sobota, 6 października 2012
OFENSYWA SLD
Kolejna partia przechodzi do ofensywy i jak to zwykle bywa nic konkretnego
i ważnego dla społeczeństwa z tej ofensywy nie będzie.
Wolałbym aby politycy pracowali systematycznie cały czas a nie od
przypadku do przypadku ogłaszali ofensywne działania.
Ofensywę zaczęła Platforma , kilkakrotnie w poprzedniej kadencji
ogłaszając różne ofensywne działania .Przykładem niech będzie "ofensywa
legislacyjna" pod patronatem samego premiera , Tuska.
W świetle reflektorów i kamer telewizyjnych premier zmienił miejsce
urzędowania.Przeniósł się do Sejmu aby pilnować leniących się posłów
Platformy.Efektu żadnego nie było , nie było również kamer gdy premier
wracał do własnej Kancelarii.
Tej jesieni zaatakowało również PiS. Szeroko zakrojona , wielowątkowa
ofensywa oprócz wrzawy medialnej , przynajmniej dotąd nie przyniosła
żadnych konkretnych efektów.
Oni mogą a my nie ?, pomyślał przewodniczący SLD , Miller.
I tez oglosił "Urbi et Orbi" , przystąpienie do jesiennej ofensywy.
Sojusz , raz w miesiącu , w czwartek, będzie organizował debaty
programowe z udziałem środowisk lewicowych.
W dawnych czasach mieliśmy obiady czwartkowe u króla Stasia
obecnie mamy lunch u przewodniczącego Lesia.
Pierwsza debata już w najbliższy czwartek , poruszany temat ma istotne
znaczenie dla polskiej gospodarki , zbliżającego się kryzysu, nieudolności
i niewydolności państwa .
Tytuł debaty : "STOSUNKI PAŃSTWO - KOŚCIÓŁ"
Debata i rozwiązanie problemów tych Instytucji natychmiast poprawi
naszą sytuację gospodarczo- polityczną . Po jej zakończeniu , "Polska
będzie rosła w siłę a ludzie będą żyli dostatnio"
Moim zdaniem ten temat nie został wybrany przypadkowo, bo jak gloszą
niesprawdzone plotki, Ruch Palikota również przystąpi do ofensywy.
Ponieważ w sprawach Kościoła jest bardziej radykalny od Millera ,
to działanie Millera można nazwać "manewrem wyprzedzającym".
Temat który chce poruszyć SLD jest działaniem przeciwko własnemu
elektoratowi.Księża o orientacji homoseksualnej ,żyjący w konkubinacie
księża heteroseksualni to przecież potencjalni wyborcy lewicy , również SLD .
To lewica walczy o ich prawa do małżeństw, legalizacji konkubinatu,
mimo zdecydowanego oporu prawicy.
Podsumowanie na poważnie.
Stosunki Państwo - Kościół należy uregulować , to nie podlega dyskusji.
Aby to zrobić należy szukać większości parlamentarnej a nie debatować.
W obecnym Parlamencie, przeprowadzenie jakichkolwiek zmian dotyczacych
kościoła katolickiego jest niemożliwe.
Pora teoretycznych rozważań w tym temacie , ze wzgledu na zbliżajacy
się kryzys gospodarczy wydaje się nieodpowiednia.
"Gospodarka głupcy " a potem można zająć się debatowanie o stosunkach ,
nie tylko na linii Państwo -Kościół,
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bob, więc jednak wojna. Pora się okopać na swoich pozycjach i gromadzić zapasy. Zapasy środków poprawiających nastrój oraz odstresowujących.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wojna ale przygotowania do powstania idą pełną parą.
OdpowiedzUsuńCzy jest jeszcze jakiś miesiąc w którym nie świętujemy powstania?
Pozdrawiam słonecznie.
Słonecznie, słonecznie!
UsuńObserwując ostatnią dekadę "myśli" politycznej w wydaniu SLD,zastanawia mnie fakt,iż ludzie odpowiadający za propagandę w tym ugrupowaniu,marnują szansę za szansą.I to takie które ich antagoniści wpychają im wprost do rąk.A wystarczyłoby przypomnieć,a zwłaszcza zacytować, większość argumentów(i to bez inwektyw) jakimi dzisiejsi władcy posługiwali się gdy chcieli zachapać stołki.A wystarczyłoby proste zestawienie w Excelu typu /winien ma/.Jeśli już skleroza całkiem Millera dopadła,wystarczy poszukać w archiwach.Od razu znajdą się nie tylko "myśli wybrane" dzisiejszych myślicieli vel myśliwych, ale od razu z datami.Wystarczy wykorzystać (umiejętnie) to co się sprawdziło.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza,że Polak skoro głupi,kilka razy to samo kupi.Czysty samograj.
A jakie to schadenfreunde gdy przeciwnik ma trudności żeby się wyprzeć własnych słów.Niestety do tego trzeba mieć odrobinę honoru,a ten zginął w Powstaniu Warszawskim (przynajmniej tam go ostatnio widziano).