I do końca tygodnia mamy spokój ze sprawami rzeczywiście ważnymi
dla Polski i jej mieszkańców.Będziemy , począwszy od polityków , dziennikarzy,
ekspertów, blogerów dyskutować o człowieku który chciał nas pozbawić
elit politycznych..
Począwszy od premiera a skończywszy na blogerach wszyscy pieją z zachwytu
jakie to nasze służby specjalne są doskonałe.Nie szukają sprawców po wybuchu
ale zapobiegły temu okrutnemu dziełu zniszczenia.Brawo ABW.
Co prawda niektórzy ludzie mówią że, jest to rozgrywka służb z premierem,
a chodzi o nieograniczanie uprawnień śledczych ABW ,ale kto w plotki uwierzy.
Eksperci już obliczają jak wielki byłby lej po wybuchu i zniszczenia w okolicach
Sejmu ale sami jeszcze nie wiedzą czy i jakie materiały wybuchowe niedoszły
zamachowiec przygotował.
Brunona K. niektórzy już porównują do Andersa Breivika, co jest krzywdzące
dla obu tych przestępców.Breivik swój pomysł zrealizował a Brunon K. nie.
Breivik działał w tajemnicy a polski zamachowiec niejako oficjalnie.
Jak inaczej zinterpretować zamieszczone w internecie teksty , ziejące nienawiścią
do Platformy Obywatelskiej.POlitycy , POpaprańcy, POlska i inne teksty,
których treść sugerowała że , sympatią do tej partii Brunon K. raczej nie pała,
a jego zamiary mogą stanowić zagrożenie dla państwa.
Zamieszczone teksty i nieomal oficjalne szukanie współzamachowców
musiały, chcąc , nie chcąc, zainteresować Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Podesłano Brunonowi K. odpowiednich agentów i jego działalność była pod
kontrolą.Czy rzeczywiście istniało zagrożenie zamachem na budynek Parlamentu?.
Jeżeli działalność zamachowca była pod kontrolą to na 100% -NIE.
Czy istniała możliwość zakupienia , wyprodukowania 4 ton materiału wybuchowego
i dostarczenia go w okolice Sejmu? Wg. mnie jest bardzo małe prawdopodobieństwo
aby osoba prywatna mogła zgromadzić taką ilość materiału wybuchowego.
Czy niedoszły zamachowiec jest człowiekiem zdrowym ,chorym , blagierem,
zapewne dowiemy się jak śledztwo w tej sprawie zostanie zakończone.
Jak na razie, oprócz niewielkiego materiału dowodowego w postaci kabli , telefonu,
detonatorów oraz kilku sztuk nielegalnej broni, nie pokazano najważniejszego
4 ton materiału wybuchowego.Jest ten trotyl czy go nie ma.
A może to tylko imaginacje dr. Brunona K. ?
http://www.liiil.pl/promujnotke