"Mamy to." To 600 miliardów złotych, góra pieniędzy które dobrze wykorzystamy" oświadczył premier Tusk po odblokowaniu funduszy unijnych. Do tematu dlaczego zostały zablokowane nie będę wracał bo każdy interesujący się polityką ma własne zdanie na ten temat. Zasadnicza różnica jest taka że, co prawda pieniądze zostały odblokowane ale minie sporo czasu zanim zostaną przekazane Polsce do wykorzystania. Pierwsze pieniądze Polska może otrzymać w kwietniu. To około 7 miliardów euro z KPO a reszta?
Polski KPO to 25,3 mld euro w dotacjach i 34,5 mld euro w pożyczkach które należy spłacić do 2058 r. To bardzo długi okres i interesuje mnie to czy są to pożyczki nieoprocentowane, bo prawnukowie premiera Tuska mogą zapłacić więcej , niż dziadek odblokował. Jest jeszcze jeden wielki problem to termin w którym odblokowane pieniądze należy wykorzystać, rok 2026.Nie widzę możliwości zagospodarowanie części tej "góry pieniędzy", ze względu na wolne tempo składania kolejnych wniosków i ich zatwierdzania przez UE. Na pierwsze pieniądze czekamy od grudnia, być może wypłaty doczekamy się w kwietniu. Drugi i trzeci wniosek rząd planuje złożyć w połowie roku a 4 i 5 pod koniec 2024 r. Czy UE przedłuży nam okres wykorzystania środków o okres w którym te środki blokowała? O tym zdecyduje już nowo wybrany PE.
"Dając" i pożyczając nam pieniądze UE wie lepiej niż premier polskiego rządu na co je przeznaczyć. Zgodnie z celami UE 46,60% pieniędzy mamy przeznaczyć na cele klimatyczne, 21,36% na transformację cyfrową, zieloną energie itd.
Polska złożyła wniosek Krajowego Planu Odbudowy w maju 2021 r. Być może pierwsze pieniądze dostaniemy w kwietniu 2024 r. UE blokując fundusze zmarnowała Polsce 3 lata, tylko po to aby odsunąć PiS od władzy.
https://www.liiil.pl/promujnotke
Przez 8 lat kradli, szczuli, pluli i robili z ludzi idiotów a wszystkie media tylko o rozliczaniu 100 dni rządów Tuska
OdpowiedzUsuń"...robili z ludzi idiotów.." czego jesteś żywym przykładem. Pisz na temat notki.
OdpowiedzUsuń