sobota, 21 maja 2016

UNIA EUROPEJSKA


              

Komisja Europejska nie ma problemów z reputacją; KE ma zobowiązania
wynikające z traktatów i z traktatu też wynika zobowiązanie Komisji do pilnowania
praworządności w państwach UE
—powiedział w piątek komisarz ds. gospodarki cyfrowej i społeczeństwa
Guenther Oettinger.

Ma rację komisarz ale nie do końca.Z tym pilnowaniem praworządności
to nie bardzo Unii idzie.Przykład nacisku władz niemieckich na media
o nieujawnianie wydarzeń z Kolonii dotyczących gwałtów i brutalnego
zachowania się wobec kobiet uchodźców jest wymownym przykładem.

Unia Europejska to Polska razy 27.Identyczne struktury,niektóre tylko
noszą odmienne nazwy.Istotą,jak w każdej demokracji jest Parlament,
W skład Parlamentu Europejskiego wchodzą przedstawiciele wszystkich
członków Unii,proporcjonalnie do liczby mieszkańców danego państwa.
Tak się składa,że od lat większość w PE maja partie które programowo
różnią się od zwycięskiego w polskich wyborach PiS.Mając większość,
PE mógł uchwalić np. że rak to ryba a marchewka to owoc.Może też uchwalić
każdą rezolucję dotyczącą postępowania polskiej większości parlamentarnej.
I tak się dzieje.Podobną strategię w Polsce ma PiS.Ma większość więc
proceduje ustawy z którymi nie zgadza się opozycja.Takie są reguły
demokracji bo definicja mówiąca o tym,że należy uwzględniać racje
mniejszości z reguły nie jest stosowana.
Można więc śmiało powiedzieć,że KE ma problemy z reputacją
bo jest z racji większości stronnicza nie tylko w kwestiach związanych
z konfliktem rząd - opozycja,dotyczącym TK.
Oprócz problemów z reputacją UE ma wiele ważniejszych problemów.
Możliwość wyjścia W,Brytanii ze struktur unijnych,problem uchodźców
dzielących Unię oraz co istotne dla przyszłości UE zwiększające się
poparcie dla skrajnie prawicowych formacji które z różnych powodów
nieprzychylnym okiem patrzą na  działalność obecnej większości
np. w sprawach uchodźców w Parlamencie Europejskim.

Ośmielam się postawić tezę,że gdyby PiS należało do ugrupowania
mającego większość w PE problemu z postępowaniem rządu by nie było.
Bo większość,nawet w demokracji musi zawsze mieć rację.

Janusz Korwin-​Mikke:
"W demokracji rację ma większość, a głupich jest więcej niż mądrych"

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

piątek, 20 maja 2016

ULTIMATUM

Frans Timmermans daje polskim władzom czas do poniedziałku, później zostanie przyjęta jego opinia w sprawie Polski.

Unia Europejska,za pośrednictwem wiceprzewodniczącego KE Fransa
Timmermansa przekazała rządowi polskiemu ultimatum,do 23 maja br.
rząd ma rozwiązać problem dotyczący TK.
A jak rząd nie zastosuje się do ultimatum to zostaną podjęte kolejne
kroki na końcu których znajdują się sankcje które mogą zostać nałożone
na Polskę.PiS wie,że to są czcze pogróżki i olewa ultimatum podobnie
jak będzie olewał kolejne "polecenia " UE bo wie ,że nie ma możliwości
ukarania Polski bez jednomyślnej zgody pozostałych członków UE.
Już wiemy,że na pewno,taka jest deklaracja premiera Węgier,nasi "bracia"
nie poprą żadnych sankcji.Istnieje możliwość ,że jeszcze inne państwa,
aby nie stwarzać precedensu wyłamią się z "jednomyślności".
Również procedura dotycząca nałożenia sankcji jest długotrwała
a zmieniająca się sytuacja polityczna w Europie może ten proces jeszcze
bardziej skomplikować.
Nie ma możliwości w tego typu rozstrzygnięciach zastosować metody
jaka przyjął były polski premier a obecnie prezydent Tusk w sprawie
dotyczącej przyjmowania uchodźców.Tam,ze względu na spodziewany protest
rozstrzygnięto sprawę z udziałem ministrów.Ta procedura nie wymagała
jednomyślności i została przegłosowana zwykłą większością.
W przypadku sankcji dla  Polski jednomyślną decyzję muszą podjąć szefowie
wszystkich unijnych rządów.

Tak wiec żadne ultimatum nie zmieni sytuacji w Polsce.
Rozwiązanie problemów należy do polskich polityków którzy z różnych
względów niespecjalnie "pala się" do zawarcia kompromisu.
PiS ze względów prestiżowych a opozycja ze względu na brak pomysłu
na merytoryczną konfrontację z rządem.Zakończenie konfliktu to również
utrata racji byty dla KOD-u.Bo skoro wróciła demokracja to już nie ma
czego bronić.

I dlatego wszystkie strony konfliktu mające gęby pełne frazesów o Polsce,
demokracji itp.,w imię partykularnych interesów swoich środowisk,
jak mogą tak szkodzą Polsce.Może powstanie jakiś mowy Komitet Obrony
Polski przed durniami szkodzącymi Polsce którzy zajmują się polityką.

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 19 maja 2016

ZGRZYT

Znalezione obrazy dla zapytania memy z Petru

"Flirty z głodnym krokodylem źle się kończą. I to nie dla krokodyla".
To pierwszy cytat z wypowiedzi szefa ,Nowoczesnej który ma sens.
Petru kieruje te słowa pod adresem PSL,który zaczyna wyłamywać się
z anty pisowskiej koalicji.Udział Kosiniaka-Kamysza w spotkaniu 
z Kaczyńskim organizowanym przez marszałka Sejmu uważa się
za poważny "zgrzyt" w działaniach opozycji.Pozostałe formacje
nie skorzystały z propozycji spotkania organizując własne z którego
na pewno nie skorzysta PiS.

"Widzę, że jest wola do ustępstw" - powiedział w programie "Jeden na jeden" 
przewodniczący klubu PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz, o spotkaniu 
u marszałka Sejmu ws. Trybunału Konstytucyjnego. 
Czy jest to krok PSL-u w kierunku współpracy z PiS a może nawet nieformalnej
koalicji.Można odnieść takie wrażenie.

Sondażowe poparcie PSL często oscyluje wokół błędu statystycznego.
Wszystko wskazuje na to,że będzie się zmniejszać wraz z liczbą "rugowanych"
członków PSL i ich rodzin ze spółek Skarbu Państwa czy różnego rodzaju
Agencji związanych z rolnictwem.Kilka,czy nawet kilkanaście tysięcy,
członków PSL traci lub może stracić pracę kolejne ileś tam tysięcy
członków rodzin również,to jak na PSL spory elektorat.
Niektórzy dla zachowania przywilejów mogą pożegnać się z PSL i przejść
do PiS.
To według mnie główny powód zmiany frontu PSL w stosunku do PiS,
Czy jest to stała tendencja trudno dziś powiedzieć ale obietnice zachowania
status quo przynajmniej w części stanowisk zajmowanych przez członków
PSL może być propozycją nie do odrzucenia.

Przedstawiony przez ministrów PiS audyt dotyczył głównie ministrów
Platformy wobec PSL zastosowano ulgowa taryfę czy był to sygnał 
o możliwości nawiązania współpracy - czas pokaże.


                                      http://www.liiil.pl/promujnotke