piątek, 13 kwietnia 2018

NA KRAWĘDZI


Donald Trump

Dowodów na to,  że atak chemiczny jest dziełem syryjskich wojsk rządowych
nie ma, ale każdy pretekst jest dobry aby demokratyczna koalicja państw
zachodnich zaatakowała,Syrię.Bez mandatu ONZ,Rady Bezpieczeństwa,
no ale kto im zabroni.Amerykańskie okręty płyną w kierunku Syrii,podobnie
jak angielskie okręty podwodne,francuskie samoloty grzeją silniki a Świat
wstrzymuje oddech.Nie próżnują również przeciwnicy.m.in.Rosjanie zapowiadający
zestrzelenie amerykańskich rakiet oraz  zniszczenie stanowisk  z których zostaną odpalone.
Nie należy również zapominać o Irańczykach których spory kontyngent bazuje
na terenie Syrii oraz Chinach które od początku wojny idą ręka w rękę z Rosją
na forum ONZ.

Zasadnicze pytanie brzmi czy dojdzie do bezpośredniej konfrontacji mocarstw.
Pośrednia wojna trwa od początku wywołania przez USA demokratycznych
protestów przeciw rządowi  Syrii.Od lat finansowo i militarnie wspierają rebeliantów.
Mimo tych wysiłków ostatni okres to pasmo zwycięstw wojsk rządowych popieranych
przez Rosjan.To  pośrednie starcie można ocenić na korzyść Rosjan.

Jeszcze kilka dni temu prezydent Trump nakazał dowódcom wojskowym szybkie
zakończenie misji wojskowej w Syrii.A tu nagle "dup" i wojska rządowe ,jak twierdzą
"niezależni  obserwatorzy używają broni chemicznej.Czy to nie dziwne?
Komu może zależeć na dalszej eskalacji konfliktu?Amerykanom po decyzji
Trumpa o szybkim zakończeniu misji, raczej nie.

Znany wielbiciel pokojowych rozwiązań premier Izraela na uroczystościach
uczczenia pamięci ofiar Holokaustu powiedział :
"- Widzieliśmy syryjskie dzieci, które zostały bestialsko zabite bronią chemiczną.
Te obrazy poruszyły nasze serca - "'
Szkoda,że nie żałuje palestyńskich dzieci zabijanych przez jego żołnierzy
w Strefie Gazy.Co czwarty spośród 631 zabitych do tej pory Palestyńczyków,
to właśnie dziecko. W izraelskich ostrzałach rannych zostało ich ponad tysiąc.

Nie mam wiedzy komu zależy na eskalacji tego konfliktu,ale jeżeli
politycy a szczególnie prezydent Trump zanim zacznie coś pisać na Twitterze
wcześniej nie pomyśli o konsekwencjach swoich słów,może dojść do konfliktu
w którym nie będzie ani zwycięzców ani pokonanych,a może i kuli ziemskiej.
Chyba pora na to aby prezydent supermocarstwa zaczął być bardziej inteligentny
niż rakiety którymi straszy Putina.

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 12 kwietnia 2018

DURNIE

Znalezione obrazy dla zapytania wina Putina memy


Całym złem obecnego świata obarcza się prezydenta Rosji W.Putina.
Dziwie się że taki niekumaty facet był pułkownikiem KGB a od 20 lat
rządzi największym państwem z największym potencjałem nuklearnym
i ma poparcie swoich rodaków na poziomie o którym mogą marzyć inni
politycy.Jak to się dzieje,że człowiek który dopuścił się tylu zbrodni
nie został jeszcze osadzony i skazany przez Trybunał Europejski.

Oczywiście,trudno w krótkiej notce wymienić wszystkie przestępstwa
o które jest oskarżany,zajmę się jedynie kilkoma.

Zbrodnią,która wstrząsnęła całym cywilizowanym światem,było zestrzelenie
samolotu pasażerskiego w przestrzeni powietrznej Ukrainy.
Jeszcze szczątki płonęły a już winą za tą zbrodnię obarczono Rosję
i oczywiście  jej prezydenta-Putina.Nasi ukraińscy "przyjaciele" mieli
nawet dowód na udział Rosji w tej zbrodni.Kilkanaście dni po tej tragedii
na przejściu granicznym ,kontrolowanym przez Ukraińców,zatrzymano
rosyjskiego oficera z książeczką wojskową w której widniał wpis-celowniczy.
To pewnie on odpalił rakietę na polecenie Putina.Dureń z tego oficera,
kilka kilometrów dalej można było swobodnie opuścić Ukrainę na przejściach
kontrolowanych przez rebeliantów.A on wybrał akurat,tą drogę.
Wydawało się,że niewinni Ukraińcy zrobią temu bandycie pokazowy proces
transmitowany na żywo nawet przez TVN24, a tu nic.Nie ma oficera,nie ma
procesu ale jest winny-Putin.Nawet Amerykanie mający więcej satelitów
szpiegowskich,niż Putin włosów na głowie,być może mają dowody ale nie
przeciw tym których się oskarża.

Jedna z najlepszych agencji wywiadowczych,czyli amerykańskie CIA
dostarczyła informacje z Syrii.Wiemy,że w Syrii walczy się o demokrację
z dyktatorem popieranym przez Putina.Dzięki tej walce,trupów naliczono
pół miliona a uchodźców milionów kilka.Amerykanie dzięki supernowoczesnej
technologii używają inteligentnych rakiet.Taka rakieta omija szpitale,cywilów
i atakuje jedynie cele wojskowe.Rosjanie natomiast walą gdzie popadnie.
Wracamy do informacji CIA przekazanej na konferencji prasowej rzeczniczki
jakiegoś departamentu.Informacja mniej więcej takiej treści przekazana
została dziennikarzom.Rosjanie w miejscowości takiej a takiej zbombardowali
szpital.Wyliczono ile niewinnych dzieci,starców,kobiet poniosło śmierć
od rosyjskich bomb.Obecna na konferencji,dziennikarka-korespondentka
wojenna właśnie w Syrii,zakwestionowała prawdziwość tej informacji.
Stwierdziła ze,była w tej miejscowości wielokrotnie i jest na 100% pewna tego że,
Rosjanie nie zbombardowali szpitala,ponieważ nigdy go tam nie było.
To ta sama agencja która rzekomo znalazła w Iraku broń chemiczną
i skazała to państwo na trwająca do dziś wojnę wewnętrzną i niemal codziennymi
zamachami bombowymi i śmiercią niewinnych ludzi.
Gdy szala zwycięstwa w syryjskiej wojnie przechyla się na stronę wojsk
rządowych popieranych przez Rosjan,wtedy dzieją się okropne rzeczy.
Według zachodnich demokratów,chyba w euforii,wojska rządowe używają
broni chemicznej mobilizując przeciw sobie światową opinię publiczną
i narażając się na odwet Trumpa i próbującego wybić się na polityka
światowego formatu,prezydenta Francji.Ten "wybitny" inaczej polityk
zagroził francuskim atakiem na magazyny broni chemicznej!!!
Czy takie działanie jest logiczne?, jakie skutki dla okolicznej ludności
mogą mieć uwolnione na skutek nalotu substancje chemiczne?
Jeżeli,oczywiście one tam są w co wątpię.Ale każdy pretekst jest dobry.

Oczywiście broń chemiczna pochodzi jeszcze z arsenałów ZSRR a być może
to nowy wynalazek Rosjan testowany przez Syryjczyków.
Tak czy owak,wina Putina jest ewidentna chociaż nieudowodniona.

Ostatni przypadek, to na szczęście zakończona sukcesem,próba otrucia
szpiega i jego córki - nowiczokiem.
Ta trucizna,wg.specjalistów zabija w ciągu 30 sekund,powoduje nieodwracalne
zmiany w mózgu,a tu sukces.Pewnie substancja była zwietrzała skoro zatruci
podobno przez  posmarowaną klamkę w drzwiach wejściowych do własnego domu,
dopiero po kilku godzinach stracili przytomność.Zanim ją  odzyskali,Anglicy wiedzieli
że to robota Ruskich,że to "nowiczok",mało tego, wiedzieli w jakim zakładzie
na terenie Rosji wyprodukowano truciznę.
Myślę ,że łacińska sentencja -  IS FECIT CUI PRODEST  powinna wyjaśnić
tym wszystkim oskarżycielom - bezsens oskarżeń Putina,

Czy  przeciwnicy Putina oskarżając go o popełnione zbrodnie uważają go za durnia,
czy też sami są durniami pozostawiam ocenie czytelników.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 11 kwietnia 2018

MARZENIA cd.

Podobny obraz

Po ewentualnym wygraniu wyborów samorządowych przewodniczącemu Schetynie
marzy się wygranie wyborów do PE.
Też będzie ciężko,bo mimo tego ,że wielu Polaków nie lubi Kaczyńskiego,
to zdecydowana większość nie lubi zdrajców.Tak nazywa się parlamentarzystów
PO którzy głosowali za sankcjami dla Polski.Tłumaczenie,że to nie o Polskę chodzi
a o rząd PiS,jest po prostu głupie.Wiadomo że ewentualne kary finansowe
nie zrobią szkody rządzącym a społeczeństwu.Europosłowie PO popełnili błąd
który może ich drogo kosztować.Wszystko wskazuje na to że,polski rząd wycofa
się z niektórych spornych kwestii a Komisja Europejska również złagodzi swoje
stanowisko.W tym sporze większe ryzyko ponosi UE która nie może dopuścić
do głosowania które może przegrać,a taka możliwość istnieje.
Ponieważ decyzje dotyczące spraw Polski zapadały zdecydowaną większością
głosów,lepszą opcją dla posłów PO było wstrzymanie się od głosu.
W tym przypadku uważam że, marzenie Schetyny się nie spełni.

Przewodniczący PO artykułując te marzenia był pod wrażeniem sporego
spadku notowań PiS.Wątpię aby do podobnych  "prezentów" ze strony PiS
doszło w roku wyborczym.Rządzący mają i będą mieli więcej do zaproponowania
jeżeli sytuacja gospodarcza drastycznie się nie zmieni.Mają też przewagę
w realizacji obietnic wyborczych,których Platforma nie realizowała,bądź
mimo obietnic zaostrzyła niektóre kryteria,wiek emerytalny,to jeden z przykładów.
Platforma wyborów sejmowych nie wygra a PiS nie zdobędzie większości
aby móc samodzielnie rządzić.Takie jest moje zdanie.

Nie po to rządzący powołują coraz to nowe Komisje Sejmowe aby powracający
do kraju "prezydent" Europy D.Tusk miał ułatwione zadanie w walce z kandydatem
PiS o fotel "opiekuna żyrandola".Jak na razie sam Tusk nie wypowiedział się
w kwestii ewentualnego powrotu do polskiej polityki.Powiedział jedynie:
"„Na emeryturę nie pójdę. W 2019 będę tutaj i niech nikt nie myśli, że będę tylko
oglądał telewizję”.Otóż to,być może Tusk nawet telewizji nie będzie mógł oglądać
bo kolejne powoływane przez PiS Komisje Sejmowe a później prokuratura,sąd
a nawet Trybunał Stanu,może mu to uniemożliwić.

Jedno w tych wszystkich wyborach jest pewne PiS nie podda się bez walki
i wykorzysta wszelkie możliwości zarówno w walce wyborczej jak i w zakulisowych
eliminacjach najgroźniejszych konkurentów,tego możemy być pewni.

Reasumując,marzenia Schetyny o serii zwycięstw,są marzeniami "ściętej głowy".

                                              http://www.liiil.pl/promujnotke