"Nie bójmy się powiedzieć tej prawdy,że świat jest w stanie wojny"
powiedział papież Franciszek na pokładzie samolotu lecącego do Polski.
Powiedział głośno to,co wielu polityków i zwykłych ludzi myśli
w kontekście ostatnich wydarzeń w Europie.
Nasilająca się fala przemoc,niekonwencjonalna broń używana
do mordowania ludzi powoduje strach i obawę w każdym państwie
na naszym kontynencie.
Uściślając swą wypowiedź o stanie wojny, papież mówił,"
że trwa wojna interesów, o pieniądze, o zasoby, naturę, panowanie nad narodami.
Święte słowa głowy kościoła katolickiego,szkoda jednak,że przynajmniej
oględnie nie wskazał sprawców tragedii wielu narodów, nie tylko z Europy
ale również Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Europa żyje w strachu coraz częstszymi zamachami terrorystycznymi.
Media tylko o tym informują,bardzo rzadko ukazują się informacje na temat
bombardowań w których cierpi ludność cywilna.Przekazywane są
skąpe informacje o bombardowaniu.przez pomyłkę, szpitali czy innych
obiektów o charakterze cywilnym,Te wydarzenia dzieją się w dalekiej
odległości od naszych domów nie zagrażają nam ani naszym rodzinom.
To prawda jesteśmy w stanie wojny wewnętrznej PiS - Opozycja
jak i zewnętrznej,zamachy i groźby zamachów terrorystycznych
są na porządku dziennym,czy papież jako najwyższy dostojnik
kościoła katolickiego jest w stanie wpłynąć przynajmniej na jedną,
chrześcijańską stronę konfliktu,zarówno wewnętrznego jak i zewnętrznego?
http://www.liiil.pl/promujnotke
http://www.liiil.pl/promujnotke