wtorek, 29 października 2024

RZĄDOWE NAGRODY

Kilkanaście dni temu, minęła pierwsza rocznica wygrania wyborów sejmowych przez,obecnie rządzącą koalicję.Rok ciężkiej pracy stu kilkunastu ministrów, wiceministrów ,sekretarzy stanu i innych wysokiej rangi rządowych urzędników przyniósł długo oczekiwane zmiany.Z zacofanego ciemnogrodu wprowadzonego przez dyktatora Kaczńskiego weszliśmy w okres "usmiechniętej Polski"  premiera D. Tuska. Nowe rozdanie wprowadziło w Polsce wielkie zmiany kadrowe.Pisowskich nieudaczników zastąpili fachowcy wywodzący się z partii tworzących koalicje.Ich zaangażowanie, ciężka praca wykonana dla poprawy kondycji gospodarczej, finansowej i co najważniejsze poprawę bytu najbiedniejszych warstw społecznych doczekała się w pełni zasłużonych gratyfikacji finansowych.Muszę tutaj pochwalić wszystkich szefów rersortów,którzy mimo "dziury budżetowej" i  możliwości  nowelizacji tegorocznego budżetu oraz objęciu Polski przez Unię Europejską "klauzulą nadmiernego decyfitu" nie zapomnieli o własnym i podległych im  pracowników wkładzie w "rozwój" Polski.

Od stycznia do października br. na nagrody we wszystkich resortach przeznaczono 51,7 mln zł. Według MF "wynagrodzenia, uposażenia i nagrody są elementami płacowych narzędzi motywowania pracowników..."

  • Ministerstwo Finansów - 22 878 77 zł,
  • Ministerstwo Spraw Zagranicznych - 9 902 782 zł,
  • Ministerstwo Obrony Narodowej - 4 353 793,18 zł,
  • Ministerstwo Rodziny - 3 574 000 zł,
  • Ministerstwo Infrastruktury - 3 463 137 zł,
  • Ministerstwo Zdrowia - 1 772 812 zł ze środków ministerstwa oraz 814 500 zł ze środków europejskich,
  • Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji - 2 642 900 zł,
  • Ministerstwo Edukacji Narodowej - 1 598 000,34 zł,
  • Ministerstwo Funduszy - 448 600 zł,
  • Ministerstwo Sportu - 317 500 zł,
  • Ministerstwo Rolnictwa - 40 000 zł,
  • Ministerstwo Klimatu - 4 000 zł,
  • Ministerstwo Sprawiedliwości 1 500 zł.
  • Pracownicy ministerstw zostali odpowiednio zmotywowani do dalszej cieżkiej pracy na rzecz społeczeństwa.Z doświadczenia minionych lat wiem że, kolejna motywacja tzw. "karpiowe" nastąpi przed świętami Bożego Narodzenia.

    Jeszcze przed informacjami dotyczącymi nagród  w ministerstwach ,CBOS opublikował sondaż z którego wynika że,34% Polaków to zwolennicy rządu, 39 % to jego przeciwnicy. Zadowolenie z  tego że, premierem jest Tusk   wyraża 36% badanych  niezadowolonych  z premiera jest 50 % badanych. Po tych nagrodach notowania  premiera na pewno wzrosną.

     Następne nagrody i notowania premiera w grudniu.

     

                                                  https://www.liiil.eu/promujnotke


    30.10.2024    22:07

    Od początku644141
    Dziś74
    Wczoraj102
    Bieżący miesiąc3100

    niedziela, 27 października 2024

    GENIUSZ

     

       

    W Tarnowie odbyło się posiedzenie Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego.Głównym mówcą był szef PSL Kosiniak-Kamysz.Jego pomysł odnośnie wyborów prezydencki jest genialny, aby nie stracić cennych słów wicepremiera zacytuję niektore fragmenty jego wypowiedzi i moje komentarze."Nie będzie bezpieczeństwa państwa polskiego, dopóki nie wyłonimy prezydenta, który nie będzie ani prawicowy ani lewicowy ale będzie wspólnotowy. O to chciałbym poprosić i do tego chciałbym zaprosić naszych partnerów z koalicji rzadowe, - z Platformy Obywatelskiejnz Koalicji Obywatelskiej,z Polski 2050,z Lewicy,żebyśmy już dzisiaj wspólnie wyłonili kandydata na prezydenta. Czy może ktoś z czytelników zna takiego wspólnotowego, ale nie lewicowego ani prawicowego kandydata to może poda nazwisko bo w tej pomieszanej koalicji osobiście nie widzę "wspólnotowego" kandydata.I dalej K.K nawija "Jeżeli będzie to prezydent z PiS-u to przez całą swoją kadencję,będzie robił wszystko, żeby PiS do władz y powrócił, a nie żeby odbudować wspólnotę. Co to za "wspólnota" z której wyklucza się zwyciezcę ostatnich wyborów sejmowych PiS oraz rosnącą w siłę Konfederację.Ale jestem tępy, to chodzi o ich wspólnotę dotyczącą koalicji a nie o wspólnote wszystkich którym na sercu leży dobro Polski.

    To nie jedyny pomysł geniusza z PSL-u. "Polska wymiera, demografia musi być numerem jeden dla naszej koalicji i naszego rządu". KK zaproponował prodemograficzny program, którego elementem jest powrót emigrantów do Polski i aby kobiety rodziły dzieci w Polsce a nie na emigracji.Zapomniał dodać w jakich warunkach  polskie kobiety rodzą dzieci np. w Anglii - ponad 13 tys. urodzeń w 2022 r. a jakie zapewni im MZ minister Leszczyny.

    3  ministrów z PSL pochwaliło sie tym czego nie zrealizowali,ale plany mają tak wielkie jak plan swojego przewodniczącego , niestety ale ani Kosiniak ani  ministrowie tych planów nie zrealizują. I tak sobie "chłopy" z PSL-u pogadali i pomarzyli czego to oni nie zrobią dobrego dla Polski. I tymi planami i marzeniami  można podsumować posiedzenie Rady Naczelnej PSL.

    Do akcji wkroczył "kierownik" to podobno rządowa ksywa Tuska i  pokazał im, ich miejsce w szeregu.Podobnie jak premier ma interpretacje prawa tak jak on to rozumie to i ja pozwolę sobie na własną interpretację tego wydarzenia.Kamysz i inni koalicjanci Tuska mogą sobie pogadać w dużej mierze głupoty.Ale jak przyjdzie co do czego, to muszą wykonywać polecenia "kierownika" i to bez dyskusji. Demokracja w koalicj jest odzwierciedleniem demokracji w "uśmiechniętej Polsce". Czyli jest jak Yeti.

     

                                               https://www.liiil.eu/promujnotke

       28.10.2024   22:00


     Od początku

    643960
    Dziś74
    Wczoraj88
    Bieżący miesiąc2919

     

    piątek, 25 października 2024

    " KONSUMENT UMARŁ"




    Źle się dzieje w "usmiechniętej Polsce". Niemiecki kanclerz nie zaprasza polskiego premiera, który jeszcze niedawno się chwalił tym że, "w UE nikt go nie ogra". Polska miała pełnić wiodącą rolę w kwestiach dotyczących przyszłości Ukrainy.Tłumaczenie Sikorskiego że, to spotkanie było organizowane " na chybcika i nie zapadły na nim żadne decyzje" świadczy o słabości naszego MSZ. Na chybcika przyleciał z USA Biden, Macron,Starmer a Tusk nie zdążył. To porażka polityczna. Rząd zalicza też, zaskakującą porażkę gospodarczą bardzo istotną dla dla finansów państwa.Wyniki GUS na koniec września wskazują na znaczący spadek sprzedaży detalicznej o 3 % rok do roku , eksperci planowali za ten okres wzrost 2,2 % czyli łącznie jesteśmy 5,2 % w plecy.Co  oznacza to że, konsumenci którzy na przestrzeni ostatnich lat byli kołem zamachowym gospodarki nagle zaczęli mniej kupować. Konsumpcja to jedna z głównych pozycji wzrostu PKB a  wpływy z podatku VAT są istotne dla budżetu.

     "Konsument umarł" - tak dane GUS skomentowali w serwisie X ekonomiści mBanku. "Sprzedaż detaliczna we wrześniu fatalna i aż trudno uwierzyć w tak dużą pomyłkę konsensusu prognoz i sam wynik.

    Głównym źródłem niespodziewanego osłabienia sprzedaży było znaczące osłabienie zakupów żywności, minus 7,6 procent mniej w stosunku do ubiegłego roku.Konsumenci kupują mniej żywności nie ze względu na to że, się odchudzają ale dlatego że, ceny podstawowych artykułów spożywczych, rosną, często z dnia na dzień.Jeden kilogram chleba chleba pszenno-żytniego kosztuje nawet ponad 15 zł. Kostka masła to wydatek ponad 8 zł, mleko 1 litr  ponad 4 zł. Jak dowcipnie wytłumaczył czytelnikom jeden z internautów,"masło drożeje,bo krowy mają stres cieplarniany i nie ma trawy. Jednak główną przyczyną wysokich cen masła ,jest to, że najbardziej wiadome i oczytane krowy stresuja się brakiem dostepu do aborcji".

     Podrożały również inne "luksusowe" towary: 

     

  • wafelki - wzrost ceny o 10,8 proc., 
  • wędlina paczkowana - wzrost ceny o 10,5 proc., 
  • czekoladę - wzrost ceny o 9,6 proc., 
  • napój typu cola - wzrost ceny o 9,5 proc., 
  • dżemy - wzrost ceny o 8,1 proc, 
  • herbatniki - wzrost ceny o 6,8 proc., 
  • herbata - wzrost ceny o 6,2 proc. 
  • To tylko niektóre z artykułów które mają wyższą cenę i powodują zniechęcenie konsumentów do ich zakupu a w konsekwencji znaczący spadek sprzedaży detalicznej i mniejsze wpływy do budżetu z podatku VAT. Czy rząd ma pomysł na odwrócenie tego spadkowego trendu czy też będzie czekał co pokażą kolejne miesiące powiększając "dziurę budżetową". A może wprowadzić zerowy VAT na podstawowe artykuły spożywcze które pozwolą najbiedniejszym przeżyć i przynajmniej częściowo zasilić budżet ze względu na zwiekszone zakupy towarów objętych podatkiem.



                                   https://www.liiil.eu/promujnotke

    26.10.2024              23:00

    Od początku643785
    Dziś102
    Wczoraj131
    Bieżący miesiąc2744