wtorek, 14 listopada 2023

SEJM

 

"Przed Twym ołtarzem zanoszę błaganie - parlament WOLNY od durniów, kłamców, złodziei POMÓŻ wybrać Panie ! "

Tak od dłuższego czasu pisał kabarecista kabaretu Klika i felietonista Angory Antoni Szpak. Stwórca Nieba wysłuchał częściowo błagań Szpaka, zastępując jednych durniów i kłamców z PiS drugimi  durniami i kłamcami z "demokratycznej" opozycji. Zamiast obiecywanego spokoju, powrotu zawłaszczonej przez Kaczyńskiego demokracji już na pierwszym posiedzeniu Sejmu X kadencji doszło do eskalacji napięcia pomiędzy zwycięską opozycją a przegranym PiS.

Jeżeli czytelnicy myślą, że chcę bronić byłej marszałek Sejmu, posłanki Witek to są w błędzie. Chodzi mi o respektowanie, nie zapisanych co prawda zasad, stosowanych  od lat w wyborze prezydium Sejmu. Brak akceptacji dla kandydatki PiS na wicemarszałka Sejmu łamie te zasady a tłumaczenie o "przestępczej" działalności posłanki Witek w okresie jej działalności jako marszałek Sejmu, jest jedynie domniemaniem a nie potwierdzonym przez Sąd wyrokiem. Obecna większość sejmowa może wystąpić o uchylenie immunitetu zarówno dla posłanki jak i wicemarszałka Sejmu. Zemsta nie jest dobrą prognozą na temat przyszłej współpracy obecnej większości z prezydentem i innymi nieusuwalnym przedstawicielami poprzedniej władzy.

PiS ma 193 możliwości przedstawienia innego, niż posłanka Witek kandydata na wice marszałka Sejmu. Podobnie sytuacja wygląda w Senacie, gdzie PiS ma 33 inne  możliwości niż kandydatura senatora Pęka na wicemarszałka Senatu. Dlaczego, wiedząc ,że ci kandydaci nie uzyskają akceptacji większości sejmowej zgłosił ich kandydatury. Dla mnie powód jest oczywisty ,  chodzi o eskalacje konfliktu który będzie wykorzystywany przez PiS. Już pojawiają się opinie, że zamiast tolerancji i demokracji obiecywanej przez nową większości, następuje dyktatura większości sejmowej .Brak przedstawicieli największej partii opozycyjnej w prezydiach władzy ustawodawczej to łamanie standardów demokracji i dobrych obyczajów parlamentarnych.

Zapowiada się "gorąca" zima. 

                                                         

                                         https://www.liiil.pl/promujnotke



niedziela, 12 listopada 2023

NORD STREAM

 


Powoli kończy się cierpliwość państw NATO dotycząca dalszego sponsorowania Ukrainy. Zmiana rządu na Słowacji ogranicza pomoc wojskową tego kraju, udzielana będzie jedynie pomoc humanitarna. Niemcy, oprócz obietnic z których się nie wywiązują również krytycznie patrzą na działalność SZ Ukrainy, ofensywa która miała wyzwolić do końca wiosny, zajęte przez Rosjan tereny zakończyła się niepowodzeniem. Jedynie SBU cały czas donosi o niekończących się zwycięstwach  SZU. Jeden z ostatnich sukcesów, to wyeliminowanie w jednym dniu 1100 rosyjskich żołnierzy. Jak oni to policzyli?, proszę spytać ich prezydenta. To człowiek prawdomówny. Przykład rosyjskiej rakiety, wystrzelonej przez Ukraińców która zabiła 2 polskich obywateli, jest jednym z przykładów prawdomówności Zełeńskiego. Te rakiety które "lądowały" na naszym terytorium a fakty były ukrywane przez poprzedni rząd, to pewnie też Ruskie. Na szczęście dla Świata nie udało się i mam nadzieje nie uda się, rozpętać konfliktu globalnego. Wysycha również źródło amerykańskiego finansowania Ukrainy. Zmiany w Kongresie utrudniają prezydentowi dalsze finansowanie  przegranej wojny.

Te wszystkie niekorzystne dla Ukrainy zmiany, powodują również zmianę oceny sytuacji przez amerykańskie media.

The Washington Post informuje, że  pułkownik ukraińskich sił specjalnych Roman Czerwiński koordynował  terrorystyczny atak na Nord Stream.

"Rola tego oficera to dotąd najbardziej bezpośredni dowód wiążący ukraińskie wojsko i kierownictwo służb bezpieczeństwa z kontrowersyjnym aktem sabotażu .Czerwiński nie działał sam i to  nie on zaplanował tę operację. Przyjmował rozkazy od wyższych rangą ukraińskich urzędników, którzy odpowiadali przed naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy generałem Wałerijem Załużnym"  informuje gazeta. 

Czekam na kolejne rewelacje publikowane przez Amerykanów.


                                             https://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 10 listopada 2023

PO WYBORACH

 


Zjednoczona prawica wygrała wybory ale nie będzie rządzić z braku większości  sejmowej. Prawidłowe jest określenie " wygraliśmy, ale przegraliśmy". W normalnych demokracjach, szef przegranej formacji składa rezygnacje. Niestety, daleko nam jeszcze do normalności. Drugi przypadek to odwrotność pierwszego. Nowa Lewica przegrała ale razem z pozostałymi partiami  opozycji, wygrała a Czarzasty zamiast rezygnacji po klęsce jego formacji zamiast dymisji ma aspiracje na  przejściowy fotel marszałka Sejmu. Prawdopodobnie dostanie tą fuchę bo bez przegranej Nowej Lewicy opozycja nie ma większości. Wybory wygrała Koalicja Obywatelska która wprowadziła do Sejmu 23 posłów więcej niż w poprzedniej kadencji. Mniej więcej swój stan posiadania utrzymało PSL. 33 posłów Polski 2050 to zdecydowany zwycięzca tych wyborów.

I co dalej? Powierzenie misji tworzenia rządu zwycięskiej partii która nie ma możliwości stworzenia większości sejmowej, to tylko odwlekanie egzekucji w czasie.

Na szczęście politycy opozycji podpisali umowę koalicyjną i to oni, niezależnie od działań premiera Morawieckiego w najbliższej przyszłości przejmą funkcje po ustępującym rządzie. 24 obszary umowy koalicyjnej mówią wszystko, czyli nic. Poczekamy, zobaczymy jak teoria przełoży się na praktyczne działanie władzy ustawodawczej i wykonawczej.

Na razie umowy koalicyjnej nie podpisali posłowie partii Razem z braku ujęcia w umowie,  wzrostu nakładów na szkolnictwo wyższe i służbę zdrowia. Posłowie Razem nie będą zajmować żadnych stanowisk rządowych.


                                                    https://www.liiil.pl/promujnotke