Zleceniodawcy płacą a sondażownie pracują na pełnych obrotach
dostarczając wyborcom coraz do nowsze dane dotyczące poparcia
dla poszczególnych partii czy koalicji wyborczych.
Chociaż do wyborów jeszcze sporo czasu,jedno się nie zmienia,
około 40% wyborców popiera PiS czy też Zjednoczoną Prawicę,
jak kto woli.Zastanawiające jest to, że recenzenci tych sondaży zaniechali
uwypuklać różnicę między poszczególnymi formacjami,a głównym
tematem jest to czy PiS - ZP , będzie rządzić samodzielnie w przyszłej
kadencji.To dzielenie skóry na niedźwiedziu i przedwczesny rozdział mandatów.
W przeszłości było kilku przegranych pewniaków.
Należy zastanowić się nad tym,czy rzeczywiście PiS jest tak dobry
czy też większą rolę w zwiększaniu ich poparcia nie odgrywa opozycja
zwana Koalicją Obywatelską z "charyzmatycznym "przywódcą Grzegorzem
Schetyną na czele.Wydaje się,że tego typu koalicje których celem jest
tylko odsuniecie obecnej ekipy od władzy,bądź niedopuszczenie do wygrania
wyborów samorządowych mogą przynieść odwrotny od spodziewanego,efekt
wyborczy.Dołączenie do koalicji centroprawicowej jaką jest KO, lewicowej
formacji pani Nowackiej to kpina z jej ewentualnych wyborców.
Być może jest to jedynie test przed wyborami parlamentarnymi ale istnieje
prawdopodobieństwo,że to ruch działający na korzyść rządzących, a nie
na korzyść opozycji o znacząco odmiennych poglądach.
W jednym z ostatnich sondaży uwzględniających nawet nieistniejącą partię
Biedronia,spytano wyborców o to jak zagłosują gdy Koalicja Obywatelska
zostanie "wzmocniona" przez PSL.Okazało się,że KO zyskała 1 punkt
ale tyle samo zyskała również Zjednocz Prawica.Zgubiono kilka ważnych,
w ogólnym rozrachunku punktów,które PSL zyska startując samodzielnie.
Wydaje się,że egzotyczne koalicje których jedynym programem jest
odsunięcie od władzy obecnej ekipy,szczególnie w wyborach parlamentarnych,
jest i będzie błędem.Oczywiście koalicje programowe,ideowe są dopuszczalne
a nawet wskazane, ale koalicje które mają radykalnie odmienne zdanie w istotnych
kwestiach programowych nie mają szans na długotrwałe powodzenie bo wyborcy
po prostu nie wiedzą na kogo w rzeczywistości oddają swój głos.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Sondaże są narcystyczną formą przeglądania się w tzw. opinii-przepraszam za wyrażenie-publicznej. Służą przede wszystkim dowartościowaniu przeglądającego, z racji niskiej samooceny bądź zakompleksienia.
OdpowiedzUsuńDo sondaży uciekają się także populiści w celu zmanipulowania szarych mas.
Z tychże racji wartość przedstawianych wyników sond ma solenność zapisu kredą w kominie.
W kwestii preferencji wyborczych sondaże stanowią większą zagadkę niż jej rozwiązanie. Pytani, najczęściej nie znający programów wskazywanych polityków, a często także ich twarzy-,,nie wiedzą na co i kogo w rzeczywistości oddaliby głos''. To gra w ciuciubabkę. Przypomina kupowanie koszuli lub obuwia bez znajomości rozmiaru. Dopiero po założeniu dowiadujemy się co to za numery.
Najzabawniejsze, że znamy te numery od kołysek. Wiemy, jak się wybiera i kogo trzeba. Mimo to wciąż dajemy się zmanipulować wpuszczeniem w maliny przez narcyzów z populistami. Znów po wyborze przekonując się, co to za numery.
I tak do następnych urn z obietnicą nie pomylenia się tym razem. Aż po urnę stanowiącą nasze ostateczne opakowanie.
Jest wiele rozwiązań tej politycznej hucpy. Jednym z nich edukowanie świadomości elektoratu. Skoro nie można karać manipulatorów sondaży, należy prowadzić szeroką akcję demistyfikowania ich szalbierstw. Uświadamiać czym grozi kiepski rząd, ciasne buty i niedopasowany kołnierz koszuli.
Sowizdrzal
B.dawno temu słyszałem porzekadło o pocałunku śmierci.Ma ono zastosowanie dość uniwersalne.Jeśli chodzi o ugrupowania lewicowe,"ktoś"z uporem godnym
OdpowiedzUsuńlepszej sprawy podrzuca "myślicielom" i wodzom pomysły które oni podłapują
z łakomstwem pelikana.Tak było z kumplowaniem się z Michnikiem,moda na odmładzanie kadry,miłość do rowerów,itp.Najlepszym pomysłem SLD z tego gatunku było pyskowanie na Urbana,tuż po zwycięstwie wyborczym.W tej hierarchii,trudno zapomnieć o podlizywaniu się Tuskowi,mające na celu wygryzienie PSLu z roli języczka u wagi.To iż doświadczenia dotychczasowe
wskazywały na to,że etos ma nielojalność w genach,niczego ich nie nauczyły.Efekt jest znamienny i nie zmienny.Ciągłe modlitwy o przekroczenie progu wyborczego.Tym samym,ostatnie enuncjacje p.Nowackiej, świadczą jedynie o tym,że jest niereformowalna,co wcale nie zmienia faktu iż pozostaje naiwna.Inna sprawa,że obecna sytuacja raczej nie sprzyja mało
wyrazistym partyjkom,mającym do zaproponowania wyłącznie negację pomysłów
silniejszych konkurentów.Zwłaszcza przy braku jakiegokolwiek dostępu do mendiuf.A przecież to jest czysta pochodna r 2000.Więc z czym do gościa,z parasolem? Tonette
Witaj Bob, jak widzę dalej piszesz, zdrowie dopisuje, to i dobrze.
OdpowiedzUsuńCo do sondaży, nie wiem jak obecnie, ale poprzednio były mocno naciągane, co potwierdziły wybory, szczególnie to było widać w przypadku Komorowskiego. Pamiętam jak POlszewicy gaworzyli sobie u Sowy, mimo oficjalnych wysokich sondaży, rozpaczali, że PiS ma 40% i wygra, muszą zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić, może pamiętasz te nagrania.
Na zachodzie ponoć jest tak, że jeżeli sondażownia manipuluje wynikami, to mogą trafić pod sąd, a firma jest zwijana. Pzdr. MacMarc
Witaj MacMarc,,a ja myślałem,że zająłeś się "wielką polityką
OdpowiedzUsuńi nie masz dla mnie czasu,na merytoryczną dyskusję,dwóch
przeciwników,na szczęście tylko w polityce.
Cieszę się,że również u Ciebie wszystko w porządku, ja na razie
nie mam zamiaru żegnać się z tym "padołem łez" id o czasu od czasu
coś napiszę.
Odwzajemniam pozdrowienia i życzę wszystkiego najlepszego.
Stary-Bob
Aha,oczywiście nagrania pamiętam.
OdpowiedzUsuń- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
OdpowiedzUsuń- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Marszałka zabrakło a pozostali trzymają się mocno czarnych sukienek.
Bob.
OdpowiedzUsuńWybacz niepokój, ale...
Brukselska jaczejka oligarchii żąda cenzury internetu. Aczkolwiek lemingi twierdzą, jakoby był to niewinny krok w kierunku ,,ochrony praw autorskich'' i ,,ochrony danych osobowych''. Broń bobrze cenzura! A, fe-gdzież takie jaja z pogrzebu; kontrola int...!
Klangorem takim lemingi bronią swoich euro...osłów przykładających łapska do głosowania ,,za''. Chcą dowieść złośliwości podkładania im trupa w szafie.
A tu chodzi tylko o to, by nie śpiewać, zanim ktoś się poczuje autorem nuty i zawłaszczy tego ,,motywa'', opublikuje jako własnego i, dopóki nie zastrzeże sobie wyłączności w celach...Nie, nie komercyjnych, ale np. patriotycznych.
Biega też o to, żeby nie wykorzystywać ,,Pana nadaremno'', bo jest własnością Kościoła katolickiego.
I w tym punkcie, jak opozycję-aczkolwiek z innych pobudek-dopadają mnie wątpy. Cenzura to, czy dalsze dokręcanie śruby urywającym się z łańcucha ogniwom ewolucyjnym.
Jakie prawa własności, których autorami jest tradycja ludowa, często ulica? A boga pastuszkowie z Synaju oraz nomadzi Mezopotamii.
Jaka ochrona danych, gdy urzędy wójtów i plebanów robią z nimi co chcą bez pytania o zgodę? A urzędy psiarskie śledzące każdego od poczęcia nawet nimi handlują.
To tylko preteksty do szukania bata na nieposłusznych nie pozwalających sobą manipulować. Brudnej wody cenzura?
Bob.
Czyżby Ciebie już profilaktycznie dopadła, jako niepoprawniemyślnego ta cenzura z restrykcjami? Za to, że korzystasz z danych powszechnie dostępnych, przytaczasz politruków nie płacąc autorom chlapanych bzdetów? Sam sobie jesteś panem nie chodzącym na sznurku decydentów?
Nie żebym się dziwił w dobie impeachmentu R. Trumpa czy abdykacji nieomylnego papa Ratzi'ego, ale niepokoję się. W myśl porzekadła;
,,Ta cisza nic dobrego nie wróży''.
Puść oko, proszę.
Sowizdrzal
Wszystko w porządku.
OdpowiedzUsuń