środa, 19 lutego 2014

SOLIDARNOŚĆ?

 Lech Wałęsa w Miami
 Lech Wałęsa w Miami

Czy ci działacze i pseudo działacze opozycji którzy na plecach robotników
osiągnęli obecny status polityczny i materialny poczuwają się do
jakiejkolwiek pomocy dla żyjących w biedzie i ubóstwie dawnych,
prostych działaczy Solidarności ? Odpowiedź jest jedna, "syty głodnego
nie zrozumie". Dość często pojawiają się ostatnio prośby o pomoc tych
którzy wierzyli ,że "jak Solidarność zarejestrujecie,to bułki z szynką jeść
będziecie" , początkowa solidarność pomiędzy strajkującymi  a ich
wykształconymi  doradcami będzie trwała wiecznie.Prominenci żyją
w luksusie,zajmują bądź zajmowali wysokie stanowiska polityczne
i prostych robotników którzy chcieli tylko zmienić warunki pracy i płacy
traktują  jako nieudaczników którzy nie radzą sobie w Wolnej Polsce.
Od czasu do czasu zawiesza im się jakąś blaszkę pochyli nad trudnościami
z jakimi się borykają,obieca pomoc, i to wszystko.
Gdybym był okrutny to napisałbym -dobrze wam tak,przecież chcieliście
kapitalizmu to macie.Problem w tym ,że procentowo niewielu robotników
cokolwiek wiedziało o tym systemie. Ładne obrazki z zachodnich czasopism,
obietnice dostatniego życia zamieszało im tak w głowie,że słuchali rad
doradców,których gówno obchodził ich los a jedynym celem było osłabienie
i w konsekwencji obalenie ustroju.

Elity skorzystały a robotnicy stracili nie tylko miejsca pracy ale również
sens życia.Starsi pomarli,młodsi wyjechali za chlebem a niektórzy wegetują
a kolejne "styropianowe" rządy nie kwapią się do udzielenia im pomocy.

Chciałbym aby zrobiono sondaż wśród żyjących jeszcze członków pierwszej
Solidarności i zadano pytanie: czy znając rezultat,jeszcze raz zdobyliby
się na podobny zryw jak w latach osiemdziesiątych XX wieku.

Ci którzy dostali się do koryta (zdjęcie powyżej),ci którzy od lat siedzą
w parlamencie,zapomnieli o tych dzięki którym wiodą dostatnie życie,
Dlatego cieszę się,że nie podpisałem do dziś,wypełnionej deklaracji z 1980 r.
o przystąpieniu do NSZZ Solidarność,bo dziś swobodnie mogę te wszsystkie
narzucone reformy prowadzące do bezrobocia i beznadziei ,krytykować.

                                            http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 18 lutego 2014

DEBATA !

 

"Jarosław ! Na debatę się staw", mówił premier Tusk będąc pewny,
że Jarosław nie podejmie rękawicy.Jarosław podjął, ale nie zgadza
się na "solówkę" ale dyskusję drużynową i to w temacie w którym
już na wstępie,strona rządowa jest przegrana.Śmiało można postawić
nawet 10:1 ,na to ,że taka debata się nie odbędzie.

W 2007 r.Tusk i Kaczyński jeszcze nie tak zaciekli wrogowie prowadzili
dyskusję przed wyborami parlamentarnymi.Chociaż merytorycznie
Kaczyński był lepszy to wizerunkowo przegrał ten pojedynek.
Przegrał na własne żądanie i dlatego ,że nie jest cwaniakiem takim
jak Tusk.Przypomnę,że przegrana nastapiła po serii pytań na temat
ceny artykułów spożywczych.Tusk zapoznał się z cenami i tym
pytaniem zaskoczył prezesa do tego stopnia,że ten stracił "język w gębie",
Gdyby Kaczyński był cwaniakiem lub przynajmniej miał refleks
to kontrując Tuska zapytałby o ceny innych artykułów spożywczych
których Tusk ,zapewne nie miał nie miał zielonego pojęcia.
Konkludując tę wymianę zdań,wystarczyło aby Kaczyński przyznał,
że nie zna cen a jego przeciwnik oszukuje,że zna ceny.

Ta debata pozwoliła Tuskowi wygrać wybory a dla Kaczyńskiego
stała się początkiem  serii porażek wyborczych.Tusk z kolei z pakietem
obietnic,wielu niespełnionych, zagrywek PR rządzi już prawie 7 lat.
Czas na zmiany jak sądzi większość społeczeństwa, ale nie na zmiany
idące w kierunku powrotu do IV RP.

Wracając do tematu debaty.
Debata o  polskiej, fatalnej zresztą,służbie zdrowia w kampanii wyborczej
do Parlamentu Europejskiego jest pomysłem głupim.Ten temat,bardzo ważny,
należy poruszyć w wyborach do  polskiego Sejmu.
Teraz należy dyskutować o znaczeniu Polski w UE, dalszej integracji,
wprowadzeniu w dalszej perspektywie €uro,i innych ważnych dla Europy
kwestiach .Pisanie programu na rok przed wyborami przy tak dynamicznej
i zmiennej sytuacji ekonomiczno-gospodarczej jest kompletnym nonsensem.

Zapewne debaty,przynajmniej w tym temacie nie będzie,
PiS ogłosi zwycięstwo, ale czy wygra?

                                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke



poniedziałek, 17 lutego 2014

PiS - BRAWO BIS!

 
Pan prezes Jarosław "Polskę zbaw" Kaczyński przedstawił program
partii który ma doprowadzić do serii zwycięstw tej formacji w maratonie
wyborczym 2014/15.Jak sadzę,niewiele osób zapoznało się dokładnie
z tym ponad 160 stronicowym programem.Przeciwnicy polityczni
pana prezesa nie zostawili na nim "suchej nitki".
Przyznaje się ,że i ja nie czytałem i nie mam zamiaru czytać tego
programu i chociaż jestem politycznym przeciwnikiem J.Kaczyńskiego
uważam ten projekt za bardzo dobry a nawet cudowny,bo aby go zrealizować
potrzebna jest seria cudów,których ostatnio w Polsce coraz mniej.

Kilka szczegółów z tego programu "obiło mi się o uszy" i zamierzam
je krótko skomentować.Czy ktoś oprócz rządu ,wyborców PO i pracowników
trzepiących tam nielichą kasę lubi NFZ - nie sądzę. Według PiS należy tę
instytucję zlikwidować i finansować służbę zdrowia z budżetu.
Jestem za a nawet przeciw bo obawiam się,że ta zmiana nie skróci kolejek
do lekarzy,szczególnie specjalistów.

Czy ktoś jest przeciwnikiem krótszej pracy? 95 % społeczeństwa nie zgadzało
się z narzuconą przez Platformę zmianą,wydłużającą wiek emerytalny.
Kolejne punkty dla PiS za pomysł.
Pomysł na podniesienie podatku dla najbogatszych również jest dobry.
Jednakże mam wątpliwości wynikajace z tego ,że PiS po dojściu do władzy
w 2005 r.zlikwidowało bodaj 39% podatek dla najlepiej zarabiających.
Sytuacja jest lekko nienormalna, zmniejszają ,zwiększają a sytuacja
w tej kwestii powinna być stabilna.
O wygospodarowaniu 1 biliona zł i zwiększeniu o 1.200.000 miejsc pracy
nie będę pisał bo to projekty długoterminowe a za kilka lat może zdarzyć
się cud.
"Dziecioroby" otrzymają na każde drugie i następne dziecko po 500 stówek
od urodzenia do pełnoletności.Należy jedynie spełnić jeden warunek,
w wyborach młodzi   muszą głosować na PiS.
Trudno ustosunkować się do wszystkich projektów PiS,dyskusja w tym
temacie zapewne niejednokrotnie będzie dzieliła społeczeństwo.

Program jest doskonały, każdy otrzyma kawałek kiełbasy wyborczej,
problem w tym czy po wygranych wyborach dostanie resztę kiełbasy
czy kolejna formacja pokaże wyborcom, gest Kozakiewicza.

Stawiam na wała, a Wy?

                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke