środa, 10 października 2012
PAWLAK u płota
A Miller na ma zamiaru podchodzić.
Po pięciu latach urzędowania na stanowisku v-ce premiera i ministra gospodarki
Waldemar Pawlak przypomniał sobie że ,istnieje sejmowa opozycja.
Zaprosił szefów opozycyjnych partii na rozmowę i omówienie propozycji PSL
w dziedzinie usprawnienia gospodarki.Koalicjant Pawlaka a konkretnie minister
finansów jest przeciwny planom swego pośredniego zwierzchnika ,
w-ce premiera Pawlaka.
Odbyły się spotkania z J.Palikotem i J.Kaczyńskim , kolejne z Z.Ziobro.
Lider SLD odmówił spotkania w formie zaproponowanej przez Pawlaka.
Będzie rozmawiał o konkretnych projektach PSL w Sejmie i w obecności
całego KP SLD a nie w knajpie w której spotkali się Pawlak z Kaczyńskim.
Zarzucił Pawlakowi że , Jego inicjatywa jest związana z listopadowymi
wyborami władz PSL w których Pawlak będzie się ubiegał o reelekcje
a nie troską o sytuacje gospodarczą Polski.
Wydaje mi się że , Miller ma rację.Dotychczas koalicjant PO nie dostrzegał
opozycja a tu nagle taka zmiana.
Pawlak , sporo się nauczył od swego koalicjanta .Chociaż nie ma "parcia na szkło"
to zdaje sobie sprawę że , PR w obecnym czasie znaczy więcej niż dobry program.
Chce pokazać swoim potencjalnym wyborcom że ,jest politykiem z którym
co prawda nie liczy się koalicjant , ale opozycja chętnie rozmawia.
W umiejętny sposób pozbył się konkurenta w walce o fotel prezesa.
Chociaż nagranie pokazujące nepotyzm w PSL i pośrednio obciążające
min.Sawickiego zostało dokonane w styczniu to dopiero w dogodnym czasie
zostało opublikowane a minister , złożył dymisję.
Główny konkurent został wyeliminowany.
W szranki z Pawlakiem , prawdopodobnie stanie poseł Piechociński.
Jego siła przebicia jako posła jest o wiele mniejsza niż siła ministra
czy v-ce premiera , ma mniejsze możliwości w zapewnieniu swoim wyborcom
odpowiedniego do ich zaangażowania stanowiska w obsadzonych przez
PSL różnego rodzaju spółkach Skarbu Państwa.
Ponieważ w polityce wszystko jest możliwe to nie wykluczam że ,
Piechociński może sprawić niespodziankę.
Przykład Pawlaka pokazuje nam jak politycy,może nie wszyscy ale
przeważająca ich część potrafią się zmobilizować.Aktywizują swoje działanie
w sytuacji od której zależy ich pozycja,kariera , stanowisko.
Troskę o Polskę , odpowiedzialność za społeczeństwo, na dalszy plan spychają
ich osobiste, często wygórowane i będące ponad ich umiejętności , ambicje.
http://www.liiil.pl/promujnotke
wtorek, 9 października 2012
TRYBUNAŁ STANU dla......
Kilka tygodni temu v-szef PO , były marszałek Sejmu powiedział że , wniosek
o postawienie przed Trybunałem Stanu , Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa
Ziobry jest gotowy i w najbliższym czasie Sejm ten wniosek będzie głosował.
Najbliższy czas już upłynął ,a wniosku jak nie było tak nie ma.Obawiam się nawet
czy kiedykolwiek będzie.Procedowanie tego wniosku w chwili obecnej może być
przez opinię publiczną odebrane jako obrona przed wzrostem popularności
jaki ostatnio notuje partia Kaczyńskiego.
Problemem jest również uzyskanie większości potrzebnej do przegłosowania
propozycji PO.W obecnej chwili nie jest to pewne.Wiadomo że , za , będą
SLD i Ruch Palikota, wątpliwe czy cały KP PO , i nie zwiazany w tym głosowaniu
umową koalicyjną , PSL. Na tak prestiżowa porażkę w obecnej chwili Platforma
nie może sobie pozwolić.
Gdyby mimo wszystko zdecydowano się jednak na głosowanie nad tym wnioskiem,
to paradoksalnie ,sprzymierzeńcem mogą się okazać formacje na czele których
stoją ci ,których wnioskodawca chce postawić przed TS , czyli ,Kaczyński i Ziobro.
Przekaz tego wydarzenia byłby odebrany jako chęć udowodnienia swej niewinności
przed najwyższym organem sadowniczym w Polsce.Gdyby wyrok TS był dla nich
korzystny to zyskaliby wielką przewagę moralna nad oskarżycielami.
Politycy ,dziennikarze , blogerzy przychylni Platformie wielokrotnie wyśmiewali
się z Kaczyńskiego gdy na zadane pytania odpowiadał , "wiem ale nie powiem".
Ci wszyscy zamiast śmiać się, powinni zapłakać nad własną głupotą.
Kaczyński jako premier posiadł wiedzę objętą klauzulą tajności.
Ta klauzula obowiązuje również ex premiera Kaczyńskiego o czym prześmiewcy
powinni wiedzieć skoro mówią i piszą o polityce.
Przed Trybunałem Stanu ,Kaczyński może bez obaw podzielić się tą wiedzą
z sędziami.Może posiadane przez Kaczyńskiego informacje nie są nic warte
ale trudno wykluczyć że , mogą niektórym politykom zagrozić.
Dlatego nie sadzę aby cała Platforma , jeżeli oczywiście dojdzie do głosowania,
zagłosowała za tym wnioskiem.
Obstawiam że , ten wniosek nie uzyska większości sejmowej.
Jeżeli czytelnicy maja inne zdanie poparte argumentami chętnie się z nimi zapoznam.
http://www.liiil.pl/promujnotke
poniedziałek, 8 października 2012
O curwa ale kyrk
Po kilku latach liderowania w sondażach , "lemingi" zostały wyprzedzone
przez "mohery" i to dość wyraźnie. PiS popiera aż 39 % wyborców
na Platformę chce głosować jeszcze 33 %.
Ze względu na zachowanie się polityków tych partii takie poparcie
wydaje się mocno przesadzone.
W ciągu jednego miesiąca PiS zyskało 8 % a Platforma straciła 6 %.
Jeden sondaż korzystny dla PiS nie przesądza jeszcze
o niczym ale, pokazuje symptomy znużenia wyborców bezradnością Platformy.
Wpływ na to miały zapewne ostatnie wydarzenia dotyczące nepotyzmu rządzących,
mniejsze i większe afery w których zmieszani byli politycy koalicji.
Pogarszające się warunki życia ,brak perspektyw dla młodzieży,szybujące
w górę bezrobocie i kompletny brak reakcji na zbliżający się kryzys
spowodował taka a nie inną reakcję wyborców.Frakcja konserwatywna,
hamująca zmiany , dotyczące między innymi, zapłodnienia in vitro,konkubinatu
upodabnia Platformę do PiS.
Jedynie władza trzyma to całe towarzystwo w "kupie".
Tak krytykowane działania PiS , dotyczące programu tej partii , demonstracyjny
przemarsz ulicami Warszawy , czy przedstawienie kandydata na premiera
po zgłoszeniu konstruktywnego veta nieufności zmieniło pogląd na wewnętrzna
sytuację sporej grupie wyborców i stąd ten zaskakujący dla niektórych wynik.
Obserwatorzy sceny politycznej liczą na odwrócenie sytuacji po wygłoszeniu
przez premiera " II expose". Czym może przekonać Polaków premier Tusk,
"słońce Peru , mistrz bajeru" ?. Nie oczekuję rewelacji chociaż ostatnie spotkanie
dotyczące podatku VAT z koalicjantem daje nadzieje na jego obniżenie.
"Ozusowienie" umów śmieciowych nie jest oryginalnym pomysłem PO.
Inne rewolucyjne pomysły i kolejne obietnice już za kilka dni.
Pierwszy raz w historii demokratycznej Polski premier wygłasza po raz drugi
przemówienie programowe , to zupełna nowość nie tylko w Polskiej demokracji.
Zmiany personalne w ministerstwach są konieczne i zapewne kilku ministrów -
zderzaków pożegna się ze stanowiskami.Problem w tym kim tych złych ministrów
zastąpić , wybitnych polityków , fachowców, w Platformie po prostu nie ma.
Wewnątrzpartyjne rozgrywki mogą uniemożliwić odwołanie niektórych
ministrów którzy z różnych przyczyn nie powinni znaleźć się w rządzie.
Jeszcze kilka dni i sytuacja się wyjaśni .
Trzecie miejsce w sondażu zajmuje SLD. Miejsce dobre a wynik, 9% fatalny.
Nowy szef partii swoją postawą nie przekonał elektoratu lewicowego.
Poparcie w dalszym ciągu jest na takim poziomie na jakim było gdy Miller
obejmował funkcje przewodniczącego.
Mimo obniżenia notowań Platformy brak przepływu elektoratu lewicy
który w wyborach głosował na mniejsze zło czyli PO.
Również elektorat lewicowy który przestał popierać , nie majacego nic
do zaofiarowania Palikota, nie zasilił szeregów potencjalnych wyborców SLD.
Trudno się dziwić bo postawa tej formacji jest niejednoznaczna.
Do końca nie wiadomo czy jest to formacja rzeczywiście opozycyjna
czy też pseudo opozycyjna czekająca na okazję aby wskoczyć na miejsce PSL.
Spodziewałem się po przewodniczącym Millerze o wiele więcej.
Niestety z dawnych czasów pozostał Mu jedynie ironiczny usmiech
i nie bawiące nikogo bon-moty.To o wiele za mało aby SLD stało się
liczącą formacją.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Posty (Atom)