poniedziałek, 9 lipca 2012
KAMSTWO...czy NIEWIEDZA ?!
Po przeciekach z prokuratury w której zeznania w sprawie "katastrofy smoleńskiej"
składał premier Tusk, mamy kolejny temat do narodowej dyskusji.
Czy premier wiedział o planowanej podróży prezydenta Kaczyńskiego
do Smoleńska i w prokuraturze kłamał czy też nie posiadał tej wiedzy
i mówił prawdę. Oto jest pytanie.
Niewiedza bądź kłamstwo premiera świadczą o tym że, szef rządu III RP
w sposób niewłaściwy wywiązuje się z przyjętych na siebie obowiązków.
Nie mam podstaw kategorycznie twierdzić że, premier broniąc własnego
tyłka kłamie w śledztwie.Jednakże na przestrzeni ostatnich pięciu lat,
premier niejednokrotnie mijał się z prawdą , co innego mówiąc a podejmując
później inne , sprzeczne ze swoimi deklaracjami decyzje.
Czy było to kłamstwo czy też niewiedza premiera nie umniejsza to
w żadnym stopniu Jego odpowiedzialności.
W tej sprawie zastanawia mnie jedno, jak może premier któremu podlegają
wszystkie instytucje państwowe nie posiadać wiedzy o podróży prezydenta
wojskowym samolotem do Smoleńska.Zakładam że,o tej podróży premier
dowiedział się za pośrednictwem mediów.Chcę wierzyć premierowi że, tak było.
To dlaczego jeszcze przed podróżą nie wyciągnął konsekwencji służbowych
w stosunku do swoich ministrów którzy MUSIELI z racji pełnionych
funkcji o tym wylocie wiedzieć. DLACZEGO?
Premier-minister, jak sama nazwa wskazuje, pierwszy minister, jest niezależnie
od tego, który minister i jakie decyzje podejmuje, odpowiedzialny za funkcjonowanie
gabinetu który firmuje własnym nazwiskiem. Premier niejednokrotnie mówił
" mój rząd" , skoro rząd jest premiera to odpowiedzialność również.
W państwie o wyższej kulturze politycznej w pierwszej kolejności dymisje powinni
złożyć ci ministrowie którzy, po pierwsze wiedzieli o planach prezydenta
a nie poinformowali o tym premiera, po drugie ci ministrowie, którzy byli
odpowiedzialni za przestrzeganie przepisów dotyczących lotów najwyższych
urzędników państwowych , za zaniedbania których się dopuścili.
Po trzecie,w państwie premiera Tuska gdzie miały obowiązywać nowe standardy
dymisje na ręce po. lub nowego prezydenta powinien złożyć premier , za brak nadzoru
nad podległym mu personelem.
Jak zwykle w takich przypadkach,szuka się "kozła ofiarnego" na którego wysokiej
rangi dygnitarze i kumple partyjni z PO mogą zwalić winę.
Znaleziono v-ce szefa BOR-u. którego postawiono w stan oskarżenia.
Jego przełożony został po katastrofie smoleńskiej awansowany na stopień generała.
Dość zaskakująca decyzja !
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła sprawę ewentualnego niedopełnienia
lub przekroczenia uprawnień przez wszystkich urzędników biorących udział
w przygotowaniu wizyty premiera i prezydenta w Smoleńsku.
Nieprawidłowości które wystąpiły "nie wywołały negatywnych skutków dla
organów państwa".
Śmierć 96 najwyższych dostojników państwowych, na czele z ;prezydentem
to dla Prokuratury niewystarczające "negatywne skutki dla organów państwa .
Nie wiem czy śmiać się z tego czy płakać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
witaj Bob, tusk obojętnie kłamie czy nie, powinien stanąć przed TS, jeżeli nie wiedział, to tym bardziej, a wg mnie wiedział dokładnie, nawet brał udział w planowaniu zamachu, za dużo tych niedociągnięć, by to było normalne, zauważ, że nie posiadmy żadnego dowodu, od filmowego wylotu, po przylot delegacji, to wygląda, jak by delegacja poleciała w skrycie przed wszystkimi, nawet samolot cichcem wzięli, do tego nie było ochrony czekającej na lotnisku, prawie żywego ducha, poza samolotem JAK40, którym przylecieli dziennikarze, to był zamach, jestem na 99% pewien, za dużo krętactwa, dezinformacji, kłamstw. Pzdr
OdpowiedzUsuńMacMarc
Witaj MM. Zgadzam się z tym wszystkim co piszesz ale co do zamachu mam inne
OdpowiedzUsuńzdanie.Aby kogoś zabić z reguły musi być motyw.Kto i dlaczego chciałby zamachnąć się na prezydenta?,przy okazji zabijając 95 osób.To absurd.
Kto miał w tym interes,Tusk?,Putin? To zbieg okoliczności i niekompetencji ludzi odpowiedzialnych z przygotowanie tej podróży.Winni, choć z tej samej partii co premier, powinni zostać przykładnie ukarani.
Bob, za mało wiemy, ale np. sprawa Gruzji przez Putina jest nie do wybaczenia, stracił kraj swoich wpływów, a że to zbrodniarz równy Stalinowi, więc i metody są podobne, Czeczenia tego dowodem z Afganistanem im nie wyszło, a wzgędem spraw Polski, to by nie było większych emerytur, itd, co obecny Bul zatwierdził niszczącego Polskę, mogło dużo się zmienić, owszem Tusk ze swoją bandą skorzystali przy okazji, więc chętnie przyłożyli i dalej przykładają swoje krwawe i lepkie rączki do tuszowania zamachu, inaczej dawno byśmy mieli nie tylko wrak, ale i cz.skrzynki z ekshumacjami ofiar włącznie! to są poszlaki, ale jakże mocne, że był zamach, a od początku założono winę pilotów, naciski, co dzięki ZP Macierewicza i nie tylko, udowodniono że to ordynarne kłamstwo! Tusk nie może ukarać wspólników, bo wyjdzie, że o wszystkim wiedział, a wiedział, skoro była przed wizytą delegacja w Moskwie, a jej przebieg jest utajniony, ciekawe, nie?
UsuńMM