Naczelna Prokuratura Wojskowa ostrzega użytkowników past do butów ,
mogą zawierać trotyl. No to sprawę katastrofy i wybuchu mamy wyjaśnioną.
96 par świeżo wypastowanych trotylem butów, plus kosmetyki które
zawierają glicerynę , zmywacze do paznokci z dodatkiem nitro i mamy,
trotyl + nitro+gliceryna ,tylko musimy się zastanowić jak doprowadzić do wybuchu.
Z tragicznej katastrofy robi się farsa.
Nie popisuje się w tym zakresie III władza, wczorajsze wystąpienia prokuratorów
wojskowych zamiast sprawę wyjaśnić jeszcze bardziej ją skomplikowało.
W czasie konferencji prasowej po artykule w Rzeczpospolitej,Naczelny Prokurator
Wojskowy płk.Szeląg powiedział że:"powołani przez prokuraturę biegli nie stwierdzili obecności na wraku tupolewa trotylu ani żadnego innego materiału wybuchowego". Podał, że wszystkie szczątki wraku zbadano tzw. spektrometrami ruchliwości jonów pod kątem obecności związków chemicznych mogących stanowić materiały wysokoenergetyczne, w tym wybuchowe.
Prokurator Artymiak w czasie posiedzenia Komisji sejmowej twierdzi że:
Faktycznie, niektóre urządzenia w Smoleńsku wykazały cząsteczki trotylu. Co nie oznacza z całą pewnością, że mamy do czynienia z materiałami wybuchowymi.
Potwierdził to Naczelny Prokurator Wojskowy płk.Szeląg.
Wcześniej płk.Szeląg twierdził zupełnie co innego. /czytaj wyżej/.
Mam pytanie , wykryto cząsteczki TNT na pokładzie wraku czy nie wykryto.
Prokuratorzy, choć wojskowi nie muszą się znać na urządzeniach pomiarowych,
w tym przypadku spektrometrach.Występując na konferencji prasowej powinni
przynajmniej wiedzieć po jakim czasie to urządzenie pokazuje wynik.
Płk. Szeląg powiedział, że wyniki będą za około pół roku.
Ktoś, kto mówił, że potrzeba miesięcy, by potwierdzić obecność materiałów wybuchowych przesadził. Wystarczy godzina czy dwie, mówi producent
spektrometrów używanych w 60 krajach świata - Jan Bokszczanin,
dodając, "nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że jeżeli to urządzenie pokazuje, że są to jony trotylu, to mogą być też jony innych substancji.
Czyli na konferencji prasowej Naczelny Prokurator Wojskowy płk.Szeląg ,
świadomie, bądź nieświadomie ,wprowadzał społeczeństwo w błąd.
I w ten właśnie sposób nasi niekompetentni przedstawiciele prokuratury,
zatankowali wysokooktanowe paliwo dla komisji Macierewicza.
Będzie jazda.
http://www.liiil.pl/promujnotke