
W Polsce hucznie obchodzono 20 rocznicę wstąpienia do NATO.
Zachwytów,ochów,achów polityków różnej maści było co niemiara.
"Dzięki NATO Polska jest bezpieczniejsza","Sojusz zmienił naszą armię"
i wiele podobnych,nie mających odbicia w rzeczywistości sloganów
naszych polityków.
Nie przypominam sobie aby przed wstąpieniem do NATO istniało
jakiekolwiek zagrożenie militarne celem którego byłby nasz kraj.
Oczywiście rusofobi straszyli społeczeństwo atakiem Rosji,nawet
punktowym uderzeniem broni atomowej w nasze miasta,ale w te bzdury
wierzyli i wierzą nadal politycy "# dobrej zmiany".
Widząc pełne portki strachu polityków PiS,nasz wielki przyjaciel,prezydent
a jednocześnie biznesmen D.Trump kręci własne,amerykańskie lody z jeleniami
obecnej ekipy rządzącej.Większość naszych europejskich sojuszników,
bez obawy zaopatruje się w rosyjski gaz,popiera budowę drugiej nitki
"Nord Stream",a Polacy kupują amerykański,skroplony gaz bo lepszy?
Gaz to małe piwo,biznes robi się na broni.Większość europejskich
członków NATO,o wiele bogatszych niż Polacy olewa żądania
amerykańskiego biznesmena i wydaje poniżej 2% PKB na zbrojenia.
Są nie tylko bogatsi ale również mądrzejsi nie ulegając presji prezydenta-
biznesmena.
Nasi "wodzowie",wręcz przeciwnie dają zarobić naszemu sojusznikowi.
Kontrakt na prawie pół miliarda dolarów na rakiety krótkiego i średniego zasięgu
które mają nas bronić przed agresja Putina.Sprzęt amerykański,bez żadnego offsetu
który wystarczy na odpalenie 2 salw.
"Biznesmen Trump wraz z doradcami wymyślił plan "Cost plus 50",zapewne
wzorował się na plusach PiS.Państwa w których stacjonują amerykańscy żołnierze
mają pokrywać wszystkie koszty ich utrzymania i dodatkowo,czystą gotówką
zapłaci Amerykanom 50% tej sumy.Tak Amerykanie robią interesy a polskie
jelenia nalegają na zwiększenie kontynentu amerykańskich żołnierzy
i rozbudowę "Fort Tramp" na terenie Polski.
Niech żyje przyjaźń Polsko-amerykańska".
http://www.liiil.pl/promujnotke