Po fali krytyki naszych "miszczów" we wszystkich mediach,dodam
i ja kilka uwag.Jak to zwykle bywa,pompowanie balona doprowadziło
do jego pęknięcia.Mamy kilku zawodników,niezłych ale nie wybitnych.
Maraton kto kupi i za ile naszego niezłego w Bundeslidze Lewandowskiego
przypomina mi anegdotę o śp.towarzyszu,Oleksym którego również wszędzie
chcieli.Poziom jaki zaprezentowali polscy piłkarze jako reprezentacja był
szokująco niski w porównaniu do wysokiej wartości w euro na jaką wyceniono
naszych piłkarzy.Wartość przynajmniej niektórych jest raczej pobożnym
życzeniem a nie rzeczywistością którą kontrahenci zechcą zapłacić.
W tych kilku meczach które rozegrali Polacy oprócz braku umiejętności
zawodnicy zaprezentowali brak zaangażowania w walkę z przeciwnikiem.
Wartościowo gorsze drużyny zaprezentowały walkę do upadłego,zawodnicy
jak to się popularnie mawia "gryźli trawę".A nasi? No cóż każdy kto ogielądał
ich mecze widział ich taktykę a w zasadzie jej brak,zaangażowanie i brak
ochoty do gry.
Czarę goryczy,przelał wygrany co prawda mecz z Japonią.
Nazwanie go walką o honor,to nadużycie.Piłkarze ani nie walczyli ani,
przynajmniej kilku z nich nie ma pojęcia o honorze ani o zasadach
fair play które obowiązują w sporcie.
Mam nadzieję,że po zmianie trenera i wielu zawodników reprezentujących
słaby poziom ale głośne nazwiska,rozpocznie się budząowa reprezentacji
na miarę oczekiwań kibiców.Nie muszą ciągle wygrywać,aleprzynajmniej
niech walczą.
http://www.liiil.pl/promujnotke
A tak dobrze żarło i zdechło !!
OdpowiedzUsuńA tak pięknie pis dmuchał w balon ,patriotyzmu i wstawania z kolan.
Od rana do wieczora, w telewizji i radio , to dudnili
I jak zwykle katastrofa ! Ale jaka piękna katastrofa, powiedzmy sobie ,przecież nie o wygraną a o honor nam szło i o to by Polska była na ustach całego świata/to za Morawieckim/Czyli znów sukces ,kolejny.
Tylko "lewacy" i ci co Polsce źle życzą oraz "ludzie złej woli"
Leczą kaca i starają się odnaleźć na urwanym filmie odpowiedź na pytanie, Dlaczego impreza skończyła się dla nas tak szybko. Jak to możliwe, że zespół będący symbolem powstania z kolan, kojarzony z sukcesem i zwycięstwami, zarył dziobem o muliste dno?
Kiedy to był nas sukces i to zamierzony !! Czasami trzeba zrobić krok w tył NO !!
Co ma słaby występ reprezentacji do obecnej sytuacji politycznej
Usuńw Polsce,wie tylko Anonimowy1 lipca 2018 13:37
A no ma ! A no ma ! Bo gdyby był sukces to..by go sobie przypisali, a po drugie "ciemny lud"zajęty oglądaniem piłki kopanej nie zwracał uwagi na inne blamaże rządzących np tą Ustawa o IPN.Przecież w "strefach kibica" nie transmitowano np obrad z sejmu czy ulicznych manifestacji.
UsuńDziw że tego nie wiesz i nie widzisz
Każdy rządzący,bez wyjątku korzystają ze wszelkich sukcesów,
Usuńnie tylko sportowych chociaż nie mają na nie wpływu.
Tia Tyle ze tu, po wygranej/która miał być pewna/ organizowana była feta "na 24 fajerki"w tle Polska Fundacja Narodowa i uruchomiony specjalny program.
UsuńA to piłkarze u Prezydenta i stosowne odznaczenia,a to triumfalny przylot do W-wy i objazd po Polsce,a w tle 100 lecie ,husaria i zwycięskie bitwy.Juz juz było to zapięte na ostatni guzik, a aktyw terenowy, w blokach startowych i...mokry kapiszon.
Chyba byłeś blisko organizatorów planowanego spektaklu
Usuńskoro jesteś tak dobrze zorientowany w temacie.Wieśku.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńPrzecież grali bardzo dobrze! W reklamach! Trenera Nawałkę to nawet parówki chwaliły.
Ja się na piłce nożnej nie znam. Wiem jednak, że skoro 22 mężczyzn ma tylko jedną piłkę do zabawy, to należy o nią walczyć.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie.
Tak ,rzeczywiście,mistrzostwo w reklamie mają pewne.
UsuńLetnio pozdrawiam.
Akurat dopasowałeś PiS,zgodnie z obowiązującą modą.Czyli ni w pięć ni w dziewięć.Zapomniałeś skopiować wątek o roli SLD,Putina jak i Mossadu.Chociaż Mossadu raczej nie,gdyż nie posądzam cię o taką odwagę. A może tak zatrzymałbyś się na mendiach,bo to one mają największe zasługi w pompowaniu balonu.Zwłaszcza,że postępowanie takie należy już do wieloletniej tradycji.Wide Euro 2012,gdzie rola PiSu była raczej skromna,chociaż efekty podobne.No,za wyjątkiem kosztów.A co do (c)honoru? fatalnie to skomentował jeden z internautów porównując "nasz" do dylematu z przed dekad.Czym się różnią Klubowe od Sportów?To jest to samo,choć te pierwsze to Sporty w dupie maczane.
OdpowiedzUsuńZe zwykłej przekory,chciałbym się dowiedzieć ile czasu upłynie,żeby "nasz" PAD zgłosił poprawkę w sprawie nie cierpiącej zwłoki,czyli o uboju rytualnym.Obecna ustawa jest niechlubnym przykładem "odwagi" Tuska wobec koszernych.Acz ostatnim.Tonette
Zawalili nasi mundial. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Zawalili aktualni mistrzowie Europy. I mistrzowie świata. Jeszcze nie zdetronizowani. Można rzec; w zacnym towarzystwie dawaliśmy ciała.
OdpowiedzUsuńAle, jako jedyni czyniliśmy to w żenujący sposób-podkreślają obserwatorzy mundialu.
,,Rusofilny''-jak nazywają to organy Michnika, Sakiewicza a nawet talmudyczny moralista Hartman. Bo Putin na Kremlu się śmieje. No!
Mieliśmy zaprezentować cud znad Wisły, obronę Częstochowy i zdobycie Moskwy a wyszedł podejrzany Smoleńsk. Najgorsze czego nie mogą wybaczyć nielotom Nawałki, to osłabienie antyrosyjskiego ducha bojowego w narodzie oraz bankructwa rusofobicznej narracji. To bratanie się kibiców Słowian. Śpiewy na Placu Czerwonym ,,czastuszek'' przez kiboli-narodowców...Toż to reset z takim mozołem budowanej nienawiści do sąsiada.
I tu dochodzimy do istoty problemu nieudźwignięcia bagażu oczekiwań Polaków przez trupę Nawałki.
Jak wiadomo balon pompowali niemal wszyscy. Posiory w nadziei powalenia wrogów na kolana (przy własnym wstawaniu z klęczek) ideą dobrej zmiany. Platfusy tworzyli atmosferę życzenia klęski, czym chcieli udowodnić, że za ich panowania, po odmrożeniu środków tylko oni mogą stworzyć drużynę na miarę mistrza świata. Kibice dla podbudowania traconej przez kraj tożsamości. I lepszego samopoczucia. Mohery z lemingami licytowali się, kto ma ,,mojszą'' rację.
Wszystko w oparach absurdalnych marzeń o mistrzowskim tronie. W rusofobicznym tonie i arogancji sikania do rosyjskiego nocnika. (Mem zaczerpnięty z jęzora ,,matki Polski'' Applebaum; ,,Rosja to nocnik'' a potwierdzony przez Hartmana).
Słowem, każdy bił pianę usiłując wprzęgnąć trupę Nawałki w realizację swoich marzeń. Sposobem na Wałęsę wykreowano reprezentację Polski na mundial w Rosji taką, że była ,,za'', a nawet ,,przeciw''.
Nastąpił krach. Trupa nie chciała gryźć trawy. Co daje powód do...śledztwa IPN podejrzewającego domniemaną zdradę narodowych interesów. (Kto wie, czy jakiś Maciaresku nie pójdzie tym tropem).
A wina, jak zwykle rozkłada się na wszystkich. Wszystkich żywiących nadzieję z rozbitego, rozwarstwionego i skłóconego narodu. I kopaczy odmawiających realizacji sprzecznych interesów rusofobicznej klasy rządzących.
Chociaż kadra kopaczy najmniej tu winna. Wykazali sportowego ducha wolnego od obstalunków politycznych.
Nie widzę powodów wnoszenia pretensji do piłkarzy za odmowę dźwigania naszych narodowych fobii i kompleksów egzekwowanych hasłem;
,,Nie umiecie-nauczymy. Nie chcecie-zmusimy''.
Za to oskarżam pompowaczy balonu oczekiwań. Zwłaszcza politruków kompromitujących Polskę i Polaków w świecie a wymagających od innych poprawności. Oskarżam kiboli-narodowców rozpętujących histerię szowinizmu wokół wyjątkowości wszystkiego, co ,,nasze''. Podgrzewaczy atmosfery podnoszeniem ciśnienia wokół stosunków polsko-rosyjskich.
Imiennie nie podejmuję się sporządzać listy winnych. Mógłbym kogoś pominąć. I tym urazić.
A życie toczy się dalej. Leci następny spektakl w kopanej.
Sowizdrzal