środa, 14 lutego 2018

SĄSIEDZI


autor: PAP/EPA
Zdjęcie numer 2 w galerii - Karnawał w Düsseldorfie. Na paradzie wielka karykatura Kaczyńskiego i ciemiężonej przez niego Polski


Mimo zimy gorąca atmosfera panuje za naszymi granicami.
Na wschodzie,Ukraińcy których tak dzielnie i głupio broniliśmy
tracąc kilka miliardów rocznie za gaz przesyłany przez nasze terytorium
z powodu sprzeciwu,że II nitka rurociągu miała omijać Ukrainę.
W rewanżu ówczesny prezydent  Juszczenko odsłonił pierwszy pomnik
S.Bandery.A potem poszło jak z płatka i nacjonaliści ukraińscy stali się
potężną siłą.Być może ustawa o IPN tak bardzo ich wku**iła że ,podrzucili
nam towarzysza broni  L.Kaczyńskiego byłego prezydenta Gruzji- G.Saakaszwili.

Gorąco również u naszych zachodnich sąsiadów z którymi łączy nas
przyjaźń kanclerz Merkel z prezydentem Tuskiem i interesy gospodarcze.
Po 5 miesiącach "nierządu"powstała Wielka Koalicja która powstać nie miała.
Rzucony z UE na ratunek socjaldemokratom niemieckim M.Schulz o mały
figiel nie stał się grabarzem tej formacji.Po wyborach zaklinał się ,że będzie 
twardą "totalną"? opozycją dla rządu Merkel ale zmiękł.Długo trwały
negocjacje które w drastyczny sposób osłabiły kanclerz Merkel.
Wystarczy popatrzeć na skład rządu w którym najważniejsze resorty Merkel
oddała socjaldemokratom aby jeszcze kilka lat "pokanclerzyć".
Schulz dotrzymał słowa i nie wszedł do koalicji rezygnując z przywództwa SPD
ku wielkiemu zadowoleniu towarzyszy partyjnych którzy za nim nie przepadali
podobnie jak spora część Polaków.

Brytyjski "Financial Times" informuje że,CDU partia na czele której od 18 lat
stoi Merkel rozgląda się za osobą która miałaby zmienić osłabioną ostatnimi
wydarzeniami Merkel i zająć jej miejsce na czele partii i ewentualnie rządu.
Oddanie istotnych resortów pod kontrolę SPD wzburzyło wielu chadeckich
polityków którzy uznali to za porażkę kanclerz Merkel.
Gazeta kreuje młodego wiceministra finansów Jensa Spahn z prawicowego
skrzydła CDU na następcę Merkel.
Nawet koledzy partyjni mają za złe,że kanclerz wyraziła zgodę na przyjęcie
ponad miliona  uchodźców a swoją decyzją wzmocniła nacjonalistyczną AfD
która jest trzecią siłą w Bundestagu.

Powstała koalicja CDU/CSU - SPD musi jeszcze zostać zatwierdzona
przez referendum organizowane wśród członków SPD którzy,mogą się
sprzeciwić wejściu ich partii do koalicji z CDU/CSU.
Jedyną szansą aby do tego nie dopuścić jest zablokowanie referendum 
przez Federalny Trybunał Konstytucyjny.


                                                 http://www.liiil.pl/promujnotke

3 komentarze:

  1. Dobrze, że co nieco przybliżyłeś zachowania sąsiadów. Chociaż i tak nie wiem, jak zachowywać się wobec ich odruchów warunkowych.
    Ukraina.
    Scenariusz ukraiński realizowany jest zgodnie z planem.
    -Destabilizowanie regionu tuż u bram Putina,
    -Przygotowywanie terenu pod przyszłe amerykańskie (NATO?) bazy rakietowe,
    -Dewastacja Ukrainy wraz z wyludnieniem. Czyli oczyszczanie terenu pod ewentualne zasiedlenie ich przez starszych braci w wierze. Gdyby Bliski Wschód okazał się za ciasny.
    W każdym bądź razie, zrealizuje się coś z tego czy nie, zemsta za tysiące Żydów wymordowanych w czasie powstania Chmielnickiego i w działaniach nacjonalistów UPA podczas drugiej światowej-się dokonuje.
    To dlatego-zauważa mój sąsiad (ten ,,zza płota'')-Ukraina serwilistycznie wspiera Izrael w sporze z nami o narrację historii.
    Niemcy.
    Zachodni sąsiad w stosunku do Polski zachowuje się ambiwalentnie. Opresyjnie w kwestii kwot migracyjnych. Dwuznacznie w odpowiedzialności za Holocaust (rozsiewaniem frazy ,,Polish death camps'' i akcentowaniem bezosobowości nazistowskich zbrodni). Ale dają nam wsparcie (przynajmniej werbalnie) w konflikcie z Izraelem. Inwestują nad Wisłą...
    Taką postawę-wyjaśnia sąsiad-determinują m.in. sprawa reparacji wojennych, rura bałtycka nr. dwa i rynek zbytu z rezerwuarem fachowców.
    Przyznam szczerze, iż coraz mniej ogarniam kulisy dotykającej nas polityki. W skali geo już czuję się, jak przysłowiowa tabaka w rogu. (Papki info i ich dementi nie łykam).
    Bo, jeśli wojny zaborcze nazywa się ,,walką o pokój'';
    nazizmom ukraińskiemu i izraelskiemu (syjonizm) przyznaje racje bytu;
    Polsce przypisuje rolę głównego dewastatora cywilizacji (smogi, nacjonalizm, anty...)...
    Zastanawiam się ;
    ,,Zanurzyć się w niszczący żywioł, czy iść za marzeniem, i znowu za marzeniem, i tak ewig usque ad finem''-powtórzę za Conradem.
    Po prostu ,,za mało przekonywujących dowodów Panier Boże, za mało''-jak mawiał inny wielki-żeby przesadzać.
    Scyzoryk

    OdpowiedzUsuń
  2. Polityka to jednak b.skomplikowane zajęcie i wbrew temu co było dotychczas pewnikiem,że wraz z doświadczeniem rośnie moc sprawcza danego osobnika,może zadziałać akurat odwrotnie.Kilka dni temu reklamowałem wierszyk o PPP czyli Polskiej Partii Piłujących.Okazuje się iż niejaki Tusk zawlókł zarodki podobnej choroby do tak dotychczas pragmatycznego kraju jak BRD.Co prawda nigdy się nie dowiemy kto był pierwszy,jajko czy kura,ale smród się rozprzestrzenił.
    Wrogowie p.Merkel twierdzą,że początek dał USrael szantażując Niemców
    powtórkami następnych procesów ekologicznych podobnymi jak w przypadku VW.Gdyby to była prawda,to mogłoby być ostrzeżeniem dla nas,że obojętnie ile zapłacimy koszernym,to zawsze będzie mało.Jednak
    zmuszanie własnych obywateli do mieszania krwi pod pozorem "dobrego" serca wydaje się sporą przesadą i wcale się nie należy dziwić iż coraz więcej zwykłych (niekoniecznie faszystów jak twierdzą skurwiałe mendia)obywateli nie ma na to ochoty.Niemiecka dupokracja działa b.ociężale,z czego usiłują skorzystać ludzie z SPD,czyli ekwiwalent
    naszej PO.Na razie straszak o faszystach działa na wyobraznię,ale jak długo.Idzie wiosna i nadciąga następna fala opalonych,zaś struktury "nowej" opozycji mądrzeją.Nie to co u nas.Jeśli nie będzie większych prowokacji (a chyba będą)to po następnych wyborach obecny pat zmieni się w kociokwik.Do tego potrzeba tylko jakiegoś mądrego pana (koniecznie bez wąsika)z charyzmą,a który nie da się zabić jak Haider i UE zostanie przenicowana.W takim przypadku nawet USrael się nie odważy jej zdemokratyzować.Naturalnie wrzask o faszyzmie będzie bił o jonosferę,ale jeśli teraz już ten argument się zużyje,to jak tu podłączyć do tego antysemityzm?
    Pozostał nam problem Ukrainy tudzież kukułczego jaja jakie nam podrzucili w postaci importowanego mędrca Type Waleza.Czyżby to miała być zemsta za film o Wołyniu?Bo w żaden sposób nie można tu oskarżyć FSB,co niewątpliwie martwi "naszych" rusofobów.Podobno odwaga banderowców jest pochodną kiepskiej zimy jaką mamy obecnie oraz tego iż Antek rozwalił nam armię,którą podobno goście zza wschodniej granicy mogą przykryć czapkami.Na szczęście ogółem zachowują się znacznie lepiej niż opaleni na zachodzie.Tak więc pogróżki ichnich generałów nie robią na Antkowych zuchach większego wrażenia.Tonette

    OdpowiedzUsuń
  3. Raz państewko mi się przyśniło
    otoczone górami wkoło,
    co od innych tym się różniło,
    że w nim strasznie było wesoło.

    Żarty brzmiały na każdym kroku,
    żartowali duzi i mali,
    ludzie całkiem nie mieli boków,
    bo ze śmiechu je pozrywali.

    Aż szef państwa rzekł do ministrów,
    co tych żartów słuchali bladzi:
    "Szkodliwemu temu zjawisku
    jakoś, wiecie, trzeba zaradzić".

    Do państewka tego stolicy,
    co leżała nad krętą rzeczką,
    sprowadzono więc zza granicy
    Objazdowe Smutne Miasteczko.

    Karuzela się nie kręciła,
    a mechanik na pryszcze chory
    ludziom w uszy wciskał na siłę
    swój jedynie słuszny życiorys.

    Dostrzec można było tam bubka
    w oprychówie i ocieplaczu,
    co zachwalał widzom przeróbkę
    beczki śmiechu na beczkę płaczu.

    Śmiech istotnie przygasł w narodzie,
    a radosna ministrów rada
    zakrzyknęła: "Oto nam chodzi!
    Ta koncepcja nam odpowiada!"

    A widz pewien pod płaczu beczką
    do sąsiada szepnął: "Sąsiedzie,
    to jest tylko smutne miasteczko,
    ono sobie kiedyś pojedzie..."

    Lecz znał widać życie za mało
    albo patrzył na świat za prosto,
    bo miasteczko nie pojechało,
    lecz zostało i się rozrosło!

    Rozpaczliwi nieudacznicy
    i cynicy o wrednych pyskach
    na miasteczka głównej ulicy
    otwierali swoje stoiska.

    Starcy wstrętni i niewyżyci
    i przygłupy z mózgu chlupotem
    w tym miasteczku, w pełnym zachwycie,
    zabierali się do roboty.

    I od stoczni do ciemnych sztolni
    śpiew chóralny dzień rozpoczynał:
    "Dalej głupki! Naprzód niezdolni!
    Przyszła nasza piękna godzina!"

    I Miasteczko rosło, i rosło,
    i Miasteczko większe wciąż było,
    przyjechało zimą, a wiosną
    kraj calutki sobą pokryło.

    Aż śmiech całkiem zamarł w narodzie,
    a radosna ministrów rada
    powtarzała: "O to nam chodzi!
    Ta koncepcja nam odpowiada!"

    A kto zdrowy rozsądek cenił,
    ten ponury przeżywał dramat,
    tylko jeden widz się nie zmienił
    i nie zwątpił, i się nie złamał.

    I do dzisiaj pod płaczu beczką
    wciąż powtarza: "Nie, nie, sąsiedzie,
    to jest tylko smutne miasteczko,
    ono sobie kiedyś pojedzie..."

    I nie mylił się facet miły -
    pierwsze wozy jakby ruszyły?...

    I niemało już odjechało,
    ale drugie tyle zostało...

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.