piątek, 25 października 2013

Platforma, jak rzyć!



CHORZÓW PLATFORMA OBYWATELSKA KONWENCJA KRAJOWA

W cieniu nowych,przełomowych "dowodów" dotyczących zamachu smoleńskiego,
w zgiełku debaty dotyczącej przyszłości szkolnej naszych dzieci i wnuków
zbliża się decydujący bój o władzę w Platformie Oszustów.
Wybory regionalnych przywódców,według mnie, są ważniejsze od wyborów
przewodniczącego partii które ,pozornie zdecydowanie wygrał Tusk.
80% zdobytych głosów przy mocno naciąganej celem przekroczenia 50% frekwencji
świadczy nie o rysach ale głębokich pęknięciach w partii którą w kupie trzyma
jedynie władza.
Jeżeli tak słaby przeciwnik jakim był Gowin ,skazywany przez ekspertów na 1-2
procentowe poparcie uzyskuje dwudziestokrotnie więcej głosów to jest to sygnał
który powinien być wzięty pod uwagę przez "dwór" skupiony wokół szefa partii ,
Donalda Tuska.

Obawa przed przegraną zwolenników premiera była tak wielka ,że w wielu
regionach rozpoczęło się tzw."pompowanie kół". Zapisywano całe rodziny,
pracowników instytucji użytku publicznego i wszystkich tych którzy w jakiś sposób
byli czy są zależni od pomniejszych PO-wskich watażków.
Celem tego działania jest, groźniejszy od Gowina , obecnie jeszcze pierwszy
zastępca  partyjny Tuska,kiedyś przyjaciel - Grzegorz Schetyna.
W walce o przywództwo w mateczniku Schetyny został człowiek  Tuska
europoseł Protasiewicz.
Jeżeli Schetyna z nim przegra jego los wydaje się przesądzony.
Jeżeli wygra, a jego zwolennicy w innych regionach również odniosą sukcesy
to sytuacja przewodniczącego Tuska,mocno się skomplikuje.
Większość "schetynowców"  w regionach przekłada się na większość we
władzach centralnych co zagraża władzy absolutnej szefa partii,premiera Tuska.

Wielu polityków i komentatorów uważa , że dołującą w sondażach Platformę
uratować może jedynie powołanie do rządu Schetyny.Nie sadzę aby premier
zdecydował się na taki ruch.Przyczyn jest wiele,wymienię najważniejszą.
Na tej decyzji ucierpiałby prestiż premiera.Nie wykluczam natomiast,że po sukcesie
zwolenników Schetyny i jego zwycięstwie nad Protasiewiczem, premier będzie
zmuszony, o ile Schetyna zechce,powołać go do rządu bądź podzielić się władzą
w partii.

Dlatego zapowiadana rekonstrukcja rządu bedzie miała miejsce dopiero wtedy,
gdy główni przeciwnicy w walce o władzę w PO policzą swoje "szable".
Nie przewiduję w tym zakresie rewolucji.Każda frakcja dostanie tyle stanowisk
aby to co ich łączy , czyli władza pozwoliła dotrwać do końca kadencji.


                                http://www.liiil.pl/promujnotke


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.