Mam nadzieję, że prognozy przewidujące osłabienie siły wiatru się sprawdzą i nasz wielki gość nie będzie miał podobnych problemów jak z wejściem , z opuszczeniem pokładu AiR Force One. Problemy za to będą mieć mieszkańcy Warszawy i goście z całego kraju chcący zobaczyć osobiście dostojnego gościa a szczęśliwcy po zarejestrowaniu się w amerykańskiej Ambasadzie wysłuchać jego przemówienia, na żywo. Kilku amerykańskich prezydentów gościło już w Polsce ale takie środki bezpieczeństwa stosowane są po raz pierwszy. Snajperzy na trasie przejazdu, Patrioty na Bemowie aby przypadkowo nie zabłąkała się ukraińska rakieta, "zakaz noszenia broni, oraz przemieszczania jej w stanie rozładowanym". W rozporządzeniu szefa MSWiA nie podano czy zakaz dotyczy też białej broni.
Czego rząd spodziewa się po tej wizycie, oprócz pamiątkowych fotografii, wzajemnego poklepywania się po plecach zapewnień Bidena o wielkiej przyjaźni oraz kontynuacji "robienia laski" ze strony prezydenta Dudy. Czy w imię tej przyjaźni będą prowadzone rozmowy na temat rabatu na kupowaną u Amerykanów broń za którą płacimy najwyższe ceny wśród amerykańskich sojuszników. Może coś napomkną nasi oficjele o drogim skroplonym gazie. Należałoby poruszyć kwestie redystrybucji pomocy finansowej której udzielamy ukraińskim uchodźcom przebywającym na terenie Polski. Dla Amerykanów kilka miliardów to drobnostka a dla Polski to szansa na poprawę bytu dużej części społeczeństwa. Po zwycięstwie Ukrainy, czego pewni są przedstawiciele Polski i USA, należy uzgodnić jak będzie kształtowała się sojusznicza współpraca w podziale ukraińskiego tortu. Aby Amerykanie kolejny raz nas nie oszukali, podobnie jak miało to miejsce w Iraku czy Afganistanu. Za walkę w Iraku, w prezencie otrzymaliśmy wycofane ze służby i przeznaczone na złom dwie fregaty rakietowe. Za pomoc w Afganistanie WP otrzymało 45 sztuk używanych pojazdów MRAP.
Stany Zjednoczone i Polska to główni orędownicy, w tym momencie, walki Ukrainy do całkowitego usunięcia najeźdźcy z terenów Ukrainy. Po wygranej będzie się czym dzielić. Łączna wartość złóż metali oznaczonych geologicznie szacowana jest na 3-11,5 biliona dolarów. Szacuje się ,że samego litu może być 500 tysięcy ton. Podobno na terenie Polski ma powstać fabryka produkująca baterie litowo-jonowe. Może nam coś Wuj Sam odpali za pomoc w wygraniu wojny.
Z niecierpliwością czekamy na orędzie przywódcy demokratycznego świata i na wyniki bilateralnych ,mam nadzieję korzystnych dla Polski, rozmów .
http://www.liiil.pl/promujnotke