poniedziałek, 8 października 2012
O curwa ale kyrk
Po kilku latach liderowania w sondażach , "lemingi" zostały wyprzedzone
przez "mohery" i to dość wyraźnie. PiS popiera aż 39 % wyborców
na Platformę chce głosować jeszcze 33 %.
Ze względu na zachowanie się polityków tych partii takie poparcie
wydaje się mocno przesadzone.
W ciągu jednego miesiąca PiS zyskało 8 % a Platforma straciła 6 %.
Jeden sondaż korzystny dla PiS nie przesądza jeszcze
o niczym ale, pokazuje symptomy znużenia wyborców bezradnością Platformy.
Wpływ na to miały zapewne ostatnie wydarzenia dotyczące nepotyzmu rządzących,
mniejsze i większe afery w których zmieszani byli politycy koalicji.
Pogarszające się warunki życia ,brak perspektyw dla młodzieży,szybujące
w górę bezrobocie i kompletny brak reakcji na zbliżający się kryzys
spowodował taka a nie inną reakcję wyborców.Frakcja konserwatywna,
hamująca zmiany , dotyczące między innymi, zapłodnienia in vitro,konkubinatu
upodabnia Platformę do PiS.
Jedynie władza trzyma to całe towarzystwo w "kupie".
Tak krytykowane działania PiS , dotyczące programu tej partii , demonstracyjny
przemarsz ulicami Warszawy , czy przedstawienie kandydata na premiera
po zgłoszeniu konstruktywnego veta nieufności zmieniło pogląd na wewnętrzna
sytuację sporej grupie wyborców i stąd ten zaskakujący dla niektórych wynik.
Obserwatorzy sceny politycznej liczą na odwrócenie sytuacji po wygłoszeniu
przez premiera " II expose". Czym może przekonać Polaków premier Tusk,
"słońce Peru , mistrz bajeru" ?. Nie oczekuję rewelacji chociaż ostatnie spotkanie
dotyczące podatku VAT z koalicjantem daje nadzieje na jego obniżenie.
"Ozusowienie" umów śmieciowych nie jest oryginalnym pomysłem PO.
Inne rewolucyjne pomysły i kolejne obietnice już za kilka dni.
Pierwszy raz w historii demokratycznej Polski premier wygłasza po raz drugi
przemówienie programowe , to zupełna nowość nie tylko w Polskiej demokracji.
Zmiany personalne w ministerstwach są konieczne i zapewne kilku ministrów -
zderzaków pożegna się ze stanowiskami.Problem w tym kim tych złych ministrów
zastąpić , wybitnych polityków , fachowców, w Platformie po prostu nie ma.
Wewnątrzpartyjne rozgrywki mogą uniemożliwić odwołanie niektórych
ministrów którzy z różnych przyczyn nie powinni znaleźć się w rządzie.
Jeszcze kilka dni i sytuacja się wyjaśni .
Trzecie miejsce w sondażu zajmuje SLD. Miejsce dobre a wynik, 9% fatalny.
Nowy szef partii swoją postawą nie przekonał elektoratu lewicowego.
Poparcie w dalszym ciągu jest na takim poziomie na jakim było gdy Miller
obejmował funkcje przewodniczącego.
Mimo obniżenia notowań Platformy brak przepływu elektoratu lewicy
który w wyborach głosował na mniejsze zło czyli PO.
Również elektorat lewicowy który przestał popierać , nie majacego nic
do zaofiarowania Palikota, nie zasilił szeregów potencjalnych wyborców SLD.
Trudno się dziwić bo postawa tej formacji jest niejednoznaczna.
Do końca nie wiadomo czy jest to formacja rzeczywiście opozycyjna
czy też pseudo opozycyjna czekająca na okazję aby wskoczyć na miejsce PSL.
Spodziewałem się po przewodniczącym Millerze o wiele więcej.
Niestety z dawnych czasów pozostał Mu jedynie ironiczny usmiech
i nie bawiące nikogo bon-moty.To o wiele za mało aby SLD stało się
liczącą formacją.
http://www.liiil.pl/promujnotke
sobota, 6 października 2012
OFENSYWA SLD
Kolejna partia przechodzi do ofensywy i jak to zwykle bywa nic konkretnego
i ważnego dla społeczeństwa z tej ofensywy nie będzie.
Wolałbym aby politycy pracowali systematycznie cały czas a nie od
przypadku do przypadku ogłaszali ofensywne działania.
Ofensywę zaczęła Platforma , kilkakrotnie w poprzedniej kadencji
ogłaszając różne ofensywne działania .Przykładem niech będzie "ofensywa
legislacyjna" pod patronatem samego premiera , Tuska.
W świetle reflektorów i kamer telewizyjnych premier zmienił miejsce
urzędowania.Przeniósł się do Sejmu aby pilnować leniących się posłów
Platformy.Efektu żadnego nie było , nie było również kamer gdy premier
wracał do własnej Kancelarii.
Tej jesieni zaatakowało również PiS. Szeroko zakrojona , wielowątkowa
ofensywa oprócz wrzawy medialnej , przynajmniej dotąd nie przyniosła
żadnych konkretnych efektów.
Oni mogą a my nie ?, pomyślał przewodniczący SLD , Miller.
I tez oglosił "Urbi et Orbi" , przystąpienie do jesiennej ofensywy.
Sojusz , raz w miesiącu , w czwartek, będzie organizował debaty
programowe z udziałem środowisk lewicowych.
W dawnych czasach mieliśmy obiady czwartkowe u króla Stasia
obecnie mamy lunch u przewodniczącego Lesia.
Pierwsza debata już w najbliższy czwartek , poruszany temat ma istotne
znaczenie dla polskiej gospodarki , zbliżającego się kryzysu, nieudolności
i niewydolności państwa .
Tytuł debaty : "STOSUNKI PAŃSTWO - KOŚCIÓŁ"
Debata i rozwiązanie problemów tych Instytucji natychmiast poprawi
naszą sytuację gospodarczo- polityczną . Po jej zakończeniu , "Polska
będzie rosła w siłę a ludzie będą żyli dostatnio"
Moim zdaniem ten temat nie został wybrany przypadkowo, bo jak gloszą
niesprawdzone plotki, Ruch Palikota również przystąpi do ofensywy.
Ponieważ w sprawach Kościoła jest bardziej radykalny od Millera ,
to działanie Millera można nazwać "manewrem wyprzedzającym".
Temat który chce poruszyć SLD jest działaniem przeciwko własnemu
elektoratowi.Księża o orientacji homoseksualnej ,żyjący w konkubinacie
księża heteroseksualni to przecież potencjalni wyborcy lewicy , również SLD .
To lewica walczy o ich prawa do małżeństw, legalizacji konkubinatu,
mimo zdecydowanego oporu prawicy.
Podsumowanie na poważnie.
Stosunki Państwo - Kościół należy uregulować , to nie podlega dyskusji.
Aby to zrobić należy szukać większości parlamentarnej a nie debatować.
W obecnym Parlamencie, przeprowadzenie jakichkolwiek zmian dotyczacych
kościoła katolickiego jest niemożliwe.
Pora teoretycznych rozważań w tym temacie , ze wzgledu na zbliżajacy
się kryzys gospodarczy wydaje się nieodpowiednia.
"Gospodarka głupcy " a potem można zająć się debatowanie o stosunkach ,
nie tylko na linii Państwo -Kościół,
http://www.liiil.pl/promujnotke
piątek, 5 października 2012
Niewydolność Polski
Temat dotyczący słabości naszej demokracji ,struktur zarządzania był
wielokrotnie tematem moich notek .Rozumiem że, trudno jest przejść w ciągu
ćwierćwiecza z jednego do drugiego systemu które zasadniczo się różnią.
To nie tylko zmiany w ustawodawstwie, strukturach własności , wprowadzanie
nowych sposobów zarządzania ale przede wszystkim zmiana ludzkiej mentalności
decyduje o powodzeniu w okresie transformacji.
W poprzednim ustroju , państwo w stosunku do obywatela pełniło inne
funkcje niż obecnie.Niektórym , szczególnie starszym osobom trudno było
i jest przestawić się na nową rzeczywistość. Konieczne zmiany ustrojowe
zostały wprowadzone za szybko i np.na procesie prywatyzacji społeczeństwo
poniosło więcej strat niż zysków.Poprzez nie do końca przemyślane
decyzje wszystkich ekip po 1989 r. pozbyto się znacznej części majątku
narodowego. W wielu przypadkach przedsiębiorstwa były doprowadzane
do upadłości aby mieć wymówkę że , zakład nie jest rentowny a skoro trafia
się kupiec to należy go sprzedać.I tak pod młotek poszły stocznie,kopalnie ,
huty a po kilku latach ,pracownicy tych zakładów zostali bezrobotnymi.
Zyskaliśmy wolność , swobodę podróżowania i z pracodawców nasze
państwo przekształciło się w dostawców pracowników dla mocniejszych
gospodarek.Kilka milionów Polaków pracuje za granicą , wielu z nich tam
się osiedli , to przeważnie młodzi ludzie , wielu z wyższym wykształceniem.
Co mają robić w Polsce w której bezrobocie wśód młodych poniżej
25 roku życia wynosi 25,4 %.
Jakie działania podjęły kolejne rządy w okresie transformacji aby ten trend
zatrzymać. Ile i jakie inwestycje powstały z inicjatywy państwa aby nie tylko
zatrzymać emigrację ale odbudować zniszczone gałęzie przemysłu ,
wprowadzać nowe technologie ,szerzyć polską myśl techniczną tak jak
robiono to w PRL-u.
Obecnie Polacy we własnym kraju są pracownikami zagranicznych koncernów,
składając ich samochody , sprzęt RTV czy AGD.Jaka polska marka jest
znana za granicą , nawet "Wyborowa" już nie jest nasza.
Rząd przedłuża okres pracy do 67 r. życia , obecnie w przedziale wieku
54-64 lat pracę ma zaledwie 26% .W państwach zachodnich pracuje
około 60 % osób w tym przedziale wiekowym.
Dwie główne partie zamiast zająć się rozwiązywaniem rzeczywistych
bolączek i problemów z którymi boryka się państwo a cierpią obywatele
toczy spór , wojnę Polsko - Polską.
Jedni chcą udowodnić że , to premier podłożył ładunek wybuchowy w
samolocie a drudzy że , to prezydent osobiście pilotował samolot który się rozbił.
Subskrybuj:
Posty (Atom)