Niebawem miną 3 miesiące od momentu powstania nowego, koalicyjnego rządu. To rząd naprawiający wszystkie błędy i rozdawnictwa poprzedniego reżimu.
Oto komunikat datowany na 28 lutego 2024 r.
Ceny energii w Polsce od lipca "absolutnie nie poszybują" - zapewniła w TVP Info minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Zarazem jednak rząd chce wychodzić z mechanizmu mrożenia cen energii w sposób akceptowalny dla konsumentów - "na przykład podnosząc ceny o 15 proc. w drugiej połowie roku", zapewniając jednocześnie mechanizm osłonowy dla najbiedniejszych gospodarstw domowych. W najbliższym czasie ministrowie rządu Donalda Tuska spotkają się, by ustalić plan działania w tej sprawie.
Trochę późno ,ale lepiej niż wcale pani minister proponuje podniesienie cen o 15 % w drugim półroczu. Dla mnie jest to wzrost akceptowalny, niestety nie mający przełożenia na rzeczywistość. Dlaczego?, bo mój dostawca energii elektrycznej już przysłał mi rachunki za energię w roku 2024. Myślę, że wielu czytelników dostało podobne rachunki. Jak to wygląda u mnie, w czerwcu miesiącu kończącym rozdawnictwo PiS mam zapłacić 98,26 zł. a w lipcu uśmiechnięty rząd planujący 15 % podwyżkę, mój rachunek wynosi 162,81 zł. Co na to minister i rząd który dopiero teraz będą ustalać plan działania. To chyba więcej niż 15%.
- Nie, absolutnie nie - tak minister Paulina Hennig-Kloska odpowiedziała na pytanie, czy od lipca ceny energii poszybują, a Polacy będą "łapać się za portfele".
Minister Henning Kloska + 2 sekretarzy stanu i 5 podsekretarzy stanu nie miało czasu aby zając się wcześniej rozwiązaniem problemu odbiorców energii elektrycznej. Mam nadzieję, że jeszcze przed lipcem br. ten problem zostanie przez rząd rozwiązany i nastąpi korekta rachunków. Albo i nie , obserwując realizację obietnic tego rządu należy mieć wątpliwości.
https://www.liiil.pl/promujnotke
Słowa Anny Marii Żukowskiej o tym, dlaczego uwolnienie cen energii nastąpi w lipcu tego roku, wywołały lawinę komentarzy. „Zanim się Polki i Polacy zorientują, ile tak naprawdę urosło, to minie pół roku” – oznajmiła rezolutnie Żukowska na antenie Polsat News.
OdpowiedzUsuń