piątek, 13 marca 2015

DZIENNIKARZ



Kariera Kamila Durczoka w TVN dobiegła końca.
Mimo wszystko lubię go,z tego towarzystwa mającego o sobie
wybujałe ego on jeden,jeszcze starał się być w miarę obiektywny,
w firmie  w której co do obiektywności wielu dziennikarzy oraz sposobu
przekazywania i manipulowania wiadomości budzi moje obawy.
Nie wiem jakich czynów dopuścił się naczelny Faktów jednakże musiało
to być coś poważnego skoro na podstawie opinii wewnętrznej komisji
postanowiono,podobno obopólnie o rozwiązaniu umowy o pracę.

Zapoznałem się z definicjami mobbingu,molestowania i innych czynów
mieszczących się w tych definicjach.Po raz olejny muszę stwierdzić,że
prawo w Polsce nie jest dobre a pani Ogórek ma sporo racji mówiąc
o potrzebie jego gruntownej zmiany.
Mobbing oznacza prześladowanie podwładnego lub współpracownika w miejscu pracy.
Taki tekst znalazłem w Wikipedii.Wynika z niego,że podwładni mogli
prześladować Durczoka bezkarnie ale Durczok nie mógł i poniósł za to karę.
W tym przypadku występuje tzw.mobbing ukośny, szef-podwładna.

Jedną z taktyk stosowanych w mobbingu jest "taktyka pomniejszania kompetencji".
Przejdźmy więc do innej "gwiazdy" TVN 24 ,redaktor Moniki Olejnik.
Czy pojecie mobbingu występuje tylko w relacjach ,przełożony-podwładny
oraz dwóch podmiotów o równym statusie czy też to pojecie można rozszerzyć.
Jeżeli tak,to przykład redaktor Olejnik oraz jej gościa w "Kropce nad i"
przykładem mobbingu redaktor Olejnik na kandydacie Jarubasie.
Redaktor Olejnik posłużyła się w tej rozmowie wymienioną wyżej.
"taktyką pomniejszania kompetencji" a może nawet "taktyką poniżania".
Zadając Jarubasowi pytania na które nie musiał znać odpowiedzi jako kandydat
na prezydenta pomniejszyła jego kompetencje i poniżyła go w oczach
opinii publicznej oglądającej audycję bądź znających jej treść z przekazów medialnych.

Czy w stosunku do red,Olejnik nie należy uruchomić podobnej procedury
jaka zastosowano w stosunku do red.Durczoka.
Jedno jest pewne Durczok jest o wiele lepszym dziennikarzem niż Olejnik.

Prawo w Polsce wymaga zmian i dostosowania go do współczesnej sytuacji
oraz zlikwidowania możliwości bezkarnego omijania prawa co w Polsce zdarza
się wyjątkowo często i ma wpływ na wiele ważnych dziedzin naszego życia.

                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 12 marca 2015

DYMISJA


Ivo Opstelten minister sprawiedliwości Holandii

Nie,bez obaw sprawa nie dotyczy żadnego z polskich ministrów
czy innej rangi polityków którzy obciążani są podejrzeniami o różnego
rodzaju przekręty,zwykła zapomnienie,pomyłkę,niedopatrzenie zwalanie winy
na żony czy urzędników wypełniających za nich oświadczenia i inne głupie
tłumaczenia artykułowane we własnej obronie.Z reguły wszystkie te przekręty
uchodzą im na sucho a gdyby to zrobił Jasiu Kowalski to już dawno siedziałby
w pierdlu.To jest to dobre prawo którego nie należy zmienić,bo jakaś Ogórek
chce się dobrać do tyłka korporacjom rządzącym polskim prawem.

Do dymisji podał się holenderski minister sprawiedliwości za "przekręt" którego
dopuścił się 2001 roku.Wraz z nim dymisje złożył sekretarz stanu w ministerstwie,
który jako prokurator zatwierdził transakcję.
Transakcja,która nie była niezgodna z prawem,lecz politycznie wrażliwa
spowodowała tego typu działanie.

A w Polsce w której króluje "Bóg,Honor,Ojczyzna"wszelkiego rodzaju
przekręty są skrzętnie zamiatane pod dywan, media w zależności kto
i z jakiego ugrupowania dopuścił się przekrętów przez dzień lub tydzień zajmują
się tym tematem i zapada medialna  cisza.

Oszuści z PiS oszukując na podróżach maja się dobrze,Hofman bryluje
u Olejnik a kara jest symboliczna.Upomnienie czy nagana sejmowa.
Kilometrówki Sikorskiego i innych posłów już przestały interesować media,
Konsekwencje,żadne. Honor? Wyświechtane ,nic nie znaczące pojecie.
Afera podsłuchowa,cisza.Zegarek Kamińskiego,cisza.Mieszkania Halickiego,cisza.
Zeznania podatkowe Adamowicza- w toku . "SKOK-i" Biereckiego - trwają.


Żaden z w/w i wielu innych niewymienionych polityków zamieszanych w mniejsze
bądź większe przekręty nie zrezygnował z pełnionych funkcji.Nie postąpił
podobnie jak Opstelten który chociaż nie złamał prawa zachował się tak
jak powinni zachować się politycy kraju którego dewizą wyhaftowaną na
sztandarach jest "Bóg,Honor,Ojczyzna",
Ale to tylko stara dewiza którą chociaż się powszechnie  głosi nie ma
zastosowania w praktyce szczególnie wśród polityków.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 11 marca 2015

ZAMACH

Limuzyna, którą z Tbilisi jechali prezydent Polski Lech Kaczyński i prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Gruzja, 23.11.2008 r.

Wyjątkowo gadatliwym prezydentem okazuje się być Bronisław Komorowski.
To z jednej strony dobrze,pod warunkiem, że prezydent mówi mądrze,do rzeczy
i na temat.Niestety takich wystąpień Komorowskiego nie zauważyłem.
Widać za to wyraźnie  jego brak okrzesania chociaż podobno szlachcicem jest.
Wszystkie jego błędy nie tylko ortograficzne są powszechnie znane i obśmiane.

W kontekście jednego z ostatnich wydarzeń którego bohaterem jest prezydent
Komorowski ubiegający się o reelekcję przypominam pewne zdarzenie.

W listopadzie 2008 roku,prezydent tysiąclecia,L.Kaczyński składał wizytę
w Gruzji.Wraz z ówczesnym prezydentem Gruzji, Szaakaszwilim samochodami
jadą w rejon niedawnego jeszcze konfliktu gruzińsko-rosyjskiego.
Kolumna zostaje ostrzelana,Na szczęście nic się nikomu nie stało.
Ówczesny marszałek Sejmu B.Komorowski tak skomentował ten incydent:
"Jaka wizyta, taki zamach, no bo z 30 metrów nie trafić w samochód, to trzeba ślepego snajpera."
09.03.2015 | Próbował rzucić krzesłem w Komorowskiego. Incydent podczas wiecu

7 lat później ubiegający się o reelekcję jest "gorąco" witany na rynku w Krakowie.
I oto pojawia się "zamachowiec" z krzesłem w ręku.Na szczęście odpowiednie
służby zatrzymują i rozbrajają zamachowca.

Puenta tego wydarzenia będzie parafrazą słów marszałka Komorowskiego.
Jaki prezydent,taki zamach i narzędzie zamachu.

                                              http://www.liiil.pl/promujnotke