą przyjmuję wyznaczone przez pana premiera stanowisko.
A z tymi kopertami, to ja tylko tak żartowałem, żeby zachować twarz.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)