Prezydenta Trumpa można kochać albo nienawidzić za podejmowane przez niego różnego rodzaju decyzje zarówno z punktu widzenia jego sympatyków czy przeciwników. Oczywiście w wielu przypadkach nie gra fair, jest brutalny,nieprzewidywalny,zmieniający swoje decyzje i robi wiele innych rzeczy z którymi się nie zgadzamy. Nie można Trumpowi zarzucić braku stanowczości i zdecydowania w realizacji swoich celów z hasła wyborczego "przywróćmy Ameryce wielkość".Cel jest jasny a że, droga którą obrał 47 prezydent USA nie podoba się wielu politykom to ich problem.
Oczywiście, widowisko zaserwowane w Białym Domu, wyrzucenie ze spotkania Zełeńskiego było, delikatnie mówiąc żenujące ale po kilku dniach okazało się że, Ukraina bez udziału Stanów Zjednoczonych nie ma szans na zawieszenie bądź pokojowe zakończenie wojny z Rosją.
Politycy europejscy spotykający się na niewiele znaczących "szczytach" nie mają pomysłu a często nawet dobrej woli, wręcz przeciwnie są za kontynuacją walki a nie pokojowym zakończeniem tego konfliktu.Przecież to nie ich obywatele giną codziennie w Ukrainie.Nawet na dzisiaj zwołano w Brukseli nadzwyczajny szczyt UE w sprawie Ukrainy. Jestem pewien że, nic z tego spotkania oprócz kolejnych obietnic i zapewnień, tradycyjnego poklepywania Zełeńskiego, nie wyniknie.Słaba Unia reprezentowana przez słabych polityków nie zaprezentuje żadnych konkretnych decyzji dotyczących tego konfliktu. Sami oddają tą kwestię w ręce Trumpa który jak sam o tym mówi chce zakończemia tego rozlewu krwi.
Konflikt Trumpa z Zełeńskim był zawarty w scenariuszu jaki pisze Trump.Awantura,odcięcie pomocy i wszystkie inne brutalne działania podejmowane przez Trumpa miały na celu zmiękczenie prezydenta Ukrainy.Wszystko wskazuje na to że, wobec bierności i braków inicjatywy ze strony UE, Zełeński niejako przymuszony wyraził gotowość "by jak najszybciej zasiaść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć osiągnięcie trwałego pokoju oraz podpisania umowy o mnierałach" ."Mój zespół i ja jesteśmy gotowi pracować pod silnym przywodztwem prezydenta Trumpa,aby osiągnąć trwałt pokój" . (Zełenski platforma X)
A Europa? Europa ma zwiększyć nakłady na zbrojenia i nie dopuścić aby Rosja zyskała przewagę militarną. Pożyjemy zobaczymy.
https://www.liiil.eu/promujnotke
07.03.2025 21: 30
Wbrew wszelkim opiniom omf dyżurnym ekspertom na których powołują się
OdpowiedzUsuńmendia, politycy zachodni wcale nie chcą zakończenia wojny.Co do mendiuf
,ich kociokwik stał się już wręcz humorystyczny gdyż potrafią zamieścić na jednej stronie > 10 różnych (a czasem wręcz sprzecznych) konkluzji dotyczących tego samego tematu.Przy czym,żeby to wszystko brzmiało wiarygodnie powołują się na znane nazwiska (chyba tylko im).Czasami humor im dopisuje gdyż niektóre ,newsy' brzmią nawet jak na Onet średnio.Czyli lenistwo omc redachtoruf aż w oczy kole.Większość tych materiałów pochodzi z zagranicznego Pudelka choć po polskiemu ma zadanie wmówić zwykłemu czytelnikowi iż wróg Sorosa (czyt Trump) jest wrogiem ludzkości.Zaś globalne ocipienie jest jedyną formą zbawienia. A żeby to uwiarygodnić piszą ,że popiera ją zarówno Maryla Rodowicz oraz babcia Kasia.W związku z powyższym spęd w Paryżu jest najnowszym wyrazem sprzeciwu (demokratycznego) wobec jakimkolwiek zmianom.
O dziwo pasuje do ,starych' objawień W.Gomółki,który już w latach 60 tych
powiedział prorocze słowa (co prawda o rolnictwie): od 2000 roku gospodarka nasza stała na skraju przepaści.Obecnie zrobiliśmy jeden wielki krok naprzód.Nie wiadomo czy to Tusk przywiózł tą tezę do przemówienia szefowej KE ,ale na razie wszystko się zgadza (no może z wyjątkiem kasy).
Szkoda tylko że nikt nie zacytował uczestnikom paryskiego spędu, opowieści o lemingach które regularnie całą populacją rzucają się w przepaść.Jednak cała sprawa wydaje się być intrygująca gdyż po raz pierwszy GB ,znarowiła' się i wzorem Francji zaczęła działać anty amerykańsko.Podejrzliwi ludzie twierdzą iż ma to związek z oświadczeniem Trumpa,że są ,aż' 2 płcie co grozi połowie establishmentu brytyjskiego i traktowane jest jako zdrada obyczajowa.Sprawa Ukrainy to na razie kosztowny pretekst.Jeśli chodzi o nasz udział,tak reklamowany przez mendia,potrzebny był jak dziura w moście
Co prawda Tusk nie przebił PADa w czołganiu się,ale zaznaczył swoje talenta
podobne do kiedysiejszych umiejętności gry w gały.Tym samym określił się jako wróg Trumpa.Mam niejasne przeczucie,że cała ta hucpa jest wynikiem
dążenią Zeleńskiego do wplątania NATO do wojny z Rosją.Co widać i słychać na każdym kroku.I nie wiele się to różni od powtórki najazdu na Irak.Dlatego Trump chce się pozbyć komika zanim wplącze definitywnie USA w gorący etap.Z pewnością poczytał materiały CIA dotyczące jak to Ukraińcy dotrzymywali układów mińskich,a może i o Buczy i nie ma ochoty na III wojnę światową gdyż każda prowokacja będzie zwalona na niego.Soros jednak ma mendia. Na razie psy szczekają,Trump idzie dalej.A reszta skuczy.
A to skuczenie będzie coraz bardziej donośne i żałosne.
OdpowiedzUsuń