poniedziałek, 6 sierpnia 2012

DRUGA ROCZNICA



Bez większego "bulu" przychodzi mi dzisiaj odnotować drugą rocznicę panowania
prezydenta Komorowskiego.Jaki przebieg miała ta prezydentura w tym okresie ?,
dla jednych dobry dla innych zły dla mnie  ,nijaki. Prezydent jest , a jakby Go nie
było.I dlatego 70 % społeczeństwa ma do Niego zaufanie. Bo skoro niewiele robi
to i szkody są niewielkie.Czasami coś powie, uważając że ,  to dowcipne .
Społeczeństwo , zdecydowana mniejszość uważa że , to głupie.I ja , Stary Bob
należę do tej zdecydowanej, bo zaledwie 30 % mniejszości która nie tylko nie ma
zaufania do prezydenta ale, przynajmniej ja, uważam że, ten Urząd jest zbędny.
Nie tylko ze względu na to że , mamy pecha wybierając nieodpowiednie
osoby do piastowania tego Urzędu ale rownież ze względu na to że , w tej
formule istnienie czegoś takiego jak prezydent i Jego "dwór" jest zbyt kosztowne
dla podatnika w stosunku do zadań a przede wszystkim do wykonywanej
przez tą Instytucje pracy czy raczej braku efektów tej pracy.

Na fali przemian postanowiono w zakresie najwyższych władz ustawodawczych
i wykonawczych wrócić do formuły jaka obowiązywała w II RP.
Zafundowano społeczeństwu kosztowne w stosunku do zadań i obowiązków,
powszechne wybory prezydenckie, dodatkowo obciążając podatnika
"Izbą Dumania " zwaną Senatem , podobnie zbędną jak ,Urząd Prezydenta.

Twórcy nowego porządku , który z perspektywy ponad 20 lat ,należy raczej
nazwać bałaganem zafundowali społeczeństwu podobne jak w II RP,
bezrobocie,bezdomność, rozwarstwienie społeczne i co najmniej kilkudziesięciu
Nikodemów ,de domo, Dyzma.
Ze względu na coraz bardziej rygorystyczne przepisy wprowadzane w zakresie
obrażania polityków nazwisk "Nikosiów" nie wymienię.Każdy może to zrobić
we własnym zakresie.

W sezonie ogórkowym uaktywnił się dzisiejszy Jubilat ,prezydent Komorowski.
Oprócz nowelizacji ustawy w której ograniczane są prawa do swobody
demonstracji , wykładu na temat białka znajdującego się w mięsie upolowanych
zwierząt, prezydent zaproponował  budowę tarczy antyrakietowej w Polsce.

Co ciekawe? To, to że, pomysł ten popierają wszystkie partie, nawet opozycyjne.
Taka tarcza jest nam potrzebna jak za przeproszeniem wrzód na dupie.
W czasie gdy miliony Polaków żyją w skrajnym ubóstwie , uwolnienie cen
energii elektrycznej  , jeszcze bardziej pogłębi ten stan, bezrobocie ,bezdomność
sięgają szczytów , służba zdrowia jest chora kolejny polityk kosztem podatnika
funduje sobie pomnik. Tusk wybudował stadiony a Komorowski tarczę
antyrakietową która ma nas bronić tylko przed kim ?

Bodaj 2 lata temu generałowie,analitycy ludzie wojskowi stwierdzili że,
:w najbliższej przewidywanej przyszłości  w Polsce nie ma zagrożenia
konfliktem zbrojnym.

To po co potrzebna jest tarcza , jak prezydent chce mieć tarczę to niech sobie
zamówi razem ze zbroja i hrabiowskim herbem , za własne pieniądze.


czwartek, 2 sierpnia 2012

HAŃBA



Powstanie warszawskie.Przez jednych uważane za bohaterski zryw, szczególnie
ludzi młodych , przez innych za tragedię narodową spowodowaną rywalizacją
generałów , dowodzących Armią Krajową. Minęła 68 rocznica a społeczeństwo
w dalszym ciągu jest podzielone.Podobnie jak w sprawie stanu wojennego z 81 r.
Istotną różnicą jest jednak to że , w powstaniu zginęło ok. 200 tys. osób a jedna
z największych europejskich stolic została zrównana z ziemią , represji nie uniknęli
również cywilni mieszkańcy którzy nie uczestniczyli w walce.

Polskie społeczeństwo w okresie PRL- w temacie powstania było błędnie
informowane. Podobna sytuacja występuje dzisiaj , informacje są podobnie nieścisłe
tylko w odwrotnym kierunku.Wielu ludzi po prostu wierzy w to co im przekazują
liderzy ugrupowań prawicowych , szczególnie , P i S.

Polecam uwadze czytelników , szczególnie prawicowych książkę profesora
Ciechanowskiego.

Prof. Jan Ciechanowski żołnierz AK, uczestnik powstania warszawskiego, po wojnie osiadły w Londynie, autor licznych prac z zakresu historii najnowszej, drukowanych m.in. w paryskiej "Kulturze", wykładowca Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku. Jego najważniejsza książka "Powstanie warszawskie. Zarys podłoża politycznego i dyplomatycznego" wydana w Londynie w 1971 r. przez oficynę ODNOWA, opublikowana została dwukrotnie po angielsku przez Cambridge University Press, jak również w języku japońskim i chorwackim. Przez 13 lat nie mogła ukazać się w PRL, autor bowiem nie zgadzał się na jakiekolwiek zmiany. W 1984 r. została wreszcie przez PIW ogłoszona drukiem i doczekała się już kilku wznowień. Szóste, wydane przez AH w 2004 r., tzw. pułtuskie, jak i obecne, siódme, ogłoszone wraz z Belloną zostało znacznie rozszerzone.
Może po przeczytaniu tej książki horyzonty myślowe , jeśli w ogóle jest to możliwe,
ugrupowań prawicowych się rozszerzą , być może zmienią swój stosunek nie tylko
do minionych wydarzeń ale ulegnie również zmianie ich zachowanie.

Wydarzenia wczorajszego dnia potwierdziły że , prawicowa część społeczeństwa,
głosząca hasło "Bóg , Honor, Ojczyzna"  w rzeczywistości nie ma z tym hasłem nic wspólnego.

Czy buczenie , gwizdanie , skandowanie ciągle tych samych haseł
"raz sierpem raz młotem..."."precz z komuną" w dniu rocznicy i w miejscu
gdzie spoczywają ofiary tych wydarzeń ma coś wspólnego z Bogiem, z zadumą
i spokojem które powinny  panować na cmentarzu?
Tym wydzierającym się przypomnę , że komuna padła , w 1989 r.
o czym społeczeństwo powiadomiła aktorka Szczepkowska.

Kto dał tym ludziom prawo aby uważać własne wartości za honorowe a
wartości innych za ,dyshonor i krzyczeć pod ich adresem "hańba".

Ojczyznę mamy jedną , nie ważne czy są to ludzie o przekonaniach prawicowych
związani z PiS czy lewicowych związanych z SLD.Nie odmawiajmy prawa do Ojczyzny
innym formacjom politycznym czy ludziom którzy politykę mają w dupie.

Pamiętajmy również o tym że , rząd , którego ja również jestem przeciwnikiem, jest
rządem wybranym w demokratycznych wyborach.Czy nam się to podoba czy nie
reprezentuje wszystkich Polaków. Oddając hołd poległym czyni to nie tylko we
własnym,ale i naszym , społeczeństwa, imieniu.
Nie życzę sobie aby banda oszołomów zakłócała przebieg tych i innych państwowych uroczystości.



środa, 1 sierpnia 2012

ZAUFANIE


Dwaj politycy , jeden drugiego nazywa swoim przyjacielem.
Wiele ich rożni ,  droga do polityki , temperament , stanowisko, zachowanie.
Pierwszy , niewiele mówi , drugi mówi wiele, ale bez sensu.
Jeden cieszy się wielkim zaufaniem społecznym, drugi, równie wielką
nieufnością społeczeństwa.
Trafnie czytelnicy rozszyfrowali że, pierwszy polityk  to prezydent Komorowski
a drugi to , przewodniczący partii swojego imienia Palikot.

Komorowski , ze względu na to że niewiele robi i niewiele mówi cieszy się
ogromnym zaufaniem społecznym.Jestem w mniejszości która nie ufa prezydentowi.
Oto jedna z definicji dotycząca zaufania :
Zaufanie – przekonanie, że druga strona jest uczciwa wobec nas w swoich zamiarach i działaniach.

Moim zdaniem postawa prezydenta w wielu kwestiach nie spełnia kryteriów
zawartych w tej definicji dlatego mu nie ufam.

Główny temat dzisiejszej notki do poseł, szef partii ,  J.Palikot.
Dostąpił zaszczytu i zepchnął z pozycji lidera prezesa Kaczyńskiego.Dotychczas
to ten polityk "cieszył" się największą niechęcią społeczeństwa , potwierdzoną
wynikam sondaży dotyczących zaufania i braku zaufania.
Wydaje mi się że , poseł ,szef partii , Palikot jak nikt inny zasłużył na to aby
Mu nie ufać.
Wiadomo że , media kreują polityków a Palikot dostarcza sensacji dlatego
ciągła obecność w mediach tego polityka mnie nie dziwi.
Zapraszają Go bo może coś "chlapnie" na swoich byłych kolegów , przedstawi
nową inicjatywę o której z góry wiadomo że , nie ma szans na powodzenie.

Ostatnio chciał obalić rząd premiera Tuska.Konstruktywne weto nieufności.
Pomysł świetny , ale , aby go tylko zgłosić, należy złożyć wniosek podpisany  przez
co najmniej 1/10 część posłów czyli 46 . Klub Palikota to 43 posłów.
Ruch Palikota zgłasza wiele pomysłów które o wiele wcześniej były zgłaszane
przez SLD.Sprawa Kościelnej Komisji Majątkowej była rozpatrywana
przez TK na wniosek SLD. In vitro , związki partnerskie , rozdział Kościoła
od Państwa ,czy penalizacja dotycząca marihuany i wiele innych projektów
Ruch Palikota przedstawia jako swoje.Czy można zaufać oszustom ?.
W Sejmie znajdują się projekty ustaw złożone przez SLD jeszcze wtedy
gdy Palikot był bogobojnym członkiem Platformy , zwolennikiem
"zakazu pedałowania", a przysięgę poselską kończył słowami
"Tak mi dopomóż Bóg".