sobota, 10 listopada 2012

Narodowe Święto Niepodległości



 7listopada.jpg


 Po 123 latach rozbiorów w 1918 r. Polska odzyskała niepodległość.
W nocy 6 na 7 listopada powstał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki
Polskiej na czele z Ignacym Daszyńskim.Dlaczego więc nie ten dzień,
został uznany za dzień  odzyskania niepodległości? Może to mieć zwiazek
z przybyciem do Warszawy w dniu 10 listopada J.Piłsudskiego któremu w dniu
następnym Rada Regencyjna przekazała zwierzchnią władzę nad wojskiem.

W II RP,  Święto Niepodległości, niejako w hołdzie Piłsudskiemu wyznaczono
na 11 listopada a Sejm podjął taką decyzję dopiero w kwietniu 1937 roku.

W XX wieku jeszcze dwukrotnie odzyskiwaliśmy niepodległość.
Po zakończeniu II wojny światowej i w momencie gdy artystka Szczepkowska
oznajmiła że, " 4 czerwca 1989 r skończył się w Polsce komunizm".

Sejm IX kadencji w lutym 1989 r. przywrócił obchodzone 11 listopada świeto
nadając mu nową nazwę , Narodowe Święto Niepodległości.

Świętowanie, Narodowego Święta Niepodległości,po tak tragicznych
doświadczeniach wynikłych z 123 lat niewoli, okupacji hitlerowskiej i ograniczonej
suwerenności Polski w okresie PRL-u ,powinno łączyć społeczeństwo
niezależnie od różnic światopoglądowych , politycznych.
Niestety od kilku lat dzień 11 listopada zamiast wspólnie manifestowanej
radości staje się areną agresji.Wydarzenia z ubiegłego roku są tego przykładem.
W tym szczególnym dniu odbędzie się nie jedna centralna i oficjalna uroczystość
ale 12 zgromadzeń w tym 4 marsze.

Ta mnogość zgromadzeń świadczy o różnicy w ocenie wydarzeń  związanych
z odzyskaniem niepodległości w 1918 r. Świadczy również o klasie a raczej
braku klasy, naszych polityków którzy nawet w tak szczególnym dniu nie
potrafią przełamać dzielących ich uprzedzeń , niechęci, nienawiści.

Miejmy nadzieję że, przynajmniej ,marsze i zgromadzenia bedą przebiegać
w atmosferze radości, spokoju i nie zostaną zakłócone chuligańskimi wybrykami.
 ZAMIESZKI 11.11.11: Pobity przez policjanta uczestnik zamieszek w Święto Niepodległości został skazany



                                                       http://www.liiil.pl/promujnotke

piątek, 9 listopada 2012

Nie zadzwonił

                                                                                                      
Jak On mógł zrobić coś takiego swoim najwierniejszym przyjaciołom.
Szef MSZ powinien natychmiast wezwać ambasadora Stanów Zjednoczonych 
i zażądać wyjaśnień.Prezydent Obama zadzwonił 13 razy ,w tej grupie wybrańców niestety nie ma Polski. Nie ma co się martwić bo jesteśmy w doborowej grupie odrzuconych.Rosja ,Chiny, Korea Południowa i dwieście kilkadziesiąt państw w których nie rozległ się dzwonek i nowy stary prezydent nie wyraził  życzenia dalszej ścisłej współpracy.Nie mógł tego zrobić z prostej przyczyny.Polska nie tylko że, nie ma ścisłej współpracy z USA , ale nie ma w ogóle współpracy pomiędzy tymi państwami.Po transformacji ustrojowej każdy demokratycznie wybrany polski prezydent, podobnie jak kolejne rządy prowadziły i prowadzą uległą politykę co w sposób doskonały wykorzystują kolejne administracje amerykańskie.Polska nie jest równorzędnym partnerem , Polska jest przyjacielem wtedy gdy Amerykanie coś od nas chcą a my ochoczo spełniamy ich zachcianki. 
Za udział w okupacji Iraku , nasz przemysł zbrojeniowy miał obiecane kontrakty ,otrzymaliśmy "gest Kozakiewicza". Gdy mocniejsze gospodarczo i militarnie państwa wycofują swoje wojska z Afganistanu ,my z honorem bronimy demokracji , bo jak powiada szef MSZ jesteśmy odpowiedzialnym partnerem.Nie mamy na zaspokojenie bolączek społeczeństwa choćby w służbie zdrowia ale wydajemy krocie na utrzymanie kontyngentu w Afganistanie.Inna rzecz że, nie mamy możliwości logistycznych aby sprzęt i żołnierzy przewieźć do kraju.

Nasz rząd cieszy się z każdej obietnicy złożonej przez Amerykanów , podobnie jak z obietnic premiera Tuska.Problem w tym że,te obietnice nie są  realizowane.Telefoniczna informacja o odmowie instalacji tzw."tarczy antyrakietowej",stacjonowanie  wyrzutni "Patriot" czy choćby obiecywane od dwudziestu lat zniesienie obowiązku wizowego dla Polaków.
Ponad 3 lata temu napisałem notkę " Ameryka nas bzyka". Czy od tego czasu coś się zmieniło?
Jeżeli tak to tylko na gorsze ,dalej nas bzyka.
              
                                                http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 8 listopada 2012

Najtańszy gaz ? -Bzdura!


Gaz który importujemy z Rosji będzie tańszy.
Chociaż  polski negocjator z Gazpromem , min.Budzanowski nie ujawnił
szczegółów negocjacji pojawiają się opinie , że obniżka ceny może wynieść
od 15 % do nawet 20 %.
Aktywny w sprawie gazu, a mniej aktywny w prowadzeniu polityki zagranicznej,
min.Sikorski powiedział: "Będziemy mieli gaz , jeden z najtańszych w całej
Unii Europejskiej, a najtańszy w naszym regionie".

Nie wiem na jakiej podstawie min.Sikorski formułuje tak optymistyczne
prognozy dotyczące ceny gazu.

Polska za 1000 m3 gazu płaciła i nadal płaci , przynajmniej do końca roku,
550 dolarów , najwięcej w Europie a może i w Świecie.
Przyjmując wariant optymistyczny choć praktycznie nierealny że,Gazprom
obniży nam cenę o 20 % , to 1000m3 będzie kosztować 44o dolarów.

Taka samą ilość gazy rosyjski koncern sprzedawał średnio po 381 dolarów
dla odbiorców z Unii Europejskiej.
Ostatnio PGNiG płaciło już ponad 550 dol. za 1000 m sześc. rosyjskiego gazu. By dojść do poziomu średnich cen dla Zachodu, polska firma powinna teraz dostać blisko 30 proc. obniżki.

Przypisujący sobie sukces urzędnicy rządowi  i przedstawiciele PGNiG zapomnieli
dodać że , ustępstwa Gazpromu wynikaja nie tyle z ich zdolności negocjacyjnych
co z działania antymonopolowego podjętego przeciw tej instytucji przez
Komisję Europejską.
 Z tego powodu ,Gazprom już wcześniej obniżył cenę gazu innym europejskim
kontrahentom  w wysokości  od 7 - 10 %.

Z tych wyliczeń wynika że , Polska będzie  płacić za rosyjski gaz mniej niż płaciła,
ale więcej niż płacą inne państwa Unii.

                                                           http://www.liiil.pl/promujnotke