czwartek, 30 maja 2013

Czterech Muszkieterów +


Europa Plus stanie się partią? Palikot: Niczego nie można wykluczyć

Czterech Muszkieterów i nie pokazujący się ostatnio publicznie"Kapitan"
spotkało się aby rodzić o swej przyszłości.Jak pokazuje fotografia,
miny uczestnicy spotkania i konferencji prasowej mają nietęgie,
Mimo dołączenia do tego grona d'Artagnana o posturze Portosa
ich sytuacja nie zmieniła się na korzyść.Dalej postrzegani są jako
podstarzali politycy "kawiorowej lewicy" którzy szukają swojego
miejsca zarobkowania i kontynuowania swojej nadwątlonej w kraju
reputacji politycznej.

Sondaże,które na początku powstawania  tego dziwoląga dawały
im spore szanse na zaistnienie na scenie politycznej , w ostatnim czasie
ich nie uwzględniają.Formacja Palikota będąca jednym z filarów
Europy + cieszy się niewielkim poparciem i balansuje na krawędzi
progu wyborczego. Potężny filar wagowy ,jaki wniósł ze sobą Kalisz
również ,przynajmniej na razie niewiele zmienił w tym projekcie.

Zamiast działania produkują narzekania,
Kapitan Kwaśniewski już wcześniej powiedział , że projekt Europa +
powstała za wcześnie przed wyborami.Deklaruje jednak że nie wycofa
się z poparcia projektu i uważa że "dużo młodszy Palikot ma duży potencjał".
W jakiej dziedzinie i jak duży to potencjał nie powiedział.
Uważa również ,że winę za słabe notowania projektu ponosi Miller,
który ze swoimi 14% poparcia mógłby reanimować Europę +.
Miller według słów Kwaśniewskiego , "chyba ułożony jest
z Platformą Obywatelską.

Palikot ma również żal do Millera ,że odebrał Kaliszowi
przewodnictwo jednej z Komisji Sejmowej ze względu na wyrzucenie
Kalisza z SLD.Hipokryta Palikot nie pamięta co robił z byłą
posłanką swej formacji W.Nowicką. Z potencjału o którym mówił
Kwaśniewski , potencjał pamięciowy Palikota. ze względu na jego
działania w przeszłości ,należy wykluczyć.

Wykluczyć nie można natomiast tego że ,w przyszłości ta formacja
przekształci się w partię polityczną o czum mówił Palikot,
szef  i upadającej partii swojego imienia.

Jeszcze jedna istotna informacja , Kapitan Kwaśniewski wyjdzie
i da się sfotografować na następnym czerwcowym spotkaniu.
Z niecierpliwością czekamy aby pobrać materiał porównawczy
z poprzednim spotkaniem w którym Kwaśniewski był "zmęczony".

                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 29 maja 2013

Przyspieszenie


 




Pośpiech jest wskazany przy łapaniu insektów.
Dlatego, podobnie jak wielu innych obserwatorów wydarzeń
na polskiej scenie politycznej,byłem zaskoczony  niezwykłym
tempem jakie "wódz" Tusk narzucił w wyborach mających
zapewnić mu przewodnictwo w Platformie Oszustów.
Jednakże po zastanowieniu się , dochodzę do wniosku , ze był
to ze strony Tuska jedyny możliwy do wykonania ruch który
daje mu 70% szansę na utrzymanie przywództwa.
Każdy miesiąc zwłoki to spadająca w sondażach  partia
i spadające poparcie dla rządu i samego premiera.
Takiego "pikowania" mógłby nie wytrzymać elektorat , który
tylko w Tusku widzi jednego możliwego przywódcę PO.

Próbujący zachować lojalność wobec przewodniczącego,
wiceprzewodniczący Schetyna w swojej wypowiedzi chcący
lub nie pogrąża jeszcze bardziej premiera.Schetyna powiada,
mniej więcej tak : - Dobrze ,że kampania wyborcza uległa
przyspieszeniu bo po wyborach Platforma?,rząd? , premier ?
będą się mogli skupić na rządzeniu. A co robili dotychczas
panie Schetyna, olewali społeczeństwo? , zajęci rozgrywkami
wewnątrz partyjnymi? Chyba tak ,bo konkretnych efektów
rządzenia jakoś nie widać.

Wątpliwym wydaje się to, że kosmetyka w gremiach kierowniczych
przywróci PO pozycję lidera w sondażach.To działanie bądź nie
działanie rządu napędza sondaże a nie spory miedzy Tuskiem
a Gowinem.Dla mnie i jak sadzę dla odchodzącego z PO elektoratu
bardziej zrozumiała byłaby decyzja o przesunięciu wyborów
partyjnych na późniejszy termin i zajęcie się ,rządzeniem.
Kryzys i jego skutki dotykające społeczeństwo nie będą czekać
aż Tusk wyeliminuje Gowina i jeszcze bardziej osłabi Schetynę.
Jego skutki mogą wcześniej czy później wyeliminować głównego
eliminatora Tuska,Oby jak najwcześniej.

Za darmo ,przekazuję premierowi hasło i proponuję umieścić
go na billboardach,jak w kampanii wyborczej do Parlamentu.

DOŚĆ PIEPRZENIA WEŹMY SIĘ DO RZĄDZENIA.


                          http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 28 maja 2013

Co piszą inni.

źródło Demotywatory.pl

To nie, że Tusk się wypalił, tylko Polacy załapali, że to oszust !


Tusk, Schetyna i inni z PO mają chyba Polaków za durni ?
Ile razy można dać się oszukać ?
Co może teraz Polakom zaoferować Platforma Obywatelska ? Kolejne kłamstwa, obietnice bez pokrycia, a może następną zieloną wyspę ?
pewnością kolejne podatki, dotkliwe kary za byle przewinienia, niekompetencję ministrów w rządzie oraz kolejne tematy zastępcze.
Miało być tanie państwo, niższe podatki i kraina mlekiem i miodem płynąca.
Tymczasem – zamiast przyjaznego obywatelom państwa – jest państwo wyjątkowo drogie, nieefektywne, traktujące obywatela nie jak chlebodawcę,( którym przecież jest ) lecz jak intruza przeszkadzającego coraz większej armii urzędników w utrudnianiu Polakom codziennego życia.
Biurokracja obecnie jest trzy razy większa niż w czasach PRL, a już wówczas były gigantyczne przerosty zatrudnienia. Istnieją dwie kategorie obywateli: „równi wobec prawa” i „równiejsi”. Jeżeli celebryta popiera „jedynie słuszną partię”, to pozostaje bezkarny za występki, za które zwykły obywatel ponosi surowe konsekwencje.
Prawda jest taka, że czego się PO nie dotknie, to wszystko zepsuje.
Uchwalają buble, co zbudują to się wali ale za nic nie odpowiadają, pozostają bezkarni. Polakom opowiadają bzdury, że niby to tylko ten nie popełnia błędów kto nic nie robi, tylko kiedy zwykły obywatel popełni jakiś niewielki nawet błąd , to nie ma wytłumaczenia, że się pomylił, że popełnił błąd, jest ścigany i dotkliwie karany przez odpowiednie organy państwa.
Czy to jest Polityka Miłości PO ?
III RP w obecnym wydaniu to również „dla swoich” państwo quasi-mafijne.
Jest opresyjne dla zwykłych Polaków i potrafi wtrącić do więzienia biedną emerytkę za niespłacony dług w kwocie 4 zł, lecz aferzysta z „układu”, który ukradnie miliony, jest „nietykalny”. Państwo polskie pod rządami Donalda Tuska ma także charakter rozbójniczy, gdyż nastawione jest nie na rozwiązywanie problemów i stymulowanie rozwoju, ale istota jego działania polega na tym, jak obywatela wystrychnąć na dudka i oskubać.
W tegorocznym budżecie zaplanowano łupienie Polaków na niespotykanym dotąd poziomie, 1.5 mld. z fotoradarów i około 20 mld. zł z różnego rodzaju kar , nakładanych na obywateli.
Jest zapaść służby zdrowia, Polacy umierają na szpitalnych schodach, ponieważ szpitale nie chcą ich przyjmować, bo limity wyczerpane, zapisy do specjalisów na 2020 rok.
Ogromny deficyt budżetowy, gigantycznie rosnące zadłużenie państwa, bezrobocie, drożyzna, coraz większa bieda, upadek całych sektorów gospodarki, coraz wyższe podatki, nawet od deszczu, parapodatki i opłaty. Od początku roku doświadczamy też polowania z nagonką, czyli z fotoradarami na polskich kierowców, mającego ratować finanse publiczne pozostające w fatalnym stanie w wyniku nieudacznictwa rządu. Rząd jest tak niekompetentny, iż mając do dyspozycji ogromne środki z Unii Europejskiej, nie był w stanie przez 5 lat zbudować w całości nawet jednej autostrady ! Trzeba przyznać , że rząd PO w części wybudował autostrady, ale przy okazji puścił setki Polskich przedsiębiorców oraz tysiące pracowników i ich rodziny w skarpetkach - komornicy zajmują cały dorobek ich życia.
Polakom żyje się coraz gorzej. Już 72 proc. respondentów źle ocenia rząd. Lecz władza niczym się nie przejmuje, zgodnie ze starym hasłem Urbana „rząd się zawsze wyżywi”.
Według informacji medialnych, z państwowej kasy do prywatnych kieszeni działaczy PO, ich znajomych oraz rodzin trafiło przez ostatnie lata blisko 200 mln złotych. To tyle, ile potrzebuje Centrum Zdrowia Dziecka, by mogło leczyć małych pacjentów, którzy są odsyłani z kwitkiem.
Polacy mają ograniczony dostęp do usług medycznych, największe szpitale z powodu wyczerpania limitów odmawiają pomocy potrzebującym, a premier Donald Tusk rządowy samolot traktuje jak prywatną taksówkę, by polecieć np. do Gdańska na mecz w „piłeczkę” z kolegami, co tylko w ubiegłym roku kosztowało podatnika ponad 1,5 miliona złotych.




Ściągnięte z "sieci".


                               http://www.liiil.pl/promujnotke