sobota, 21 maja 2022

PALIWO

 

 

DROGI CZYTELNIKU!

 

Jeżeli pamiętasz takie ceny paliw to jesteś tak stary jak ja, a nawet starszy. Wojna wymaga poświęceń a wojna przeciwko Rosji którą prowadzi Ukraina jeszcze większych poświęceń. Nie tylko ze strony Ukrainy ale ze strony rządu IV RP który kosztem swoich obywateli pomaga potomkom morderców z Wołynia. Zapewne zastanawiacie się, dlaczego mimo stabilnych ostatnio cen paliwa na  rynkach zewnętrznych w kraju z dnia na dzień rosną ceny paliw, szczególnie benzyny. Odpowiedź jest prosta. Rząd naszym kosztem /wzrost cen/  w przyszłym tygodniu dostarczy Ukrainie 25 tysięcy ton benzyny z Polski. A my, w niedalekiej przyszłości będziemy płacić po co najmniej 10 zł. za litr. Mam nadzieję, że kilka milionów kierowców w odpowiednim czasie ustosunkuje się do rozrzutności rządu w stosunku  do sąsiadów i drenażem kieszeni własnych rodaków - wyborców.


                                                          http://www.liiil.pl/promujnotke

 

7 komentarzy:

  1. Co ma piernik do wiatraka ?
    Jeśli już sprzeda, to mogą być braki na rynku, a nie wyższa cena !
    Jak świat światem, od wieków wiadomo i oprócz celowej polityki cenowej rządzących.Trzepanie po kieszeni posiadaczy samochodów Bo jak maja to "skąd mają" bogaci cwaniacy
    To
    Na wysokość cen detalicznych paliw wpływają przede wszystkim:
    podatki i opłaty nakładane na paliwa czyli akcyza, opłata paliwowa i VAT oraz opłata zapasowa
    cena ropy naftowej oraz gotowych produktów na światowych giełdach
    kurs dolara
    warunki na rynku krajowym kształtowane przez konkurencję.
    Na ceny widoczne na stacjach składają się również marże – rafineryjna, nakładana przez przetwórców sprowadzanej ropy, oraz detaliczna, za którą odpowiedzialni są końcowi sprzedawcy.
    A nie sprzedaż, gdziekolwiek czy komukolwiek Sprzedaż to jednak nie darowizna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałem o sprzedaży.
    19.05.2022 14:47
    Ukraina d o s t a n i e 25 tysięcy ton benzyny z polskich rezerw. Poinformowała o tym ukraińska wicepremierka i ministerka gospodarki Julia Swyrydenko. Darowizna?

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy czytam takie słowa
    " rządu IV RP który kosztem swoich obywateli pomaga potomkom morderców z Wołynia."
    a pisze to facet który cale swoje życie przebywał i pomieszkiwał w kraju wśród "rasowych "a niedobitych hitlerowców" robił z nimi i ich dziećmi ,rożnego rodzaju interesy i interesiki.Spotykał ich na co dzień na ulicy i w kawiarni, bez obrzydzenia czy oburzenia, nawołującego dziś do ostracyzmu "nie sprawców, ale dalekich potomków morderców z Wołynia" przychodzi my na myśl hipokryzja to "brak postrzegania belki we własnym oku" czy zwyczajne wyrachowanie By napuścić jednych na drugich by krzywdy trwały w umysłach po wsze czasy! Bo Rosji akurat tak dziś trzeba

    OdpowiedzUsuń
  4. -W kwestii darowizny mam własne zdanie, z którym się całkowicie nie zgadzam- powiem za Kałużyńskim.
    I uzasadniam.
    Dostarczana na Ukrainę kroplówka w postaci euro, broni czy benzyny nie jest żadną darowizną. Ani pomocą.
    To inwestycja.
    Tak przynajmniej uważa Zachód. Nadwiślańskie lokajstwo z nim.
    Amerykany liczą na zakotwiczenie się w przedpokojach Kremla. Służalcy znad Wisły na powrót Wołynia do macierzy.
    Dla mediaścieków zawija się to guano w sreberka z nadrukiem ,,pomoc'' lub ,,darowizna'' i podsyła z judaszowskim pocałunkiem Ukraińcom. Żeby każda z tych form przybliżała wykrwawianie się Ukrainy w wojnie z Rosją, co przybliża realizację celów inwestorów.
    Wygląda na to, że wspomagając Ukrainę np. benzyną podajemy jej sznur. Pożar gasimy benzyną. No!
    Dajcie spokój. Jak można tak cynicznie dążyć do celu. Rzekomą pomocą czy darowizną zachęcać Ukrainę do samobójstwa. W interesie aryjsko-semickiej mafii?

    Zachód swoją ,,pomoc'' już sobie rekompensuje ukraińską pszeniczką prokurując hołodomor-bis.
    Polska coraz jawniej szykuje się do wejścia na Zachodnią Ukrainę. Właśnie wysłano dwa bataliony rozpoznawcze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty zawsze masz takie przemyślenia gdy pali się w obejściu sąsiada, rozważasz pomoc czy nie pomoc. A zaczynasz myśleć gdy pożar przerzuci się na twoje obejście.
      Pomijam katolicki obowiązek pomocy ale rozum na boga trzeba miec.
      Gdyby tak państwa zachodu w czas II wojny światowej myślały tym samym torem dziś byś tych zdań nie pisał bo wyleciałbyś przez komin w jednym z obozów koncentracyjnych.
      A oni"cynicznie"pomagali Stalinowi

      Usuń
    2. Wyrazy współczucia, Anonimowy, z powodu cierpień wywoływanych agresją FR na miłujące pokojową koegzystencję pacholęctwo ukraińskich oligarchów, zrzeszone w prywatnych pułkach Ajdar, Azow, Donbas, Tornado...et consortes zwanych prawym sektorem.

      Szkoda, że nie zauważyłeś, iż mój komentarz z 22 maja (godz. 21:59) porusza udział Zachodu w cierpieniach Ukraińców. Że wytyka perfidię ,,pomocy'' i ,,darowizn'' eskalujących wojnę na Ukrainie w interesie Zachodu. Co generuje nie mniejsze cierpienia niż ,,operacja specjalna Rosji''.

      Cóż dodać.
      -Nie życz śmierci twoim wrogom, bo pochowasz wszystkich swoich krewnych''-głosi porzekadło.

      Poza tym wszyscy w domu zdrowi.

      Usuń
  5. Modzelewski zauważa;
    ,,Nasze wyrzeczenia nie przybliżą zwycięstwa Ukrainy''
    I uzupełnia demaskowanie manipulacji wokół ewentualnego zwycięstwa, w które sam Kissinger z Davos wątpi.
    ,,Szalejąca cenzura oparta na ukrainofilii oraz wyrzeczenia dla sprawy ukraińskiej-prowadzące Polaków do nędzy-nie zmienią biegu wydarzeń w geopolityce''
    Dodałbym;
    Odmrażanie sobie uszu na złość Putinowi, czyli pozbawianie się korzystania z rosyjskich nośników energii a także sabotowanie kultury, techniki itp. w ramach solidarności z sąsiadem-zaszkodzi tylko nam.
    (Przepraszam, Bob, za ten wtręt ale, skoro nasze głosy są zbyt wyciszane kakofonią oślepionych propagandą, przywołuję głos osoby ze świecznika)

    Szkoda tylko, że autor nie dokończył myśli w kwestii odmrażania sobie uszu.
    Głupota to, służalczość wobec Wuja Sama czy pospolite zdradzanie Narodu Polskiego za srebrniki, dla anglosasko-syjonistycznych interesów.
    Od ust odejmiemy. Dziś benzynę, jutro ojcowiznę, pojutrze niepodległość.
    Rozbroimy dla sąsiada WOT-y pozostając przy tarczy obronnej; obrazu MBCzęstochowskiej.
    Nie damy, by nas zrusyfikował wróg. Wybieramy ukrainizację...
    Wszystko dla kontynuacji naszej mesjanistycznej obsesji. Cierpiętnictwa za miliony. Uchodźstwa do zaniku polskości.

    Bo! Inni p o m a g a j ą.
    Nooo.
    Z 40-tu mld. $ ,,pomocy'' znad Potomacu raptem 15% ma szansę dotrzeć do deklarowanego celu-twierdzą analitycy. Resztę pochłonie amerykański przemysł zbrojeniowy (wyasygnowanie tej sumy przez Senat jest próbą ukrycia przed Amerykanami doinwestowywania poza prawem korporacji zbrojeniowych-dowodzą znawcy). Duża część pójdzie na tzw. logistykę. Reszta zniknie na prywatnych kontach.
    Z broni ,,aż'' 1/3 ma szansę trafić na potrzeby armii ukraińskiej. Dwie-trzecie znajdzie się na czarnym rynku. Via Albania, Kosowo. Z tej trzeciej części Rosja zniszczy gros. Pozostałości nie będzie zdolny obsłużyć ukrowojak.
    Itd. itp.
    Ile naszej benzyny trafi na potrzeby ukraińskiego rynku, pozostaje tajemnicą. Poliszynela.
    I, czy to darowizna dla narodu ukraińskiego, czy dla tuczenia spekulantów, oligarchów et consotres.

    Może lepiej uczcić tę mizerię minutą (lub permanentną) ciszą? Zanim cenzorzy cisza nas ogłuszą?

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.