poniedziałek, 2 maja 2022

INFLACJA

 

Rząd, zajęty wymyślaniem nowych sankcji na Rosję, prezes Narodowego Banku Polski również zajęty ale zakupami złota nie mogą poradzić sobie z rosnącą z dnia na dzień inflacją. Pomocną dłoń w zwalczaniu inflacji i nowy pomysł na jej obniżenie zgłasza poseł Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk. Poseł Tomczyk stwierdza, że gdyby rządziła Platforma Obywatelska to inflacja byłaby niższa. Niestety na nieszczęście obywateli rządzi  jeszcze Zjednoczona Prawica z dość znaczną przewagą nad partia posła Tomczyka i nic nie wskazuje aby ta sytuacja uległa zmianie w najbliższym czasie. Chyba ,że ale o tym potem.*                                                                                  

Poseł Tomczyk uważa że, wyższa inflacja powoduje zwiększenie wpływów do budżetu z tytułu podatku VAT o  szacunkowo 40 - 50 miliardów złotych więcej niż to co zaplanowano w budżecie. Nie mam podstaw aby w te wyliczenia nie wierzyć ale przypominam, że spora część towarów znajdujących się na rynku sprzedawana jest po cenach bez podatku VAT. W swojej propozycji autor proponuje realizację postulatu zgłoszonego przez przewodniczącego Tuska, podniesienie płac w sektorze budżetowym o 20 % z   tych dodatkowych  40-50 miliardów. Koszt tej operacji to prawdopodobnie 30 miliardów zł. Owa podwyżka spowoduje wzrost popytu konsumpcyjnego i raczej zwiększy niż zmniejszy inflację.

* Rząd Zjednoczonej Prawicy, w pierwszej kolejności dbający o finansowe zabezpieczenie swoich przedstawicieli w różnych Instytucjach a dopiero w drugiej kolejności o byt obywateli powinien rozważyć propozycję opozycyjnego polityka. Ponieważ nie mają własnych pomysłów na walkę z inflacją powinni zrezygnować ,dla dobra społeczeństwa, z rządzenia aby nie pogłębić, jeszcze bardziej trudnej dla  Polski i jej mieszkańców sytuacji z rosnącą lawinowo inflacją. Aby proces rezygnacji zbytnio się nie przeciągał również ze względu na sytuacje międzynarodową rząd  dla dobra Polaków powinien porozumieć się z opozycją i w szybkim trybie podjąć decyzję o poparciu konstruktywnego weta i oddać władzę Platformie czy Koalicji Obywatelskiej która zgodnie z zapowiedzią posła Tomczyka, natychmiast zmniejszy dokuczającą społeczeństwu i finansom państwa inflację. Myślę, że pomysłodawca zasługuje co najmniej na stanowisko prezesa NBP w miejsce winnego inflacji Glapińskiego.


                                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke 



piątek, 29 kwietnia 2022

UCHODŹCY


                                                        Bogaci uchodźcy

 


                                                Biedni uchodźcy

Najbiedniejsi uchodźcy, częściowo zginęli albo zginą od bomb lub strzałów Rosjan. Ks. Wojciech Stasiewicz dyrektor Caritas w Charkowie - w radiu RMF FM "Bogatsi najczęściej powyjeżdżali w pierwszych dniach wojny, bo mieli gdzie. mieli do kogo. Zostali tu ludzie, którzy nie mają zaskórniaków". Imponująca solidarność bogatych Ukraińców w stosunku do biednych rodaków.

Polacy otworzyli granice ,własne  domy przed wszystkimi i wszystkim niezależnie od statusu materialnego pomagają w równym stopniu, niestety często kosztem Polaków którzy nie mają takich ulg jakie mają bogaci Ukraińcy. Rozumiem spontaniczność brak weryfikacji poszczególnych grup uchodźców zalewających Polskę. Ale dwa miesiące  to chyba wystarczający okres aby zweryfikować komu i w jakim stopniu rzeczywiście należy pomagać. Spacerując centrum  Krakowa widzę luksusowe samochody " uchodźców" spędzających czas w lokalach na Rynku Głównym . Spotykam również  ciężko pracujących rzeczywistych uchodźców którzy nie stoją w kolejkach po darmową żywność czy odzież, oczywiście nową a nie używaną. Wspomnieć należy tych biedaków którzy pozostali na Ukrainie i muszą sobie radzić z brakiem wody, żywności, lekarstw bo koalicja antyrosyjska bardziej pomaga militarnie władzom Kijowa niż humanitarnie cierpiącym Ukraińcom.

Polska z 12% inflacją, codzienna niemal podwyżką cen podstawowych artykułów żywnościowych, miliardowym  ciągle rosnącym zadłużeniem stwarza podobne a czasami nawet lepsze warunki bytowania Ukraińcom niż Polakom. Na dłuższą metę ta sytuacja grozi wybuchem niezadowolenia społecznego o którym wydaje się, rząd nie ma pojęcia zachłystując się uznaniem bogatszych państw które nie są skore do pomocy finansowej dla uchodźców mieszkających w Polsce. Albo rząd jest nieudolny i nie potrafi załatwić pieniędzy z Unii Europejskiej albo UE chce nas "zagłodzić finansowo" o czym mówiła v-ce szefowa PE Katarina Barley była minister niemieckiego rządu.

Nowo otwarty punkt pomocy dla "biedaków " z Ukrainy w Bielsku Białej został zdemolowany. Oto relacja wolontariusza z zachowania się Ukraińskich uchodźców:

"Jedzenie, chemia oraz środki czystości zniknęły w trybie natychmiastowym, ponieważ ludzie nie chcieli się dzielić z innymi. Pudła przeznaczone do pralni zostały rozerwane, a ubrania zostały porozrzucane po całym budynku/.../ Uchodźcy mieli pretensje o braki  w żywności, obrażali i  wyzywali po ukraińsku wolontariuszy, domagali się lepszych ubrań i rzucali bułkami".                             W związku z incydentem wielu wolontariuszy zrezygnowało z dalszej pomocy.

Jak na gości ,utrzymywanych z pieniędzy polskich podatników i darów, od często biedniejszych od nich ludzi ich zachowanie było chamskie, podobnie jak wiele znanych mi pojedynczych przykładów, szczególnie ukraińskich kobiet korzystających "za friko", bo im się należy, z salonów fryzjerskich.

 

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 28 kwietnia 2022

GAZ


 

Polsce jako pierwszej, Rosja przestała dostarczać błękitne paliwo. Nie tylko ze względu na pomoc jaką udzielamy Ukrainie, ale ze względu na to, że  rząd Polski nie zgadza się płacić za rosyjski gaz rosyjską walutą. Podobna sytuacja zaistniała w Bułgarii. Celem Putina nie jest "zakręcenie kurka" wszystkim europejskim odbiorcom gazu ale wprowadzenie zamieszania w UE. Niektóre państwa uzależnione w większej mierze niż Polska zostaną zmuszone to płacenia walutą rosyjską co wywoła konflikt w Unii Europejskiej a nawet konflikty we władzach poszczególnych państw np. w Bułgarii pomiędzy prezydentem i premierem. Wiadomo już, że warunki Rosji spełnią Węgrzy prawdopodobnie Austriacy i Niemcy. Odcięcia gazu do kolejnych państw możliwe są w połowie maja, bo wtedy mija kolejny termin płatności.                                                                     

 

Zakup gazu za walutę rosyjską  będzie złamaniem sankcji nałożonych przez UE. Tak więc jest bardzo prawdopodobny  konflikt wśród członków Unii Europejskiej a to właśnie jest jednym z celów Putina. Działanie Gazpromu odbiło się natychmiast  na wzroście cen gazu w kontraktach terminowych o 24 % do 127,50  euro za megawatogodzinę.

Polska, według zapewnień rządu, przynajmniej na razie dysponuje rezerwami gazu. Zbiorniki podobno są zapełnione w76 % to  znaczy że  mamy rezerwę w wysokości sporo poniżej 3 miliardów metrów sześciennych gazu. Rocznie zużywamy około 20 miliardów, tak więc zgromadzony zapas wystarczy zaledwie na 2 miesiące. Rezerwa + własne wydobycie + amerykański LNG to może dodatkowe zabezpieczenie na miesiąc ,maksimum 2. 

W IV kwartale ma "  ruszyć " tłoczenie gazu  rurociągiem Baltic Pipe .Co będzie jak nie ruszy? Zimno będzie, szczególnie w domach ogrzewanych gazem, ciężko będzie  w przedsiębiorstwach zużywających duże ilości gazu do produkcji i będzie drogo. Czy na pewno, w związku z prognozowanym niedoborem gazu na rynku europejskim Polska otrzyma obiecane 10 miliardów metrów, czy też dostawca będzie sprzedawał gaz temu kto więcej zapłaci, trudno przewidzieć.

A może zapłacić Rosjanom w rublach? Jak czynią i będą czynili inni, europejscy pragmatycy.

                                                                       http://www.liiil.pl/promujnotke