Premier Tusk staje się coraz bardziej nerwowy. Ostatnio zdenerwował się na koalicjantów i zamiast z nimi pogadać jak koalicjant z koalicjantem napisał: "Rozliczanie PiS postępuje wolniej,bo nie wszyscy w Koalicji zrozumieli.że bez rozliczenia nie będzie naprawy Rzeczpospolitej. I jeśli się wreszcie nie ogarną,sami zostana przez ludzi rozliczeni". Wpis premiera skontrował marszałek Hołownia. "Niektórzy uważają,że karanie mandatem za zdejmowanie tabliczek to rozliczenia.Trzeba wreszcie oskarżyć i skazać tych, którzy ukradli ludziom pieniądze.Popełnili poważne przestępstwa.Ludzie czekają na sprawiedliwość nie na teatr i zemstę". Skoro kierownik się na nas denerwuje,powinien przyjąć relanium dodał jeden z współpracowników Hołowni.
Muszą w koalicji panować świetne stosunki skoro dyskusje prowadzą nie w zaciszu gabinetów ale w przestrzeni publicznej.W rządzie to premier a nie koalicjanci odpowiada za wszystko, dodatkowo to Tusk powołał Bodnara na ministra i prokuratora i to od niego powinien wymagać zwiększenia prędkości w działaniu,czyli przedstawienia zarzutów,popartych dowodami przekazanych do sądu i ewentualnych skazujących wyroków.Problem w tym,że niby wszyscy kradli wielu jest podejrzewanych,wsadzanych do aresztów wydobywczych z nadzieją że , ktoś pęknie i oskarży tego kogo sobie Tusk czy Bodnar życzą.Gdyby prokuratorzy mieli niezbite dowody to by je ,wraz z aktem oskarżenia przekazali a że, prawdopodobnie niewiele mają to po prawie roku rządzenia nie zapadł żaden wyrok skazujący nawet w pierwszej instancji.
Czy apel Tuska nie jest czasami wyrazem bezsilności i strachu przed czekającymi go w przyszłości konsekwencjami.Przecież władza tej koalicji nie będzie wieczna.Przy takiej nieudolności rzadzących, ośmieszających się publicznie członków Komisji Śledczych i niezaspokojonych ambicjach liderów poszczególnych formacji wchodzacych w skład koalicji istnieje duże prawdopodobieństwo,że rząd nie dotrwa do końca kadencji.
Skoro nie możemy Kaczyńskiego zamknąć za całokształt działania ośmioletniej kadencji na czele której stał,zabierzmy mu przynajmniej immunitet.Niech gawiedź się cieszy.Oskarży sie go o zniszczenie wieńca i tabliczki za około 400 zł. i rzekome pobicie działacza społecznego. Czy to będzie sukces i przyspieszenie rozliczenia? "Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma."
Hołownia ma rację ,że to nie jest sprawiedliwość ale teatr i zemsta.
Ponad rok zajęło koalicji odebranie immunitetu Kaczyńskiemu i możliwość postawienia go przed sądem za podobno 2 krotne uderzenie w twarz.Takie działanie ośmiesza rozliczanie rządów Zjednoczonej Prawicy. W zależności od kwalifikacji jaką podejmie sąd, Kaczyński może zostać skazany na maksymalnie 5 lat więzienia.Każdy prawomocny, nawet najniższy wyrok skazujący na karę więzienia eliminuje Kaczyńskiego z polityki.
Czy właśnie o to chodzi w tym "rozliczaniu" przestępstw Zjednoczonej Prawicy ?
https://www.liiil.eu/promujnotke
07.12.2024 22:00
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak opublikować komentarz?
Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:
- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.
- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.