poniedziałek, 25 czerwca 2012

PODSUMOWANIE



Igrzyska sportowe dobiegają końca,jeszcze jeden mecz na "doskonałej" murawie,
chluby polskiego społeczeństwa,szczególnie polityków,Stadionu Narodowego
należy przygotowywać się do życia po EURO 2012.

Niestety mimo szumnych zapowiedzi  i wybujałych oczekiwań,szczególnie tych
którzy ze sportem stykają tylko w trakcie takich imprez,występ naszych zawodników
był niezbyt imponujący.To że,prezentują niskie umiejętności sportowe, było wiadomo.
Zaskoczył mnie brak ambicji i determinacji w walce o awans do ćwierćfinału.
Zaskoczyły mnie również tłumaczenia trenera i zawodników o przeszkodach
jakie musieli pokonać i o ich wpływie na postawę i zaangażowanie w grę.
Te wypowiedzi świadczą nie tylko o braku umiejętności piłkarskich ale również
o całkowitym braku krytycznego spojrzenia na swoja postawę.
Co prawda później pewne rzeczy starano się prostować, stwierdzając że,to brak
umiejętności był przyczyna niepowodzeń, ale niesmak pozostał.

Odtrąbiony za to został sukces organizacyjny.To rzeczywisty sukces ale jeszcze
nie wiadomo jakim kosztem został osiągnięty,choćby koszty budowy, utrzymania
i zabezpieczenia tzw. "stref kibica".Drobne incydenty nie zakłóciły tego wielkiego
piłkarskiego święta.Polskie społeczeństwo pokazało przyjezdnym że,stereotypy
na nasz temat pojawiające się w mediach uczestników mistrzostw i nie tylko
są mocno przesadzone.W tym zakresie mam pretensje do MSZ że,mimo wielkiej
rzeszy zatrudnionych na placówkach urzędników,nie potrafiło wykreować
innego obrazu naszego kraju i postawy społeczeństwa.

Niektórzy twierdzą że,dzięki organizacji EURO, Polska dokonała wielkiego postępu,
skoku cywilizacyjnego.Nie zgadzam się z ta opinią.Czy miara postępu,skoku
cywilizacyjnego ma być budowa czy odbudowa kilku obiektów użyteczności
publicznej,kilkaset kilometrów nowych dróg i autostrad nie zawsze skończonych.
A co z tak przyziemnymi, ale ważnymi dla społeczeństwa sprawami jak
służba zdrowia?, i wieloma innymi projektami które mają wpływ na codzienne
życie Polaków, szczególnie tych najuboższych.

Czas Igrzysk mija, nadchodzi czas zmierzenia się z rzeczywistością,miejmy nadzieję
że,rząd również do społeczeństwa pomacha biało-czerwonymi szalikami.









4 komentarze:

  1. Wiesz Bob, skok cywilizacyjny po mojemu ma szersze znaczenie. To nie tylko nowe obiekty, posprzątanie i logistyka. To suma wszystkiego co składa się na umiejętność przeprowadzenia wielkiej, europejskiej imprezy, uczestniczenia w niej, pokazania innego niż dotychczas wizerunku kraju i jego mieszkańców. W końcu taka impreza jest u nas pierwszy raz i jest sukcesem. Wreszcie nie epatujemy martyrologią lecz nowoczesnością.
    Koszty naturalnie są wysokie, nie obyło się bez "ofiar" /bankruci/ ale bilans końcowy uważam za dodatni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wizerunek kraju został pokazany jak to robiono w minionej epoce.
      Czy bilans jest dodatni przekonamy się po podliczeniu wydatków i wpływów.
      Obawiam się że,jeszcze długo będziemy spłacać kredyty, które w myśl starego powiedzenia "zastaw się a postaw się" zostały zaciągnięte.
      Oczywiście spłacać będą podatnicy.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Niech Tusk nie macha do mnie niczym Bobie, niech już weźmie się do roboty, czas igrzysk mija. Konkrety są bardziej potrzebne niż machania szalikami.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie Tusk i Jego ferajna wzięli się do roboty.
      Ulga internetowa,adieu!Lekarstwa droższe.Limuzyny dla Sejmu i Senatu
      nowe.Cdn,bo finanse leżą.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.