piątek, 27 czerwca 2025

SĄD NJWYŻSZY?


Wszystkie notki dotyczące władzy sądowniczej rozpoczynam od takiej informacji.

Prawo nie jest matematyką w której 2+2 zawsze równa się 4.Dopuszczalne są różne interpretacje,oczywiscie w miarę sensowne.To po pierwsze, a po drugie.Władza sądownicza z zasady jest niezawisła czy niezależna i to nie powinno podlegać dyskusji.Jednakże zatrudnieni w tej Instytucji pracownicy,przynajmniej niektórzy nie spełniają tych  warunków. Przykłady takiego działania na przestrzeni funkcjonowania Władzy Sądowniczej w "demokratycznej" Polsce jest wiele.

Ostatnie wybory prezydenckie i reakcja przegranych pokazuje że, niezależność czy niezawisłość funkcjonariuszy III władzy to fikcja a interpretacja prawa, ewentualnych wyroków zależy od tego kto do jakiej kasty należy.

Grupa sędziów Sądu Najwyższego,profesorów, dokotorów habilitowanych, jednym słowem specjalistów wydała oświadczenie."Izba Kontroli Nadzwyczajnej nie jest sądem i nie może orzekać w sprawie ważności wyborów". Podobne oświadczenie wydało 5 byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego.Wolno im wydawać oświadczenia ale robić z siebie idiotów na oczach milionów Polaków, potencjalnych klientów wszystkich Sądów,raczej nie wypada To ich problem.

Przypomnę czytelnikom o tym że, kwestionowana przez tych "uczonych" mężów Izba Kontroli Nadzwyczajnej po wyborach w 2023 r. stwierdziła ważność wyborów sejmowych, wyborów do Europarlamentu.Premierem został Tusk a posłem Giertych i inni posłowie tej partii, która dziś nie może z godnością przyjąć przegranej. Czy wtedy 28 czynnych sędziów SN i 5 emerytów z TK protestowało i podważało status tej Izby? Nie! Ale dlaczego? Bo wygrali ci co mieli wygrać.Zakładam się o wszystkie pieniądze, których nie mam że, w wypadku wygrania wyborów prezydenckich przez Trzaskowskiego te "ałtorytety" prawnicze bez problemu zaakceptowałoby tą decyzję.

Richard Feynman powiedział: "Nigdy nie myl wykształcenia z inteligencją,możesz mieć dyplom i nadal być idiotą". Powyższe przykłady to potwierdzają.

Do grupy tych, którzy interpretują prawo tak jak im jest wygodnie  dołączyła była I Prezes SN M.Gersdorf, profesor prawa oczywiście.W swoim wywodzie na temat obecnej sytuacji,nie dość że,zlekceważyła ponad 10 milionów wyborców K.Nawrockiego to dodatkowo potraktowała urzędującego marszałka Sejmu- Hołownię- w lekceważący  sposób.Czytelnicy sami mogą to ocenić.https://www.facebook.com/watch/?v=1102114501815232                        Powiedzieć że, to kompromitacja M.Gersdorf, to tak jakby nic nie powiedzieć.

 

                                                                       https://www.liiil.eu/promujnotke

28.06.2025      22:22
Od początku680415
Dziś69
Wczoraj114
Bieżący miesiąc6730


czwartek, 26 czerwca 2025

HOŁOWNIA VS CZARZASTY







Kilka dni temu, po rozpadzie Trzeciej Drogi pisałem o możliwości zakończenia projektu Hołowni PL 2050.Niestety, przyznaję się do błędu bo okoliczności w jakich znajduje się polska polityka prowadzona przez rządząca koalicję, dynamicznie się zmieniają. Z autsajdera którym był Hołownia po wyborach prezydenckich, przeceniony na 4,99 obecnie wyrasta na rozgrywającego w koalicji rzadzącej w sprawie rekonstrukcji rządu i zmian w umowie koalicyjnej.

Nie opublikowano sondażu poparcia dla partii po rozpadzie Trzeciej Drogi ale Hołownia bazuje na tym co ma, a ma ponad 30 posłów w Sejmie i nie można tego lekceważyć.Lider PL 2050 zapowiedział że, w ramach rekonstrukcji będzie walczył o stanowisko wicepremiera dla minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz.Jak się domyślam będzie też walczył o inne ministerialne stanowiska dla członków swej formacji.To pierwszy problem premiera Tuska.Drugim zapewne o wiele wiekszym będzie próba zmiany umowy koalicyjnej dotyczącej rotacyjnego marszałka Sejmu. Prezydentura nie wypaliła Hołowni, a ponieważ lubi być w centrum zainteresowania mediów kontynuacja pracy na stanowisku marszałka Sejmu, na tym etapie byłaby opcją korzystną zarówno dla Hołowni jak i jego partii.

Oczywiście, drugi rotacyjny marszałek Czarzasty nie pali się do rezygnacji z tego stanowiska. Problem ten musi rozstrzygnąć "kierownik" co nie będzie łatwym zadaniem zarówno dla niego jak i  dla utrzymania jedności , bądź większości koalicji.

Hołownia dysponuje większą ilością posłów niż Czarzasty.Nie przewiduję rozpadu koalicji z tego powodu ale każde rozstrzygnięcie tej sytuacji bez opopólnej akceptacji zainteresowanych osłabi i tak już słabą koalicję. Ostatnie deklaracje marszałka Hołowni dotyczące zwołania Zgromadzenia Narodowego i przyjęcie od Nawrockiego przysięgi ,nieco osłabiaja jego pozycję, szczególnie w oczach obecnego nr. 1 w PO, posła Giertycha.

Walka o stołki w koalicji zapowiada się interesująco.


                                     https://www.liiil.eu/promujnotke 


26.06.2025               22:15
Od początku680230
Dziś151
Wczoraj155
Bieżący miesiąc6545

wtorek, 24 czerwca 2025

PREMIER

 


Moje pytanie jest nieco skomplilowane. Pytam nie o to czy obalą Tuska, ale o to kiedy to nastąpi. Sam premier zdaje sobie sprawę ze słabnącej pozycji zarówno w partii jak i koalicji. Dowodem na to jest   jego wypowiedź  po uzyskaniu wotum zaufania."Potrzebowałem wotum zaufania,bo powstało zamieszanie,że Tuska obalą.W takich warunkach źle się pracuje". Jeszcze jedna istotna wypowiedź premiera po wygranym głosowaniu."Znam swoje uprawnienia znam uprawnienia prezydenta.Nie jest moją intencją podważanie wyników wyborów."

Zaledwie kilka dni później nastapiła radykalna zmiana pogladów i premier mówi językiem Giertycha.Wybory sfałszowane,trzeba liczyć głosy od nowa a najlepiej, zarówno dla premiera, Giertycha i elektryka Wałęsy powtórzyć wybory aby wygrał ten co miał wygrać.Zastanawiam się kto kogo ma słuchać, przewodniczący PO Tusk nowego członka PO Giertycha czy na odwrót. Wygląda na to że, z niezrozumiałych dla mnie powodów Tusk słucha Giertycha.Może te powody znane są premierowi.

Posłowie koalicji udzielili zaufania premierowi nie dlatego że,oczekują radykalnych zmian w  polityce pod jego kierownictwem ale dlatego że, większość z nich straciłaby posady w rządzie i w Sejmie gdyby odbyły się przedterminowe wybory.To strach a nie wiara w przemijającą już ,mocną pozycję Tuska w krajowej polityce.Te obawy głosujacych za wotum zaufania zdefiniował powracający z niebytu G.Schetyna. "Jeżeli są przyspieszone wybory,to jest ten scenariusz to znaczy, że wszyscy będą uciekać i będą wiedzieli, że samodzielnie nie mają przed sobą politycznej przyszłości."

 Mimo że,nie jestem fanem premiera Tuska to, tak po ludzku mu współczuję. Jak można rządzić mając niekompetentny,często głupich podwładnych których łączy tylko jedno - koryto.

Rekonstrukcja rządu niewiele zmieni, wzrośnie tylko liczba niezadowolonych którą do własnych rozgrywek wykorzystają ci którzy mówią publicznie komplementy pod adresem premiera a po cichu kombinuja jak się go pozbyć.Może należy posłuchac rady Zandberga."Tusk ogłosił,że nie zna słowa kapitulacja.Może powinien zapoznać się ze słowem emerytura?"

To lepsze na zakończenie kariery politycznej niż........wymiana premiera.


                                                       https://www.liiil.eu/promujnotke


25.o6.2025       22:00


Od początku680026
Dziś102
Wczoraj81
Bieżący miesiąc6341