A było tak pięknie.Schetyna wykosił zwolenników Tuska,został szefem
i powoli ale skutecznie zatapia Platformę seria porażek wyborczych.
Klęska w wyborach do Parlamentu Europejskiego to nie przegrana "o włos".
Odliczając zdobycz koalicjantów SLD i PSL Platforma utraciła 1/2 stanu
europosłów.Przyszłość Platformy zarządzanej przez Schetynę to woda na młyn
dla Prawa i Sprawiedliwości.W tym stanie rzeczy nie mają z kim przegrać.
Utrata miliona głosów i wiarygodności przez PO budzi niepokój nawet wśród
polityków PO, na przykład :rozczarowany Zdrojewski.
Schetyna,walczący z Kaczyńskim o pierwszeństwo wśród negatywnego elektoratu
pogrąża swą partię w porównaniu do Kaczyńskiego którego Zjednoczona Prawica
ma prawie dwukrotnie większe poparcie niż Platforma.
Patrzący z przerażeniem na działanie PO W.Frasyniuk uważa że :
"Grzegorz Schetyna powinien odejść.To nie jest lider który budzi nadzieję".
Problem w tym,że nie ma polityka na miarę Tuska który mógłby,przynajmniej
próbować wyprowadzić partię na drogę odzyskania,przynajmniej częściowej
wiarygodności.Zresztą,w krótkim okresie który został do wyborów żadna zmiana
raczej nie wchodzi w rachubę a Schetyna będzie kurczowo trzymał się swej funkcji
licząc na cud.
Niedawny koalicjant w rządzeniu i w PO KE, PSL zamierza tworzyć odrębną
bez Platformy, Koalicje Polską.Wchłonięta przez Schetynę .Nowoczesna
nie stanowi żadnej wartości dodanej.
Ciekawi mnie stanowisko szefa SLD który,przynajmniej na razie trwa przy Schetynie
ale ostateczna decyzja zapadnie pod koniec czerwca.
Mam nadzieję,że członkowie SLD zdecydują o przystąpieniu ich formacji
do koalicji tworzącej wspólne listy lewicowych polityków na wybory sejmowe.
W przeciwnym razie,Czarzastemu przypadnie rola likwidatora SLD,bo z PO
nie ma szans na uzyskanie dobrego wyniku a o wygranej nie ma co marzyć.
http://www.liiil.pl/promujnotke