wtorek, 3 maja 2022

OSIEMNASTKA

 

1 maja świętowaliśmy 18 rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.   W całym kraju odbywały się mniejsze lub większe  uroczystości związane z tą rocznicą. Takie mniejsze, jak widać na powyższej ilustracji uroczystości  zorganizowała prezydent Gdańska A.Dulkiewicz. Wśród zaproszonych gości główną postacią był były prezydent Europy garderobiany Junckera, były premier a obecnie przewodniczący Platformy Obywatelskiej i aspirujący do przywództwa całej opozycji, Donald Tusk. Oprócz osób zaproszonych, gromadki dziennikarzy obecnych było kilkanaście, no może kilkadziesiąt osób. Gdzie  podziały się te czasy w których pojawienie się Tuska gromadziło setki a może nawet tysiące jego zwolenników. Wyborcy, politycy i zwolennicy Platformy powinni już teraz zdać sobie sprawę z tego, że jakikolwiek sukces jej formacji pod  przewodnictwem Tuska jest bardzo wątpliwy a pokonanie partii rządzącej wręcz niemożliwe. Pamięć o niespełnionych obietnicach, podwyższenie podatków, czy wieku emerytalnego i wreszcie "ucieczka" do Brukseli nie zostały Tuskowi wybaczone przez wyborców. Chcąc rywalizować z PiS, Platforma musi postawić na polityka nie obciążonego niepopularnymi decyzjami Tuska.

W cieniu tego blamażu wizerunkowego Tuska, namaszczony w przeszłości właśnie przez Tuska, były prezydent Komorowski zainaugurował Konwencje Koalicji Polskiej i powiedział że , jest przekonany, o tym że partia Donalda Tuska nie ma już potencjału, żeby przyciągnąć do siebie zawiedzionych wyborców PiS. Trudno się z tym nie zgodzić, bo po skręcie w lewo, konserwatyści z PO uciekają do innych formacji centro-prawicowych.                                            Skręt w lewo  i próba marginalizacji Lewicy spowodowały efekt przeciwny od spodziewanego, zmobilizowały elektorat Lewicy i w jednym z ostatnich sondaży Lewica jest na trzecim miejscu.

Przed Donaldem Tuskiem trudna decyzja czy walczyć do końca i przegrać?. czy też pozwolić młodszym spróbować wygrać, co nie jest wykluczone.



poniedziałek, 2 maja 2022

INFLACJA

 

Rząd, zajęty wymyślaniem nowych sankcji na Rosję, prezes Narodowego Banku Polski również zajęty ale zakupami złota nie mogą poradzić sobie z rosnącą z dnia na dzień inflacją. Pomocną dłoń w zwalczaniu inflacji i nowy pomysł na jej obniżenie zgłasza poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Poseł Tomczyk stwierdza, że gdyby rządziła Platforma Obywatelska to inflacja byłaby niższa. Niestety na nieszczęście obywateli rządzi  jeszcze Zjednoczona Prawica z dość znaczną przewagą nad partia posła Tomczyka i nic nie wskazuje aby ta sytuacja uległa zmianie w najbliższym czasie. Chyba ,że ale o tym potem.*                                                                                  

Poseł Tomczyk uważa że, wyższa inflacja powoduje zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu podatku VAT o  szacunkowo 40 - 50 miliardów złotych więcej niż to co zaplanowano w budżecie. Nie mam podstaw aby w te wyliczenia nie wierzyć ale przypominam, że spora część towarów znajdujących się na rynku sprzedawana jest po cenach bez podatku VAT. W swojej propozycji autor proponuje realizację postulatu zgłoszonego przez przewodniczącego Tuska, podniesienie płac w sektorze budżetowym o 20 % z   tych dodatkowych  40-50 miliardów. Koszt tej operacji to prawdopodobnie 30 miliardów zł. Owa podwyżka spowoduje wzrost popytu konsumpcyjnego i raczej zwiększy niż zmniejszy inflację.

* Rząd Zjednoczonej Prawicy, w pierwszej kolejności dbający o finansowe zabezpieczenie swoich przedstawicieli w różnych Instytucjach a dopiero w drugiej kolejności o byt obywateli powinien rozważyć propozycję opozycyjnego polityka. Ponieważ nie mają własnych pomysłów na walkę z inflacją powinni zrezygnować ,dla dobra społeczeństwa, z rządzenia aby nie pogłębić, jeszcze bardziej trudnej dla  Polski i jej mieszkańców sytuacji z rosnącą lawinowo inflacją. Aby proces rezygnacji zbytnio się nie przeciągał również ze względu na sytuacje międzynarodową rząd  dla dobra Polaków powinien porozumieć się z opozycją i w szybkim trybie podjąć decyzję o poparciu konstruktywnego weta i oddać władzę Platformie czy Koalicji Obywatelskiej która zgodnie z zapowiedzią posła Tomczyka, natychmiast zmniejszy dokuczającą społeczeństwu i finansom państwa inflację. Myślę, że pomysłodawca zasługuje co najmniej na stanowisko prezesa NBP w miejsce winnego inflacji Glapińskiego.


                                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke 



piątek, 29 kwietnia 2022

UCHODŹCY


                                                        Bogaci uchodźcy

 


                                                Biedni uchodźcy

Najbiedniejsi uchodźcy, częściowo zginęli albo zginą od bomb lub strzałów Rosjan. Ks. Wojciech Stasiewicz dyrektor Caritas w Charkowie - w radiu RMF FM "Bogatsi najczęściej powyjeżdżali w pierwszych dniach wojny, bo mieli gdzie. mieli do kogo. Zostali tu ludzie, którzy nie mają zaskórniaków". Imponująca solidarność bogatych Ukraińców w stosunku do biednych rodaków.

Polacy otworzyli granice ,własne  domy przed wszystkimi i wszystkim niezależnie od statusu materialnego pomagają w równym stopniu, niestety często kosztem Polaków którzy nie mają takich ulg jakie mają bogaci Ukraińcy. Rozumiem spontaniczność brak weryfikacji poszczególnych grup uchodźców zalewających Polskę. Ale dwa miesiące  to chyba wystarczający okres aby zweryfikować komu i w jakim stopniu rzeczywiście należy pomagać. Spacerując centrum  Krakowa widzę luksusowe samochody " uchodźców" spędzających czas w lokalach na Rynku Głównym . Spotykam również  ciężko pracujących rzeczywistych uchodźców którzy nie stoją w kolejkach po darmową żywność czy odzież, oczywiście nową a nie używaną. Wspomnieć należy tych biedaków którzy pozostali na Ukrainie i muszą sobie radzić z brakiem wody, żywności, lekarstw bo koalicja antyrosyjska bardziej pomaga militarnie władzom Kijowa niż humanitarnie cierpiącym Ukraińcom.

Polska z 12% inflacją, codzienna niemal podwyżką cen podstawowych artykułów żywnościowych, miliardowym  ciągle rosnącym zadłużeniem stwarza podobne a czasami nawet lepsze warunki bytowania Ukraińcom niż Polakom. Na dłuższą metę ta sytuacja grozi wybuchem niezadowolenia społecznego o którym wydaje się, rząd nie ma pojęcia zachłystując się uznaniem bogatszych państw które nie są skore do pomocy finansowej dla uchodźców mieszkających w Polsce. Albo rząd jest nieudolny i nie potrafi załatwić pieniędzy z Unii Europejskiej albo UE chce nas "zagłodzić finansowo" o czym mówiła v-ce szefowa PE Katarina Barley była minister niemieckiego rządu.

Nowo otwarty punkt pomocy dla "biedaków " z Ukrainy w Bielsku Białej został zdemolowany. Oto relacja wolontariusza z zachowania się Ukraińskich uchodźców:

"Jedzenie, chemia oraz środki czystości zniknęły w trybie natychmiastowym, ponieważ ludzie nie chcieli się dzielić z innymi. Pudła przeznaczone do pralni zostały rozerwane, a ubrania zostały porozrzucane po całym budynku/.../ Uchodźcy mieli pretensje o braki  w żywności, obrażali i  wyzywali po ukraińsku wolontariuszy, domagali się lepszych ubrań i rzucali bułkami".                             W związku z incydentem wielu wolontariuszy zrezygnowało z dalszej pomocy.

Jak na gości ,utrzymywanych z pieniędzy polskich podatników i darów, od często biedniejszych od nich ludzi ich zachowanie było chamskie, podobnie jak wiele znanych mi pojedynczych przykładów, szczególnie ukraińskich kobiet korzystających "za friko", bo im się należy, z salonów fryzjerskich.

 

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke