środa, 11 czerwca 2014

FORTECA

Agent Tomek: Jolanta Kwaśniewska powinna DOSTAĆ ZARZUTY. Prała brudne pieniądze?

Tego jeszcze w Polsce nie było.
W związku z zamiarem !!! wykorzystania przez posła Mariusza Kamińskiego
w jego wypowiedzi informacji niejawnych posiedzenie Sejmu zostało utajnione.

Przygotowując się to tego najtajniejszego z tajnych posiedzeń Sejmu,
zamontowano dodatkowe drzwi oraz zaplombowano wszystkie wejścia
na salę obrad oraz sejmowa galerię.Funkcjonariusze ABW zainstalowali
specjalna aparaturę anty podsłuchową odłączyli telefony,internet oraz monitoring.
Zainstalowano również specjalne bramki które wykrywają aparaturę podsłuchową
gdyby ktoś taka chciał wnieść na salę obrad oraz inne zakazane przedmioty,
np.karabiny,pistolety,noże itp.
Z sali obrad i okolic,usunięto wszelki sprzęt z którego na co dzień korzystają
dziennikarze.Zamknięto również wszystkie pomieszczenia z których korzystają
przedstawiciele mediów,Zdemontowano telefony,telewizory.radioodbiorniki
komputery i inne nośnikowe bajery,aby z tego najtajniejszego z tajnych posiedzeń
Sejmu nie wyciekła ? żadna informacja.

Jeżeli czytelnicy myślą,że Sejm debatował nad przyłączeniem Polski
jako 51 gwiazdki na fladze Stanów Zjednoczonych AP.to jest w błędzie.
Błędne są również domysły dotyczące prewencyjnego ataku naszych dzielnych
żołnierzy ,na razie tylko na Kaliningrad. A później gdy PiS obejmie władzę na.....

To najtajniejsze z tajnych posiedzeń Sejmu dotyczy willi w Kazimierzu.
Czy były prezydent Kwaśniewski wraz z małżonką kupili tę nieruchomość
czy tez nie.

Na takie głupoty wydaje się setki tysięcy złotych z pieniędzy podatników
aby jednemu czy dwóm posłom odebrać immunitet i postawić przed sądem.

GŁUPOTA !

Tak się nadymali,tyle kasy wydali a immunitetu Kamiński nie stracił.
No to po co był ten cyrk, ja tylko pytam ?


                           http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 10 czerwca 2014

SCHETYNA

  memy o politykach
Spór pomiędzy najważniejszymi w nieodległym czasie
politykami PO rozpala wyobraźnie szczególnie opozycyjnych
polityków i dziennikarzy.Co jakiś czas pojawiają się informacje
o prawdopodobnym usunięciu Schetyny z PO ,czy też zsyłce
byłego zastępcy Tuska na placówkę np. do Moskwy.
Dwaj przeciwnicy wykazują słowną wstrzemięźliwość na temat
tego konfliktu. Nie ulega wątpliwości,że wcześniej czy później
Schetyna podzieli los tych polityków których sam,na polecenie
swego pryncypała Tuska, eliminował z wielkiej polityki.

Jego los zupełnie mnie nie obchodzi,ale jak na polityka tego
formatu Schetyna zachowuje się jak "dupek dzwoncy".
Tak nazywano w przeszłości ostatnią figurę w talii kart,waleta.
Szczerze powiedziawszy mniejsza antypatią pałam do Schetyny
niż do Tuska i sądziłem,że Schetyna podejmie walkę o przywództwo
w Platformie.Niestety bojaźliwie się wycofał,licząc zapewne
na łaskę przebaczenia ze strony przewodniczącego.
Niestety zamiast łaski nastąpiło zintensyfikowanie działań
przewodniczącego i jego zwolenników w eliminowaniu zwolenników
Schetyny z funkcji zajmowanych zarówno w centrali partii, jak
i w strukturach terenowych.Doszło do tego,że w prawdziwie
"demokratycznych" i " uczciwych" wyborach Schetyna przegrał
walkę o przywództwo PO na Dolnym Śląsku.
Platforma Oszustów ma wprawę w wyciszaniu wszelkiego rodzaju
afer i tak się właśnie stało i w tym przypadku.

Wróćmy do niewykorzystanej szansy jaką miał Schetyna.
Ta szansą było podjęcie walki w wyborach na przewodniczącego PO.
W tym okresie Schetyna jeszcze dysponował sporymi atutami.
Nikt ze znawców sceny politycznej nie spodziewał się,że skazany
na pożarcie Gowin uzyska prawie 20% poparcie w walce z Tuskiem.
Ile mógł uzyskać Schetyna? Zapewne w I turze Tusk by nie wygrał,
A w drugiej wszystko było możliwe.Dla Gowina to Tusk był
większym wrogiem niż Schetyna.Można było sie spodziewać,że
przynajmniej część elektorów Gowina zagłosuje na Schetynę.
Schetyna stchórzył i jego los w Platformie wydaje się przesądzony.
Wielu jego ludzi  wyautowano a ci co zostali nie będą narażać swoich
karier dla przegranego polityka.Przegranego na własne życzenie.

Panie i Panowie w krótkim czasie pożegnamy Grzegorza Schetynę
jako znaczącego polityka. Panu Schetynie przypomnę przysłowie:
                  
                       "Nosił wilk razy kilka,ponieśli i wilka"

http://www.liiil.pl/promujnotke

poniedziałek, 9 czerwca 2014

KRASOWSKI..pisze


Robert Krasowski.prezes i współwłaściciel wydawnictwa "Czerwone
i Czarne" wydał swoja kolejną książkę historyczną,której stronę
tytułową prezentuję poniżej.

Okładka książki Roberta Krasowskiego
Zanim przejdę do polemiki z autorem,zacytuję fragment ksiazki
z którym nie do końca się zgadzam.
"Lewica mogła podyktować własne ustawy.Rozdział religii od państwa
był na wyciągniecie ręki,jednak Sojusz tej reki nie chciał wyciągnąć.
Trochę z lenistwa,trochę ze strachu.Gdyby nie powściągliwość lewicy,
polski Kościół miałby pozycję równie słabą,jak w całej Europie.
Bo raz odebranych przywilejów już by nie odzyskał" /.../

Niby autor ma rację,  nie bierze jednak pod uwagę wielu uwarunkowań
i celów ekipy rządzącej,zmuszonej niejako do daleko idącego
kompromisu aby te cele osiągnąć. Autor zapomina również o wsparciu
jakie KK udzielił członkom opozycji nie tylko w latach "Solidarności".
Ważną , ale niedocenioną przez autora, był i jest,chociaż obecnie
w mniejszym stopniu, wpływ Kościoła na społeczeństwo.

Kompromis,jak się okazuje, jest bolesny dla Krasowskiego.
Może to o czym zapomniał,złagodzi jego ból.
W okresie sprawowania władzy przez SLD,aby osiągnąć główne
cele czyli referendum dotyczące zatwierdzenia nowej Konstytucji
i referendum zatwierdzające wstąpienia  Polski do Unii Europejskiej.
W obydwu przypadkach frekwencja musiała wynosić powyżej 50 %.
Jeżeli autor i inni przeciwnicy łagodnego traktowania KK przez SLD
uważają,że to udałoby się osiągnąć to są w błędzie.
Szkoda,że nie potrafią się do tego przyznać.

Autor krytykując SLD nie bierze również pod uwagę tego,że ta
formacja nie rządziła samodzielnie.Większość parlamentarną zapewniało
PSL , głosowanie tej formacji przeciw Kościołowi,chyba przekracza
wyobraźnie autora.Zmiany niektórych umów wymagały większości konstytucyjnej
do której było jeszcze dalej.

Autor Krasowski może sobie pozwolić na takie niedoskonałości
warsztatowe bo, prezes Krasowski i tak mu to wyda.

A tak na marginesie Platforma rządzi już 7 lat.Dlaczego,mimo
zapowiedzi nie zlikwidowała jeszcze KRUS?  Bo koalicjant się nie zgadza.
Porównując problem z KRUS z jakim boryka się PO, z decyzjami od których
zależała przyszłość Polski, SLD i tak stosunkowo mało "zapłaciła"
za przychylność KK.

                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke