czwartek, 31 stycznia 2013
FOTOPUŁAPKI
Oprócz tradycyjnej o tej porze roku grypy w Polsce rozprzestrzenia się równie
groźna zaraza. Ta zaraza , obecnie w stadium epidemii może w niedalekiej
przyszłości zamienić się w pandemię .Oprócz zdrowotnych skutków, ta zaraza
powoduje również wielkie wydatki finansowe które nie są przeznaczone na
leczenie chorób a na pokrywanie kosztów związanych z nieudolnym
sprawowaniem władzy przez instytucje rządowe i samorządowe.
Dla jasności sprawy , deklaruję ,że jestem zwolennikiem poszanowania
prawa,a w tym szczególnym przypadku,prawa o ruchu drogowym.
Jednakże krew mnie zalewa jak instytucje państwowe i samorządowe,
pod pretekstem poprawy bezpieczeństwa w ruch drogowym,okradają
pieszych,kierowców i innych użytkowników dróg.
Nie mające nic wspólnego z bezpieczeństwem ustawianie fotoradarów
które służą jedynie jako maszynki uzupełniające kasę państwową,
uszczuplaną poprzez liczne nieprzemyślane decyzje urzędników ,
niejednokrotnie przeznaczane na wzajemne się nagradzanie.
Nie sądziłem,że demokratyczne państwo prawa jest zdolne w tak podły
sposób traktować swoje społeczeństwo.
Oto przykłady świadczące o tym , że jedynym celem jest KASA , a nie
bezpieczeństwo użytkowników dróg.
Na jednym ze skrzyżowań w Jeleniej Górze,drogowcy ustawiają kamerę,
jednocześnie skracają cykl świateł żółtych o 3 sekundy.
Efekt: W krótkim czasie 8,500 kierowców którzy nie zdążyli przejechać
skrzyżowania na zielonym świetle zostanie ukaranych mandatem w wysokości
przypuśćmy 300 zł."Zarobek" dla miasta ca.2,5 mln.zł.
Pechowiec na tym skrzyżowaniu w ciągu jednego dnia "złapał" 3 mandaty.
Kierowcy twierdzą ,że aby przejechać to skrzyżowanie w sposób prawidłowy
trzeba mieć ogromne szczęście podobne do tego jakie mają szczęśliwcy różnego
typu zgadywanek trafiając na "otwartą linię".
Kamery pojawiły się ostatnio na drogach Krakowa.
W wielu przypadkach nie ma żółtego pulsującego światła sygnalizującego zmianę
świateł a jedynie 3-5 sekundowe światło żółte które zmusza kierowców
do gwałtownego hamowania lub złamania przepisów.
Kto poruszając się z dozwoloną na tym odcinku prędkością 70 km/h
zahamuje samochód, nie powodując zagrożenia bezpieczeństwa innych
użytkowników dróg,polecam próbę tym idiotom którzy to wymyślili
szczególnie w okresie zimowym..
Kraków - przejście dla pieszych z ul.Wielopole na ul.Dietla.
Zielone światło,pieszy ma do pokonania 3 pasy ruchu , 2 szerokie torowiska
tramwajowe i kolejne 3 pasy ruchu , jeżeli nie będzie biegł , nie ma szans
na sforsowanie tego przejścia .Proponuję postawić tak kilku policjantów
i kasa będzie płynęła strumieniem.Bezpieczeństwo? a kto by się przejmował
takimi duperelami, wypasieni urzędnicy Magistratu czy Dyrekcji dróg.
Dla bezpieczeństwa na skrzyżowaniach należy zamontować jedno dodatkowe
światło, widoczny z daleka licznik upływających sekund, do zmiany świateł.
Problem rozwiązany dla kierowców ale to pieniądze są najważniejsze
a nie bezpieczeństwo jak pieprzą ciągle przedstawiciele bankrutującego rządu
czy bankrutujących samorządów.
W 800 tysięcznym Krakowie , zauważyłem jedno takie urządzenie !!!
Najlepszym sposobem na zwiększenie rotacji na miejskich,płatnych
parkingach jest podniesienie opłat parkingowych.
Nawet mi się kląć nie chce.
STOP GŁUPOCIE DECYDENTÓW,STOP DRENOWANIU
KIESZENI SPOŁECZEŃSTWA!!!
http://www.liiil.pl/promujnotke
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
,,Intencją stawiania radarów jest poprawa bezpieczeństwa na naszych drogach''-słyszę coraz częściej taką mantrę zaprogramowanych pajacyków. Tak się ,,ono'' zarzeka, że nie drenuje mi kieszeni. O stanie tych polnych dróg (budowanych za min. Pola) albo Gierkowych rozjeżdżanych od dziesięcioleci bez remontu, nie zająknie się bezpiecznik. Ściema na maksa.
OdpowiedzUsuńAuto z recyklingu-bo na tyle Kowalskiego pracującego na umowie śmieciowej stać, umiejętności orczykowe-jak u Protasiuka wyrabiającego normy ,,na papierze'', drogi poligonami weryfikującymi zdatność pojazdów na wojnę w Iraku-a ,,ono'' radarami leczy chory system.
Najbardziej bezpieczeństwo poprawia drogowy fotograf robiący zdjęcie z tyłu. Taka ukryta kamera.
Pstryk bez uśmiechu-konfrontacja po miesiącu na komendzie- mandat chroniący innych użytkowników bezdroży.
Albo; lizak-mandat-litania katabasa towarzyszącego lizakowemu.
Bez możliwości wytłumaczenia się, bez prawa do obrony, bez refleksyjnego zastanowienia się nad wykroczeniem-a więc zrozumienia błędu. Za to z łapą penetrującą mój portfel i torturą inkwizycyjną klauna rytualnego. Po złodziejsku z wmawianiem, że to dla mojego dobra.
Kto zyskuje, kto traci? O ile wzrasta poczucie bezpieczeństwa, a o ile poczucie krzywdy użytkowników dróg? I czemu tą drogą?
To jest droga donikąd.
Vespa
Całą tę farsę pt.bezpieczeństwo , rozpoczęto od złej strony.
UsuńNajpierw zaplanowano wpływy do budżetu a później starano się przekonać
społeczeństwo, że nie chodzi o kasę tylko o bezpieczeństwo.
Taka postawa budzi mój sprzeciw.
"My naród" ostatnio znamy się na wszystkim.medycynie,awionice i budowie samolotów i oczywista oczywistość medycynie I jeszcze jesteśmy specjalistami w tym ze My byśmy to lepiej,mądrzej,taniej itp itd zrobili,niż inni
OdpowiedzUsuńJak siądziemy za kółkiem to zielone za długo czerwone za krotko oczywiście dla pieszych Jak "się spieszymy" to "na abarot" i oczywiście "po co te samochody"
Kraków - przejście dla pieszych z ul.Wielopole na ul.Dietla.Zle bo musisz biec.
I ani słowa ze te dwie ulice oddziela od siebie po kolei chodnik,jezdnia /2 pasmowa/,chodnik,torowisko tramwajowe,chodnik jezdnia /2 pasy ruchu/ i znów chodnik ul Dietla.
Wiec pokonuje się ja /biedny pieszy/ etapami zatrzymując się bezpiecznie na wydzielonych "miejscach postoju" czyli chodnikach.Bo jeszcze drogę może mu zagrodzić jadący "na zielonym" tramwaj.
Stad tez więcej czasu "zielonego" dali pojazdom bo by tworzył się korek.Samochód to nie pieszy nie dość ze zajmuje więcej miejsca to zgodnie z prawami fizyki wolniej przyspiesza i zwalnia".
Wiec jedynie by tam ciebie usatysfakcjonować należałoby tam wykonać przejście pod, lub nadziemne, dla pieszych
Gdyby zainstalowali nawet liczniki to i tak byś nie zdarzył Taka to szeroka "arteria"
A mówię to ja /nie Jarząbek trener/ale użytkownik od czasu do czasu tegoż skrzyżowania i to raz pieszo a wiele samochodem.
Liczniki/przy światłach/ fajne sa jeżeli "dupa za kierownica" będzie na niego się patrzyła i zgodnie z upływającym czasem wreszcie wbije ten 1 szy bieg
Praktyka zaś mówi.Stoja /na luzie/ przed gadają z pasażerem obok,rozmawiają przez komórkę,odbierają ulotki i prasę /bo rozdają/a niektóre panie swa "oszałamiającą urodę" kontrolują w lusterku wstecznym albo poprawiają
Rezultat.Tam gdzie swobodnie na zielonym mogłoby przejechać 5-8 samochodów jedzie 3 a 4 te "na zółtym"
Fotoradary - Masz lepszy pomysł jak zdyscyplinować "naszych kozaków za kółkiem" co to w karju orły sokoły i "nam nic nie podskoczy" a niech no tylko wyjada np tylko do Słowacji juz płacz "na nas polują" i an słowem "bo zawiniłem" A w Skandynawii "Łoj to panie takie mandaty ze się nie opłaci"
Wiec nam wolność szlachecka chcą odebrać i ograniczyć
"Musi to na Rusi a w Polsce jak kto chce"
Kupe widziałem takich kozaków po.Ich głupie gęby jak tylko rozwala dorobek swego życia
No i zawsze nie on a droga i warunki Bo jego bryka ma wszystko.Nawet krawaty wiąże.
A jak go spytasz jak działa ABS i po co Rozdziawiona gęba i jąkanie.
Jedynie pozytywne być może to te naklejki "Nie płac Rostowskiemu"
Bo może obudzi sie "narodowy duch przekory" a jadąc zgodnie z przepisami nie będę narażony na światła poganiające.siedzenie na zderzaku lub pukanie się w czoło.Wystarczy Patrz baranie na naklejkę,dlatego się "wlekę" a to już "czyn patriotyczny" wiec jam "bohater narodowy dający sprzeciw" NO I proszę o szacunek.
Znasz lepsze metody na to co sie dzieje na drogach.Napisz do.....Narzekać każdy potrafi
@Wiesiek.
OdpowiedzUsuńMoralnie wątpliwe zarabianie na ewentualnym łamaniu prawa-bo tak wskazują statystyki (że prawo będzie nadużyte)-nie budzi Twojego niesmaku? Że planowanie zysków z nadużyć (bo człek z natury zły) jest utrwalaniem złych postaw, anomalii? Nie przypomina ratowania papieskiej kiesy w czasach średniowiecza tzw. cullagium lub kur..im groszem?
Weźmy taki przykład;
Opierając się na danych statystycznych twórcy budżetu państwa, muszą wkalkulować odpływ gotówki z tytułu wypłat odszkodowań rodzinom poległych na polu chwały w Iraku. Utraty wzroku, nogi, zdolności rozmnażania się...
Albo w drugą stronę;
Ponieważ w roku ubiegłym nałożono na osoby świadczące usługi seksualne grzywny zamykające się kwotą ,,taką a taką'', w roku bieżącym do skarbu państwa winna wpłynąć kwota o 25% wyższa. Jako, że statystyki odnotowują spadek prostytucji sakralnej a wzrost zarobkowej.
Ekstrapolacja zjawisk tj, prostytucja, wypadkowość, łamanie prawa itp. nie bulwersuje. Niechże urzędas podnieca się danymi ,,nieuniknionymi'' w zaciszu gabinetu. Jednakże opieranie chociażby budżetu domowego na ewentualnych dochodach córki (bo statystyki mówią, że co dziesiąta pociecha czerpie zyski z prostytucji) wku...ia.
Tak więc, my złamiemy jakiś przepis ruchu drogowego. Ktoś prawdopodobnie straci życie. Jedni zapłacą, inni zrekompensować będą musieli straty. I będzie nam przykro. Tylko skarb państwa będzie żądał krwi, bo to go utuczy.
Szerszeń
Przejście dla pieszych W-D.Gdyby drogowcy ustawili światła w ten sposób jaki proponujesz
OdpowiedzUsuńnie byłoby problemu.Zielone zapala się równocześnie na wszystkich odcinkach.Wystarczy wydłużyć
czas o kilka sekund i problem rozwiązany.Nie piszę o nieodpowiedzialnych kierowcach
i ich zachowaniu, tylko o niewłaściwym w wielu przypadkach utrudniającym życie
zachowaniu drogowców.W wielu przypadkach stwarzających poważne zagrożenie dla uczestników ruchu.
Jaki jest powód tego działania,według wielu finansowy.
Fajnie Pokaz choć jeden swoj e -mail skierowany gdzie trzeba i do kogo trzeba ,wraz z odpowiedzią "odpowiedniego"urzędnika.
OdpowiedzUsuńMoze być nawet cała seria tychże bombardowań.
Bo na razie wychodzi mi tu na "jak se mały Jojne wyobrażał wojnę" bo to nie zwyczajne kretyny robiły to rozwiązanie drogowe i ustawiały czasy świateł Tylko fachowcy,w oparciu o przepisy,pomiary i badania ruchu mający wiedzę i dyplomy.
Jeśli masz wiedzę, napisz do jednych i drugich.
Wszystko wydaje się proste jeśli "nie zabierze się za tę robotę samemu"
Co szkodzi napisać.Odpowiedzą ,wytłumaczą to dobrze Nie, podniesiemy larum "gdzie trzeba"
Zakopianki tez nie mamy "bo bacowie "wiedza lepiej i swego nie dajom"
Jaki sens ma zakłócanie pracy, "fachowców działających w oparciu o przepisy,
OdpowiedzUsuńpomiary i badania ruchy,mających wiedzę i dyplomy".
Będę biegał przez to przejście, sport to zdrowie szczególnie przy
3 krotnym przekroczeniu norm zanieczyszczenia powietrza.
Czyli jak zwykle,narzekamy Ale jak przyjdzie do działania by coś zmienić "zostajemy przy starym"Teraz będziemy narzekać "z zadyszka" w przerwach na złapanie oddechu.Typowo narodowe i polskie.NO BO CO MA SENS ?
OdpowiedzUsuńCzy znasz wiele przypadków w których obywatel wygrywa z systemem?.
OdpowiedzUsuń