niedziela, 31 maja 2020

KONFLIKT

autor: Fratria

Nie od dziś wiadomo było,że "Grzechu" Schetyna łatwo się nie podda.
Platforma Obywatelska w której był główna postacią prawie 20 lat
została "przejęta" przez Borysa Budkę po serii porażek wyborczych.
Początek kampanii prezydenckiej,wysokie notowania kandydatki KO
nie zapowiadały późniejszych problemów.Brak zdecydowania samej
kandydatki oraz jej sztabu wyborczego doprowadziły do pozbawienia
M.K.Błońskiej szans nie tylko na II turę ale jeden z najsłabszych wyników
w gronie wszystkich 10 kandydatów.
Przypuszczam,że ta sytuacja była ,czy może nawet obecnie jest na, rękę
Schetynie.Porażka Platformy stworzyła by nową sytuację w ocenie kierownictwa
partii a Schetyna mógłby wystąpić jako mąż opatrznościowy,ratujący największą
opozycyjną  partię,może nie przed całkowitym upadkiem ale nie  będącą
numerem jeden po stronie opozycyjnej.
Zmiana kandydata pokrzyżowała szyki Schetynie co wcale nie oznacza
całkowitej rezygnacji z ponownego "przejęcia" PO przez Schetynę i jego
zwolenników których ma sporo.

Nowy szef PO-KO  B,Budka ostro krytykuje postawę Schetyny w trakcie
kampanii M.K.Błońskiej: "Grzegorz nie zawsze pomagał.To co się działo,
nadwyrężyło moje zaufanie do niego.Uderzył w Małgosię jeszcze w kwietniu.
Powiedział wtedy w radiu RMF,że jak będą nowe wybory,to wszystko zacznie
się od początku.Małgosia bardzo mocno to przeżyła....."
Dla porządku,przypomnę,że decyzja o nominacji Trzaskowskiego
została podjęta przez zarząd PO którego członkiem nie jest Schetyna.
Myślę,że tę decyzję zarządu p.M.K.Błońska wybrana przez większość
członków swej partii bardziej przeżyła niż "uderzenie" Schetyny.
Wymowny wpis dzień przed rezygnacją z kandydowania jest dowodem.

Trudno aby Schetyna pogodził się za całkowitym wyautowaniem.
Nawet nie jest członkiem ścisłego kierownictwa partii a to dla niego
jest sporym ciosem wizerunkowym.Jaki będzie finał tego konflikty
dowiemy się dopiero po wyborach.

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke


2 komentarze:

  1. Schetynie jedynie, co w polityce wychodziło to afery. Parafrazując znany wiersz o Grzesiu można rzec;
    ,,Idzie Grześ
    przez polską wieś,
    worek afer niesie.
    A przez dziurkę
    afery ciurkiem
    sypią się za Grzesiem''
    Jako szef MSWiA jedno pasmo skandali. W roli dyplomaty w MSZ błyszczy ,,prawd'' histeryczną o wyzwalaniu obozu w Oświęcimiu.
    Po opuszczeniu przez Tuska PO notuje z partią same klęski. Doprowadził drużynę do wypadnięcia z ekstraklasy. Politycznej.
    Dla przywódcy z otwartym umysłem każde potknięcie byłoby powodem do zreflektowania się. Shrek z Wrocławia bagatelizował symptomy zapaści tłumacząc chwilowe-przejściowe niedocenianiem talentów wodza.
    Budka z płotki stał się grubą fiszą. Nie z racji charyzmy czy mocy intelektu, tylko z przysłowia; Na bezrybiu i rak ryba. Jednakże jako młoda miotła notowań PO nie podniósł. Zaś kampanią prezydencką M. K-Błońskiej dowiódł nieudacznictwa następnej popłuczyny Tuska.
    Bob.
    To nie materiały na mężów stanu godnych nobilitowania pochylaniem się nad nimi. To mużyki pokroju Dyzmy-jak celnie określał Żorż Ponimirski tego pokroju osobników. Żaden nie dorósł do pierwszoplanowej roili na polskiej scenie politycznej. Z trudem spełniają warunki statystów.
    Żaden nie grzeszy wyższą kulturą polityczną. Obaj porażają arogancją i małostkowością. Za obnażenie chamstwa w uwalaniu kampanii M. K-Błońskiej, ja bym ich skazał na żywot w haremie. W roli eunuchów.

    Obaj mają mocne zaplecza w PO. Szeregi popleczników umoczonych z szefami w aferach chcą z nimi dalej lody kręcić. Dlatego nie pogoniono w o d z ó w na drzewo liście przykręcać. Nie chcąc zmieniać koni w zaprzęgu na finiszu dano im jeszcze jedną szansę. Z Trzaskowskim w roli konia pociągowego.
    Zrobią wynik?-górą będzie Budka. Zachowa przywództwo a PO dominującą pozycje w opozycji.
    Nie będzie wyników?-wróci Grzech. Ale tylko po masę upadłościową.

    Nie wiem na jakich przesłankach opiera się opinię o PO jako partii inteligenckiej. Ugruntowujący tę niedorzeczność nie dostrzegają naszych milusińskich abderytów? Dwóch elokwentów; Shreka i Onagera?
    Widać wolą nie słyszeć głosów powtarzających starą prawdę;
    Jaka partia, tacy przywódcy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Grześ to moja ulubiona postać sceny politycznej nad Wisłą. Odgrywane przezeń role rozbawiają do łez. Czasem z oburzenia, jednak najczęściej z prezentowanego tragikomizmu.
    Przebierał w rolach niczym w przysłowiowych ulęgałkach.
    ,,Co będę chciał, będę mógł sobie wziąć''-zapewniał w wywiadzie.
    Jeszcze po niesławnej podmianie M. K-Błońskiej Trzaskowskim grał optymistę, licząc na ,,nowe otwarcie'' (furtki dla siebie) i ,,nowe rozdanie'' (z widokiem na ponowne przywództwo).
    Nawet Tusk ze swoim ,,Grzechu. Zniszczę się'' nie był mu straszny. Wyśmiał ewentualność startu w wyborach prezydenckich Donaldinio.
    ,,To niemożliwe. Nie mówmy o political-fiction''.
    Było ultimatum (najpierw muszę wygrać wybory parlamentarne i zostać premierem), było chachanie z możliwości wnuka dziadka chodzącego w kolorze feldgrau.
    Grześ wierzył-i wciąż nie wątpi-w swoją szczęśliwą gwiazdę.


    Kiedy w styczniu tego roku Budka zastąpił na stolcu szefa PO Schetynę pomyślałem; O, straciłem główne źródło podtlenku azotu. Nie przypuszczałem, że oni tam na Platformie hodują na pęczki wesołków sylwestrowych potrafiących rozśmieszyć kamienie.
    -Cierpliwości-mawiał sąsiad. Rozbawią do łez.
    I nastąpiło to szybciej niż życzyłbym sobie.
    Bez wioseł, bez żagli, z nadwerężoną platformą Budka ruszył do boju ze swoją watahą. Bujaniem. Platformą niczym łajbą. Jak pobuja, to przynajmniej wierny elektorat ulegnie złudzeniu wypływania na szersze wody. Po zwycięstwo prezydenckie.
    ,,Nie ma Platformy Tuska. Nie ma powrotu do Platformy Schetyny. Idziemy do przodu''-pohukiwał przy bujaniu.
    No! To dopiero rozweselacz. Marnuje się w polityce. Nie ma chwili, żeby pozwalał o sobie zapomnieć. Taka n i e z a b u d k a.

    Jednak będę tęsknił za Grzechem.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.