wtorek, 14 sierpnia 2012
"Szczery , uczciwy , silny "
Taka opinię o swoim pierworodnym wygłosił premier Tusk . Czy można było
spodziewać się innej.Wszystkie te cechy, oczywiście odziedziczył po swoim ojcu.
W tej całej zawierusze w zasadzie nie interesuje mnie postawa młodego
Tuska , jego gadulstwo , przedstawianie siebie jako osoby pokrzywdzonej.
Taki przypadek mógł się zdarzyć w każdej rodzinie i nigdy nie ujrzałby
światła dziennego gdyby nie to że, ojciec M.Tuska jest premierem rządu.
Premier rządu po 5 latach sprawowania funkcji myli pojęcia dotyczace
bezpieczeństwa państwa.Czym innym jest inwigilacja a czym innym
osłona kontrwywiadowcza. Mając takiego "szczerego " potomka , zachodzi
obawa że , nieodpowiednim ludziom powie coś czego powiedzieć nie
powinien. Może wpaść w tarapaty o znacznie większym ciężarze gatunkowym
niż praca w podejrzanej firmie czy robienie wywiadu z samym sobą.
Premier powiedział że, odpowiednie służby "zadziałały". Wygląda na to że,
służby podległe premierowi zaczynają działać już po fakcie.
Podobnie było z "taśmami PSL" , po ich upublicznieniu różne służby rozpoczęły
kontrole , nawet prokurator generalny osobiście zainteresował się tą sprawą.
Gdyby taśmy nie były publiczne " burdel" w instytucjach państwowych trwałby
nadal . Z podobną sytuacją spotykamy się w sprawie Amber Gold.
Jak to jest że, kilkakrotnie skazany za oszustwo człowiek rozkręca taki
interes i funkcjonuje w przestrzeni publicznej.Czy odpowiednie służby "zadziałały"
prawidłowo czy też nie. Sąd rejestrujący spółkę, to też służba, czy działał
zgodnie z prawem a jeżeli tak, to kto i kiedy takie prawo stworzył.
Jak zwykle w sieci krąży wiele plotek , które powinny zostać wyjaśnione.
Czy prawdą jest że, właściciel Amber Gold jest kuzynem min.Arabskiego.
Jeżeli nie, to ta wiadomość powinna zostać zdementowana.
Podobno właściciel spółki przekazał na rzecz Kurii 1 mln.zł.
Może stąd wzięła się Jego nietykalność.
Niektóre partie opozycyjne chcą powołać Sejmową Komisję Śledczą która
zajęła by się nie sprawą lekkomyślności młodego Tuska ale całym procesem
związanym z powstawaniem tego oszukańczego przedsięwzięcia.
Powoływanie komisji w której koalicja będzie miała większość jest bez sensu.
Szkoda czasu i pieniędzy bo wynik będzie podobny jak w komisji hazardowej.
Gdyby Platforma "szczera , uczciwa i silna " nie mająca nic do ukrycia zgodziła się,
po pierwsze: na powołanie komisji , a po drugie: na skład w którym każdą partię
obecną w Sejmie reprezentowałoby 2 przedstawicieli być może wtedy prawda
ujrzałaby światło dzienne.
Wyjaśnienie tej sytuacji ,sprawdzenie czy odpowiednie urzędy działały zgodnie
z prawemi czy to prawo jest dobre czy też złe.Jeżeli złe to prawodawca
powinien natychmiast dokonać takich zmian aby w przyszłości taka sytuacja
się nie powtórzyła.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niedobrze, że Premier dopiero dziś przemówił w tej sprawie i do tego tak jakby "od niechcenia". Ale rozumiem jak głupio jest bronić swojego syna po tym jak krytykowało się syna ministra rolnictwa.
OdpowiedzUsuńMądre przysłowie: "nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku. Dziadek się śmiał - to samo miał".
Miał problem i trawił ten problem.Sadząc z opisu jego zachowań w książce Palikota , musiał nieźle "nadawać" na juniora.Na wizji pokazał się jako kochający ojciec wierzący w uczciwość syna.Niestety fakty wykazują że ,
Usuńtak nie było.
pozdrawiam słonecznie.
Witaj Bob, owszem, mówili w TV, że Plichta przekazał kościołowi milion zł, również finansował film o Lechu Wałęsie. W TV słychać bezczelne wypowiedzi, że Plichta nie popełnił przestępstwa, to świadczy o poziomie naszego prawa.
OdpowiedzUsuńWitaj Mario ! Właśnie trafiłaś w sedno sprawy.Pal licho Tuska i Plichtę,
Usuńchociaż ludzi żal.Państwo jest fatalnie zarządzane ,prawo niejednoznaczne
o dlatego powstają takie sytuacje.Zamiast "gwiazdorzyć " w TV
posłowie powinni zabrać się do roboty za którą płaci podatnik.
pozdrawiam.
Klik dobry;)
OdpowiedzUsuńOd razu przypomniała mi się bajka o sowie, jaj dzieciach i kocie. Jakoś mi tu pasuje. Znalazłam ją w sieci, żeby samej czegoś nie przekręcić.
http://www.otljarocin.pl/web/krynki/66
Nie wiem tylko, jaki morał wyciągnąć z tej bajki w kontekście synka. Czeka go los /w cudzysłowie/ sowiątek, a może odwrotnie - świetlana i dostatnia przyszłość, jeśli się nie pozagryzają nawzajem?
Pozdrawiam z zimnego i deszczowego wchodu.
Śliczna bajka, nie znałam jej. Dla mnie morał jest taki: kochająca nad życie sowa powinna pilnować swoich dzieci i dobrze zabezpieczyć przed niebezpieczeństwem. To samo dotyczy pana Premiera w roli Sowy.
Usuńps zastanawiam się jak wyglądają "zasmarkane pisklaki"...hi,hi...
Witaj Elu ! Nie mogę otworzyć tej bajki.Mam wrażenie że nie chodzi o bajkę Fredry o sowie.
UsuńPozdrawiam z słonecznego i upalnego zachodu i przesyłam te pogodę na wschodnie krańce.Pod koniec tygodnia , jak sadzę upal dotrze do Ciebie.
Bob,Link trzeba wkopiować w przeglądarkę.Tylko tak zadziała. Bajkę polecam np na dobranoc.
UsuńDzięki Bet , zadziałało , przeczytałem,bardzo pouczająca bajka.
UsuńPremier koniecznie powinien się z nią zapoznać.