piątek, 2 listopada 2012
POPISOWY KLINCZ
Dwie największe partie polityczne w polskim Parlamencie ,od dłuższego
czasu znajdują się w , wg.sportowej nomenklatury w klinczu.
Aby lepiej zobrazować tę sytuację posłużę się słowami Onufrego Zagłoby.
"Złapał Kozak Tatarzyna a Tatarzyn za łeb trzyma"
Ciągła walka pomiędzy tymi formacjami ma ujemny wpływ nie tylko na pracę rządu,
czy poszczególnych ministrów muszących tłumaczyć się z wyimaginowanych zarzutów.
Sejmu , który zamiast tworzyć prawo zajmuje się politycznymi rozgrywkami.
Sytuacja ta niekorzystnie wpływa na międzynarodową pozycję Polski.
Mniej interesująca się Polską zagraniczna opinia publiczna , słysząc że, premier
i rząd są zamieszani w morderstwo wyrabia sobie negatywna opinię o naszym kraju.
Z jednej strony mamy do czynienia z Platformą Obywatelską.
Pod rządami tej formacji wszystko w Polsce rośnie.
Rośnie więc , bezrobocie , dług publiczny, rozwarstwienie społeczne,
kolejki do lekarza , ilość pacjentów którzy nie wykupują lekarstw itd.
Konsekwencją tego wzrostu jest również , wzrost braku zaufania do rządu
i stojącego na jego czele premiera Tuska.Jeszcze nigdy w czasie 5 letnich
rządów PO wzrost niezadowolenia nie był tak duży.
Z drugiej strony mamy Prawo i Sprawiedliwość.
Opozycyjnej partii wszystko spada.Spada samolot prezydencki w wyniku zamachu.
Spada zaufanie do Kaczyńskiego jako polityka.Spadają również sondaże poparcia
dla tej formacji i wiarygodność czołowych polityków.
Do zera spadły również możliwości koalicyjne tej formacji a bez nich PiS ,
nie ma szans na dojście do władzy.
Będąc w klinczu te formacje okładają się wzajemnie nie stosując żadnych
zasad fair play.Czyli walą się wzajemnie po jajach a echo tych ciosów
słyszane i różnie interpretowane ,jest nie tylko w Polsce ale i Świecie.
Czy jest szansa aby ten klincz szkodzący Polsce przerwać?
W zawodach sportowych np. w boksie na okrzyk arbitra ringowego , break
zawodnicy zobowiązani są przerwać walkę.
Czy jest szansa aby w przyszłości , na polskiej scenie politycznej pojawiła
się partia czy koalicja która mogłaby przerwać ten pojedynek i zdyskwalifikować
dożywotnio przynajmniej jednego z tych walących się na oślep przeciwników?
Czy takim arbitrem może być............. ale o tym w następnym poście.
http://www.liiil.pl/promujnotke
czwartek, 1 listopada 2012
środa, 31 października 2012
SMOLEŃSK - kompromitacje
Artykuł w Rzeczpospolitej obudził uśpione ostatnio ,demony smoleńskie.
"Trotyl na wraku tupolewa" , zelektryzował , bez przesady całe społeczeństwo.
Sugestie że, polscy prokuratorzy i eksperci prowadzący śledztwo odkryli
ślady materiałów wybuchowych we wraku samolotu okazały się kompromitacją
dla tego tak znamienitego tytułu.
Jak wiadomo z oświadczenia prokuratora wojskowego ,aparatura pomiarowa
odkryła ślady wysokoenergetycznych zjonizowanych składników które
w ciągu dalszych badań mogą ,ale nie muszą wskazywać na obecność
na pokładzie materiałów wybuchowych.
Dopiero szczegółowe badania laboratoryjne które mogą potrwać nawet
pół roku wykażą czy gazeta podała prawdziwą czy zmyśloną informację,
nie wykluczam również celowego wprowadzenia w błąd autora tekstu.
Bazując na tym artykule , najbardziej zainteresowana tą informacją
formacja polityczna PIS , ustami swego prezesa skompromitowała się ,
zresztą nie po raz pierwszy.Oskarżenia premiera , rządu i innych organów
państwa o zbrodnię morderstwa 96 osób bez mocnych dowodów,świadczy
o nie najlepszym stanie psychicznym prezesa i Jego formacji.
Takich sformułowań oraz zarzutów nie powinno używać się przeciw
premierowi swojego państwa nawet wtedy gdy się Go personalnie nienawidzi.
W odpowiedzi , zachowanie premiera , również pozostawia wiele do życzenia
Od samego początku , po tym tragicznym wydarzeniu kompromituje się
nasz rząd.Począwszy od spraw związanych z sekcjami i identyfikacją zwłok,
i w tym kontekście, na wypowiedziach byłej minister zdrowia E.Kopacz.
A kończąc na ekshumacjach aby wyeliminować wcześniejsze pomyłki.
Rozumiem trudną sytuację rządu i ogólny chaos w pierwszych dniach po
tym wypadku.Rozumiem również trudności stwarzane przez rząd państwa
na terenie którego w dalszym ciągu znajduje się wrak samolotu.
Nie rozumiem , dlaczego badań tzw.przesiewowych nie dokonano np.2 lata
temu.Mielibyśmy już dawno wyniki badan laboratoryjnych i pewność że,
to był wypadek lub zamach.
Badania wykluczające użycie materiałów wybuchowych ,czyli teorię spiskową
dotycząca zamachu mielibyśmy z głowy.
Rządzącym taka sytuacja bardzo odpowiada , społeczeństwo ekscytuje się
"rewelacjami" dziennikarzy, skandalicznymi wypowiedziami polityków
ugrupowań toczących wojnę polsko-polską i na moment zapomina
o uciążliwościach dnia codziennego.
Ale jak długo tak można i kiedy to się skończy?
Na to pytanie niestety nie znam odpowiedzi.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Posty (Atom)