"W trudnych czasach potrzebne są specjalne rozwiązania mówi były
prezydent A.Kwaśniewski w programie "Tomasz Lis".
Opozycja powinna się zastanowić,kontynuuje były prezydent,
czy jednak nie pójść do wyborów i powalczyć o zwycięstwo,
zamiast je bojkotować.
Sam jestem zwolennikiem takiego rozwiązania,bo bojkot oznacza
pewne zwycięstwo PAD.
Stan na dzień dzisiejszy wygląda tak,że opozycja domaga się wprowadzenia
stanu nadzwyczajnego a rządzący są zdecydowani na przeprowadzenie
wyborów korespondencyjnych.Nie jest do końca wiadomo jak zachowa
się "Porozumienie" koalicjant PiS,w głosowaniu po odrzuceniu,
co raczej jest pewne ustawy o wyborach korespondencyjnych,przez Senat.
Jeżeli w Sejmie Zjednoczona Prawica nie odrzuci veta Senatu,pozostaje jej
jedyna prawna droga czyli ogłoszenie stanu wyjątkowego i przesuniecie
wyborów o kilka miesięcy,bez pewności,że w tym okresie pandemia ustąpi.
Nie jest również pewne.że słabi kandydaci opozycji nagle staną się mocni
i zagrożą reelekcji PAD.
Można tutaj zastosować propozycję Kwaśniewskiego o wystawieniu
wspólnego kandydata opozycji Kosiniaka-Kamysza który jako jedyny
wg.Kwaśniewskiego ma szansę.Nie sadzę aby największa partia
opozycyjna,Platforma z przystawkami przystała na takie rozwiązanie.
Ciekawostką w tej batalii o praworządności jest stanowisko UE
która krytykuje Węgry za wprowadzenie stanu wyjątkowego a Polskę
za to,że takiego stanu wprowadzić nie chce.
Dziwna i stronnicza jest ta unijna polityka.
Do Sejmu wpłynął projekt zmiany Konstytucji złożony przez ZP.
Jak już wcześniej pisałem,projekt jest korzystny dla opozycji i nie
rozumiem dlaczego nie chce go poprzeć.Kadencja PAD zostaje
przedłużona o 2 lata a nie o 5 po wygranych wyborach.
Opozycja ma czas na wybór nowych kandydatów czy też wspólnego
kandydata który ma szansę rywalizować z kandydatem ZP.
Politycy, szczególnie PO, nie chcą zrozumieć,że czasami trzeba przegrać
bitwę aby wygrać wojnę.
http://www.liiil.pl/promujnotke