piątek, 7 listopada 2014

CIOSEK




Stanisław Ciosek w schyłkowej fazie członek  BP KC PZPR.
Dzięki Kwaśniewskiemu ambasador w ZSRR,a po rozpadzie
ambasador w Federacji Rosyjskiej.Pada nazwisko byłego prezydenta
A.Kwaśniewskiego ponieważ tych towarzyszy łączy jedno,zrzucenie
z siebie piętna "komucha" na rzecz światłego bezstronnego demokraty
Europejczyka.Przeszłości nie należy się wstydzić a jej odoru nie zabije
nawet  codzienna kąpiel w wodzie z Kolonii.
Ambasador Ciosek,spędził w ZSRR i FR ponad 8 lat.Nie kwestionuję
jego wiedzy na temat tego samego kraju znajdującego się w różnych
okresach przemian,szukania własnej tożsamości,znaczenia politycznego
i ekonomicznego na arenie międzynarodowej.
Mój bohater z racji pełnionej funkcji,"robi" obecnie za eksperta d/s Rosji
komentując czasem sensownie i obiektywnie wydarzenia związane z konfliktem
na Ukrainie.

Przypadkowo znalazłem wypowiedź Cioska z przed 3 tygodni i zastanawiam
się, czy jego kompetencje w sprawach Rosji nie są przecenione,a być może
ma to związek z tym,że dawny przyjaciele towarzyszy radzieckich aby nie być
posądzonym o to ,że jest rusofilem woli stać się rusofobem,bo taka
tendencja panuje obecnie w polskiej polityce.

"Zastanawiam się natomiast,jakie interesy rządzą dziś Rosją?
  Przecież Ukraina nie jest im potrzebna.Nie potrzebują nowego terytorium.
  ludzi,Zwłaszcza,że na Ukrainie nie ma żadnego złota". Pyta,ekspert Ciosek.

Kto,jak nie człowiek znający na wylot politykę radziecką i rosyjską,
mentalność społeczeństwa powinien znać odpowiedź na to proste pytanie.
Pan Ciosek unika prostej odpowiedzi kontynuując w dalszym ciągu pozbywanie
się odoru "komucha".Ponieważ ja nie mam się czego pozbywać odpowiadam na to
pytanie i wątpliwości ambasadora.
Interesem Rosji jest przede wszystkim zabezpieczenie własnych granic
i zapewnienia bezpieczeństwa własnego Narodu.Czy Pan Ambasador pamięta
może ile suwerennych państw zaatakowały Stany Zjednoczone?
W ilu państwach, przy udziale ich służb specjalnych i miliardów dolarów
przeznaczonych na budowę "demokracji"dokonano krwawych i bezkrwawych
zamachów stanu,zabijając,usuwając lub eliminując z życia politycznego
ich przywódców,często demokratycznie wybranych.

Rosja nie potrzebuje Ukrainy,nie potrzebowała nawet Krymu gdyby ustalenia
co do Ukrainy były przestrzegane.Złamano to niepisane porozumienie popierając
"Majdan",złamano umowę której sygnatariuszami byli 3 unijni szefowie MSZ
w tym nasz "orzeł" Sikorski.Wystarczyło poczekać kilka miesięcy i zdać się
na werdykt wyborczy zarówno w wyborach do Parlamentu jak i w przyspieszonych
wyborach prezydenckich.To wyborcy Ukrainy,Wschodu i Zachodu decydowaliby
o kształcie państwa a nie uzbrojeni bandyci tworzący nowy,niby demokratyczny rząd
pod lufami karabinów.

Czy tak trudno to wyartykułować Panie Ambasadorze Ciosek?

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 6 listopada 2014

"POTĘGA"


Rakiety dla samolotów, okrętów i wyrzutni naziemnych. Polska armia ostrzy kły
Polska rośnie w siłę,żeby jeszcze ludziom żyło się dostatniej można by
powiedzieć,że realizacja hasła z epoki Gierka stała się faktem w III RP.
Jesteśmy lepsi od naszych sąsiadów,Niemców z którymi po raz pierwszy
w historii udało nam się wygrać,,, w piłkę nożną.
Jesteśmy również bogatsi bo na zakup nowego uzbrojenia przeznaczamy
w najbliższych latach miliardy złotych.
Jesteśmy również zacofani w wielu dziedzinach życia społecznego w tym
w ochronie tego życia poprzez dobrze funkcjonująca służbę zdrowia.
Jesteśmy również,a w zasadzie nasze władze głupsi od Niemców które
bez histerii podchodzą do wydarzeń na Ukrainie i rzekomych zagrożeń
inwazją wojsk rosyjskich.

Polaka a w zasadzie prezydent niepodległego państwa Komorowski na życzenia
prezydenta Obamy kosztem wyrzeczeń społeczeństwa podnosi procentowy
wkład z budżetu państwa na obronność  do wysokości 2 % PKB.
Na ratowanie życia i zdrowia całego społeczeństwa przeznaczamy zaledwie
4 % PKB.O przypadkach ludzi których można by uratować ale  z braku pieniędzy
na leczenie opuścili ten padół niedoli wielokrotnie pisałem.
Czy 40 pocisków średniego zasięgu za pół miliarda dolarów uratują Polskę
przed agresją.Przypomnę ,że te pociski trafią do Polski prawdopodobnie w 2017 r.
Skoro wytrzymamy bez nich przez następne 2 lata to czy warto je w ogóle kupować.
Planuje się również  zakup pocisków o dwukrotnie większym zasięgu niż 370 km.
O inny uzbrojeniu już nie piszę bo mnie krew zalewa na głupotę naszych władz.
Będziemy wydawać miliardy na zbrojenie tylko dlatego,że Amerykanie zrobili
kolejną rewolucję a Rosjanie na to sobie nie pozwolili.
Słuchając i czytając coraz to głupszych wypowiedzi polityków i różnej
maści ekspertów o możliwości agresji rosyjskiej na nasz kraj,zastanawiam się
po co wydawać pieniądze na zakup nowoczesnej broni którą otrzymamy za lat
kilka, kilkanaście a agresja może nastąpić lada dzień po niedzieli jak przewidują
najgłupsi z głupich.

Myśliwce bez paliwa, śmigłowce w odstawkę. Wstrząsający dokument ws. Bundeswehry

Polska histeria przyjmowana jest ze spokojem przez naszych zachodnich,
natowskich sąsiadów,Niemców.Zamiast przeznaczać pieniądze na zbrojenia
podnieśli płace minimalną,Od kilku tygodni media niemieckie alarmują o dziurach
w samolotach Euerofighter o braku pieniędzy na paliwo do tych samolotów
które mogą latać,o złym stanie śmigłowców Sea King których armia posiada 43 szt.
a zdolnych do użytku jest jedynie 3 (trzy).Podobnie jest ze śmigłowcami uzywanymi
przez wojska lądowe.Są,ale jakby ich nie było.Inne rodzaje broni cierpią również
na te przypadłość,brak funduszy na naprawę i modernizację.
Generalnie cała armia niemiecka wymaga sporych nakładów finansowych
ale rząd w przeciwieństwie do naszego nie jest skory wydawania pieniędzy
na uzbrojenie,pewnie uważa są inne ważniejsze obszary w które należy inwestować
i nie wierzy w konflikt zbrojny Rosja - NATO.

Jak wynika z ogólnie dostępnych informacji NATO ma miażdżącą przewagę
nad Rosją we wszystkich rodzajach broni konwencjonalnej.
Zbliżone są potencjały w broni niekonwencjonalnej,
Czy wydatki uzbrojenia o których mówią polskie władze zmienią w jakiś
zasadniczy sposób ten stan.Na pewno nie.Przez własna głupotę staniemy się
jedynie ubożsi o kilkaset miliardów złotych które można wykorzystać w inny sposób.
Może trzeba posłuchać ex prezydenta Wałęsy i zamiast zakupów broni
konwencjonalnej wydzierżawić parę bombek atomowych i wystraszyć Rosjan.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 5 listopada 2014

MAMA i TATA



"Premier jak dobra mama", "nowa polityka miłości" można przeczyta
na jednym z portali internetowych o pustych  "gestach na pokaz".
Polska jest w większości krajem tradycjonalistów.Skoro mamy "mamę"
premier Kopacz,to potrzebny jest również "tata" do tej roli pasuje
jak ulał,proszę się nie śmiać, prezes Kaczyński.

Czy polityka miłości proponowana przez premier nie spotkała się
z akceptacja prezesa według mnie tak.Gest pojednania zaproponowany
przez Kopacz a wykonany przez Kaczyńskiego jest dość mocnym dowodem.
Zastanawia mnie tylko to,czy obustronne gesty są szczere czy też spowodowane
maratonem wyborczym rozpoczynającym się za 2 tygodnie.
Myślę,że poprzednia postawa jaką prezentowali Kopacz i Kaczyńskiego uległa
zmianie,tylko i wyłącznie z powodów koniunkturalnych a nie rzeczywistej troski
o ''dzieci'' jakim jest jeszcze, 38 milionowe społeczeństwo.

Premier Kopacz pełniąc funkcję marszałka Sejmu nie wykazywała
zbytniej ochoty do współpracy nie tylko z PiS ale również z opozycją.
Czyżby ze zmianą funkcji nastąpiła również metamorfoza nr 1 jaką
przeszedł jej dawny, partyjny kolega Palikot.
Premier Kopacz zaprosiła polityków opozycji do swego biura,celem
spotkania ma być dyskusja o zmianach w polskiej polityce.
Jeżeli rzeczywiście ta dyskusja spowoduje wprowadzenie do polskiej
polityki,zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej zmiany zaproponowane
przez opozycję to uroczyście odszczekam to co teraz napiszę.
"Pic na wodę fotomontaż","kiełbasa wyborcza" a nie chęć naprawy RP III.

"Mama" proponuje również eliminację z polskiej polityki kontrowersyjnych,
obrażających  przeciwników politycznych ,wypowiedzi polityków
których język jest szybszy od umysłu.Niesiołowski,Pawłowicz to swego
rodzaju klasycy w tej dziedzinie.Wątpię aby to się udało,ale w kampanii
wyborczej, przypuszczam niektórym politykom PO założone zostaną kagańce.

"Tata" Kaczyński podjął rękawicę,podejrzewany o brak refleksu,uścisnął
natychmiast prawicę Tuska powodując wielkie zamieszanie tym gestem.
Również on zdaje sobie sprawę z tego,że "dzieci"- społeczeństwo jest
zmęczone i zniesmaczone  wojną Polsko-polską.
Ofiaruje pomoc rządowi w rozwiązaniu problemów walutowych kredytobiorców.
Osobiście nie krytykuje premier Kopacz,doprowadził do zniknięcia
ze sceny politycznej Macierewicza.głównego rozgrywającego w sprawie
katastrofy,zamachu smoleńskiego.

Kwestia istotną dla tych ugrupowań jest to,czy społeczeństwo,szczególnie
wyborcy którzy jeszcze nie podjęli decyzji na kogo głosować uwierzą w to,
że intencje polityków PO-PiS są szczere a nie podyktowane wyborami.

Ja osobiście nie wierzę w szczere intencje "mamy" Kopacz i  "taty"Kaczyńskiego.

                               http://www.liiil.pl/promujnotke