poniedziałek, 10 września 2012
Gorący wrzesień
Długoterminowa prognoza pogody przewiduje że , we wrześniu będzie gorąco.
Pod koniec września aura wróci do normy ale zapowiadane wydarzenia polityczne
mogą podnieść temperaturę i podgrzać atmosferę nawet o kilka stopni więcej
niż słońce.
Czeka nas więc gorąca jesień w polityce.
Zapowiadane na połowę września wystąpienie szefa Sojuszu , Millera
to jedynie preludium do planowanych wydarzeń.
W zorganizowanych grupach na ulice mają wyjść związkowcy
z Solidarności , być może do manifestacji włącza się inne centrale
związkowe , manifestując swoje niezadowolenie nie tylko ze wzgledu
na wydłużenie czasu pracy ale również na pogarszające się warunki
bytowe przeważającej części społeczeństwa.
Nie wiem czy wraz z Solidarnością ale pod koniec września zapowiadany
jest marsz zwolenników PiS.
Jeżeli zajdzie potrzeba , do manifestacji przyłączą się ludzie związani z nową
inicjatywą społeczną "zmieleni pl." powołaną do życia przez artystę Kukiza.
" Zmieleni" zbierają podpisy pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą
dotyczącą zmian w prawie wyborczym.Chodzi o jednomandatowe okręgi
wyborcze do Sejmu. Popieram to działanie i proszę o wsparcie.
Kukiz zapowiedział że , jeżeli Solidarność się do niego
zwróci jest gotów blokować Sejm aż do zwycięstwa.
Na przełomie września i października swoje II expose ma zamiar wygłosić
premier Tusk .Z niecierpliwością na nie oczekuje całe społeczeństwo.
Po tym wystąpieniu można się spodziewać różnorakich reakcji podgrzewajacych
zimny początek października.
Komplikuje się sytuacja polityczna , ciężkie chwile przed koalicją.
Nawet biernie wspomagający Platformę , były prezydent , Kwaśniewski
mówi : "PO się zużywa ,potrzebne są szybkie zmiany personalne w rządzie".
Problem polega jednak na tym że ,aby zmienić jakiegoś ministra to trzeba
na jego miejsce mieć kogoś lepszego. W Platformie braki kadrowe są widoczne
gołym okiem , do tego dochodzi jeszcze walka frakcyjna wewnątrz
ugrupowania , które jest zbieraniną bezideowych karierowiczów których
oprócz władzy niewiele łączy.
Rekordzistka w szybkości zmiany przynależności partyjnej, PiS , :PJN , PO,
J.K. Rostkowska ma zostać prawą ręką ministra finansów do spraw
rynku pracy.Rzeczywiste bezrobocie może w najbliższym czasie dotyczyć
3 milionów Polaków.
Kumulacja tych wszystkich wydarzeń może mieć przykry skutek dla ,
nie da się tego ukryć,nie radzącej sobie z rządzeniem koalicji PO-PSL.
niedziela, 9 września 2012
BUNT CIPY
Cieszę się że, były prezydent Lech Wałęsa wraca do starych form korespondencji.
W dobie Emaili , SMS-ów , MMS-ów i innych szmoncesów wykorzystuje
starą , sprawdzoną formę porozumiewania się.
Były prezydent Polski pisze list do obecnego prezydenta Rosji i którym
robi Mu krótki wykład o demokracji , wolności słowa i o zbyt wysokiej
karze dla artystek Pussy Riot , co w wolnym tłumaczeniu może brzmieć
jak tytuł mojego postu.
Kilka dni temu , wypowiadając się o naszej skandalistce Dodzie , skazanej
na karę grzywny za stwierdzenie że , autorzy Biblii "byli napruci winem
i palili jakieś zioła" powiedział . "No jednak to jest świętość". "Tego nie
wolno ruszać w taki sposób".
Pytany czy za takie rzeczy należy karać odpowiedź brzmiała :
"Jak nie będzie robić nie będzie kary".
Sumując to wystąpienie wyciągam następujące wnioski.
W Polsce każde wystąpienie , w dowolnej formie przeciwko wierze katolickiej
i prezydentowi powinno być karane.W Rosji nie, bo to nie katolicy a prawosławni.
A podobno Bóg jest jeden.
Skończył się proces twórcy portalu "antykomor". Wyrok lada dzień.
Mam nadzieję że, prezydent Wałęsa w razie skazania napisze list do prezydenta
Komorowskiego ,a może nawet osobiście zwróci się z prośba o łaskę
w imię demokracji i wolności słowa.Nawet wtedy gdy wyrok będzie w zawieszeniu.
Wyobraźmy sobie taka sytuację. W kościele parafialnym w którym były prezydent
wysłuchuje niedzielnej mszy i modli się "o grzechów odpuszczenie" kilka panienek
daje przedstawienie.Śpiewają litanię której treść jest podobna tylko nazwisko
inne, Komorowski.Wywijają nóżkami na ołtarzu , na którym znajduje się
tabernakulum z ciałem Chrystusa , i inne religijne akcesoria.
Finałem jest sąd , wyrok skazujący za obrazę ,prezydenta i profanacje miejsca
świętego dla katolików.Czy reakcja i działanie Wałęsy byłyby podobne jak ta
którą podjął w obronie Pussy Riot?
Lech Wałęsa ; " nie znoszę łgarstwa o obłudy".
Ja też.
Popieram akcje Pawła Kukiza - JOW /Jednomandatowe Okręgi Wyborcze/.
Namawiam czytelników do poparcia tej akcji.
sobota, 8 września 2012
SEN O POTĘDZE
Gazu wydobywanego z łupków wystarczy nam na co najmniej 300 lat.
Będziemy potęgą , zakręcenie kurka z gazem przez Rosjan już nam
przestanie spędzać sen z powiek.Jak wszystko dobrze pójdzie to w okesie
10 lat zatrudnienie może znaleźć od 120 do 190 tys.Polaków , takie szacunki
przedstawiał Instytut Kościuszki.Bezrobocie spadnie do poziomu jednocyfrowego.
Nawet prezydent chciał wprowadzić nowa metodę wydobycia ,
kopalnie odkrywkowe gazu łupkowego , proponuje nazwę im.Komorowskiego.
I co ? Sen o potędze się kończy , czas na przebudzenie.
Amerykańska rządowa służba geologiczna USGS , podała dramatycznie
niskie szacunki gazu i ropy w polskich łupkach.
Zasoby gazu wynoszą wg USGS maksymalnie 115,7 mld.metrów sześciennych.
Zasoby złóż od Pomorza przez Mazowsze aż po Lubelszczyznę 38, 1 mld.
metrów sześciennych. Ta liość wystarczy zaledwie na maksimum 2,5 roku
eksploatacji.Czyli nie opłaca się "skórka za wyprawkę" bo nawet koszty
mogą się nie zwrócić , a gdzie zarobek ?!
Teorie spiskowe są mi w zasadzie obce ale zastanawia mnie fakt , że
w Europie zrobiło się o łupkach głośno dopiero wtedy gdy znaleziono,
szacowane na wiele więcej niż ostatnio , zasoby na terenie Polski.
Przypadek czy celowe działanie , oto jest pytanie.
Amerykanie 50 % gazu wydobywają z łupek , i nikomu to nie przeszkadzało ,
nie było doniesień o zanieczyszczeniach wód gruntowych spowodowanych
eksploatacją czy o szkodliwym oddziaływaniu na środowisko.
Przypadkowe czy celowe działanie spowodowało że , tym tematem , nagle ,
zainteresowała się Komisja Europejska .Urzędnicy w Brukseli stwierdzili
że ,w istniejącym prawie , ustanowionym przed "erą łupków" , jest wiele
luk prawnych które wymagają regulacji i przystosowania do nowej ery.
Komisja zajmie się tym tematem w roku 2013 . Kiedy i jakie decyzje zapadną
to trudno dziś przewidzieć.Zależy to również od nacisku firm wydobywajacych
gaz metoda tradycyjną. Wiele do powiedzenia w tej sprawie ma Gazprom.
Jeżeli okaże się w trakcie prac KE że , wydobycie gazu nową metodą może
przynosić wielkie szkody środowisku to wtedy KE nie wyda zgody na eksploatację.
Będziemy nadal kupować gaz od "przyjaciół Moskali" , płacąc jedną z najwyższych
stawek za metr sześcienny.Przypomnę że, tym negocjatorem był min.przemysłu
Waldemar Pawlak.
Oczywiście to nie ma nic wspólnego z naszym wicepremierem ale, była
premier Ukrainy za negocjacje dostała 7 lat więzienia.
Oczywiście różnica jest ogromna bo my Polska jesteśmy państwem demokratycznym
a na Ukrainie podobno jest dyktatura , a może lepsze prawo ? sam nie wiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)