Największa partia opozycyjna PiS ,testowała w 2012 roku różne warianty
taktyczne które mają tej formacji zapewnić zwycięstwo w następnych wyborach
parlamentarnych i ewentualne utworzenie rządu.
Organizacja debat z udziałem specjalistów okazała się sukcesem,
Wzięli w niej udział specjaliści nie tylko związani z PiS którzy przedstawiali
swoje pomysły na poprawę sytuacji w różnych dziedzinach.
PiS wraz z różnymi powiązanymi z nią organizacjami , przy udziale Solidarności
potrafił wyprowadzić na ulicę dziesiątki tysięcy ludzi którzy nie są zadowoleni
z działań rządu , koalicji PO-PSL.Powszechne niezadowolenie , pierwsze oznaki
zbliżającego się kryzysu , merytoryczna postawa PiS spowodowały coś,
co wcześniej wydawało się niemożliwe.Partia Kaczyńskiego, nie tylko odrobiła
sondażowe straty do Platformy ale w kilku sondażach okazała się lepsza.
Przemyślane , bądź nie ,wystąpienia prezesa Kaczyńskiego szybko spowodowały
powrót do normalności ale powinny być sygnałem ostrzegawczym dla partii
która uwża że , nie ma z kim przegrać.
Zapowiadane na początek 2013 r. konstruktywne votum nieufności i stworzenie
rządu ekspertów na czele z prof.Glińskim nie ma co prawda szans powodzenia
ale stanowi preludium do dalszych działań PiS w zapewne trudniejszym dla
gospodarki i społeczeństwa 2013 r. Obecne spowolnienie w następnym roku
może okazać się głębokim gospodarczym kryzysem a jego skutki,
zapewne negatywnie wpłyną na ocenę rządu i formacji z której rząd się wywodzi.
Dysponująca niewielką większością koalicja PO-PSL może znaleźć się w opałach.
Lewica skupiona wokół SLD i antyklerykalny RP nie potrafiły swym działaniem
zwiększyć elektoratu, nawet w momentach w których PO traciła poparcie.
SLD prowadząc zbyt pasywną jak na opozycję politykę wobec PO, co prawda
ustabilizowało swoje poparcie na poziomie 10 % ale to za mało aby odgrywać
znacząca polityczną rolę.Wydawało się, że zmiana lidera spowoduje większą
aktywność tej formacji, a proponowane rozwiązania znajdą zrozumienie
wśród lewicowego elektoratu , co z kolei przełoży się na większe , na razie
sondażowe, a później wyborcze poparcie. Niestety nic takiego nie nastąpiło
a wewnętrzne tarcia w tej formacji niekorzystnie wpływają na wizerunek SLD.
Wydaje mi się, że Miller jednorazowo powinien pozbyć się ludzi związanych
z byłym prezydentem Kwaśniewskim.Powolne ich odchodzenie /Siwiec/
spowoduje więcej strat niż jednorazowe działanie i realizowanie jednolitego
programu a nie mrzonki typu LiD czy połączenie się z Ruchem Palikota.
Ruch Palikota , miał być formacją ludzi młodych ,wykształconych,
przebojowych którzy swym działaniem pokażą, że przyszłość należy
do nich.
Miał być ,ale nie jest.
Budowanie swej przyszłości na współpracy, czy pod patronatem byłego
prezydenta Kwaśniewskiego czy współpraca z wiecznie "młodym"
Siwcem, czy innymi politykami dla których SLD jest za ciasne, nie wróży
tej formacji nic dobrego.Palikot popełnił strategiczny błąd.
Wprowadzając do Sejmu więcej posłów niż SLD sadził że,uda mu się
wchłonąć tą formację.Niestety wybór Millera pokrzyżował te plany,a atak
na Millera w sprawie więzień CIA , wykluczył przynajmniej na razie
bliższą współpracę tych formacji.
Nie tylko osobiste urazy i ambicje liderów ale również różnice programowe
wykluczają wspólne działanie.Głosowanie RP za wydłużeniem i zrównaniem
wieku emerytalnego raczej nie wskazuje na to aby ta formacja mogła
uważać się za lewicową.
Od pewnego czasu notowania Ruchu Palikota balansują na granicy progu
wyborczego , jak na razie nic nie wskazuje na to aby coś się miało zmienić.
Może w roku 2013 z Kwaśniewskim jako przyszłym premierem ,Siwcem
jako przyszłym ministrem spraw zagranicznych i kandydatem na prezydenta
Palikotem notowania poszybują tak wysoko, że kolejny rząd będziemy mieć,
trochę lewicowy.
http://www.liiil.pl/promujnotke