Bardzo trudno jest normalnym ludziom zrozumieć wypowiedzi polityków. Nie będzie to o polskich politykach ale o przywódcy zachodniego świata. Oto wypowiedź amerykańskiego prezydenta.
"Nie możemy dać wygrać Władimirowi Putinowi. Jeżeli Putin zdobędzie Ukrainę, nie zatrzyma się na niej. Zdobycie Ukrainy będzie oznaczało Rosję na granicy NATO, potencjalny atak na sojuszników USA a w takim scenariuszu amerykańskich żołnierzy walczących z rosyjskimi żołnierzami bo Waszyngton będzie bronił innych krajów zgodnie z artykułem 5. NATO".
Tym grożącym światu kataklizmem w razie zwycięstwa Rosji próbuje wymusić na Kongresie kolejną dotację dla Ukrainy. Nie wiem, kto tak idiotyczne przemówienie mu napisał, być może sam to wymyślił. Wypowiadając te słowa, zachowuje się Kali z książki w "Pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza. "Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy to jest zły uczynek. Dobry, to jak Kali zabrać komuś krowy".
Używając tego cytatu wypowiedź Bidena dotycząca Ukrainy i Rosji brzmi. Jak Putin zdobędzie Ukrainę to będzie źle, bo Rosja będzie graniczyć z NATO. Jak Ukraina pokona Rosję i wstąpi do NATO, to będzie dobrze bo wtedy NATO będzie graniczyć z Rosją. Ale NATO to nie Rosja, to pakt obronny. Oni nikogo nie atakują , dbają o bezpieczeństwo, światowy pokój, demokrację i inne wymyślone przez siebie pojęcia. To nie pakt obronny NATO zbombardował Jugosławię, to nie NATO pod fałszywym pretekstem napadło na Irak, to NATO właśnie broniło Afganistan przed Afgańczykami. Jest jeszcze wiele innych przykładów paktu obronnego NATO którego żołnierze uczestniczyli w wywołanych przez siebie wojnach.
https://www.liiil.pl/promujnotke