Radość posła Kamińskiego z okazji oddelegowania go jako koła ratunkowego
dla Klubu Parlamentarnego PSL jest ogromna,jak widać.
Ten pan,po prawej stronie to Janusz Onyszkiewicz,czyżby i on miał wstąpić
do PSL,wszystko możliwe.
Zmiana barw partyjnych zawsze wzbudza emocje,niektóre przejścia
np.Arłukowicza do Platformy nazwano "Meisterstück",majstersztykiem
w wykonaniu Tuska.
Jedna rzecz od lat mnie denerwuje,mentalność Kalego polskich polityków
wszystkich opcji oraz ich kłopoty z pamięcią wsteczną.
Zapominają jak oni kupowali czyli mówiąc Palikotem prostytuowali polityków
ale gęby mają pełne krytycznych opinii jeżeli z ich szeregów wyciągani są
politycy przez konkurencję.
Bodaj w poniedziałek słuchałem posła Kierwińskiego - PO który zawzięcie
krytykował,"kupienie stanowiskiem" polityka PSL.Pan poseł nie pamięta
jak jego partia "Kupowała" stanowiskami.wpisem na "biorące" miejsca przeszli
w wyborach do EU polityków,szczególnie lewicowych. Hübner,Rosati,Belka
i inni przeszli aby realizować brak programu PO czy aby mieć niezłe fuchy.
Prof.Belka szef NBP- akurat miał zamiar finansowo ratować PO przed wyborami.
Znamienny przypadek posła Arłukowicza,wspomniany wcześniej majstersztyk
premiera Tuska.Wiceprzewodniczący Komisji Hazardowej,który po zamieceniu
pod dywan tej afery oświadczył "ja Was jeszcze dopadnę" i dopadł dołączając
do oszustów.Dostał stanowisko sekretarza stanu w KP Tuska a jego działalność
polegała na załatwianiu biletów do teatrów głodnym sztuki seniorom za 1 zł.
Na ustawie o ochronie zdrowia proponowanej przez ówczesna minister Kopacz,
będąc w opozycji nie zostawił przysłowiowej "suchej nitki" a potem ją jako
następca Kopacz realizował.Rzeczywisty majstersztyk p.pośle Kierwiński.
"Kto raz zdradził będzie zdradzała dalej" podobno to cytat z Wałęsy
z którym wyjątkowo się zgadzam, bo zdrajców nie lubię podobnie jak
większość Polaków.Dowodem jest poseł Kamiński który już po raz 7 czy 8
się sprzedaje.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Ogólnie zgadzam się z większością wniosków z powyższej notki,ale..
OdpowiedzUsuńW dzisiejszym bajzlu politycznym zapanowała tylko jedna tendencja,a mianowicie wybór mniejszego zła.Pomimo fatalnej opinii jaką "cieszył"
się od lat PSL,wszechobecna propaganda etosu powoduje,że stał się mniejszym złem.Zastanawiam się,czy w tej sytuacji Soros nie spróbuje "zainwestować" w nich trochę $ skoro wyrzucanie pieniędzy na pełowcuf
jest zwykłym marnotrawstwem.W jego wieku pytanie typu; a ile na tym można stracić,może być bezprzedmiotowe.Zwłaszcza,że ich szef stara się nie robić siebie zbyt ostentacyjnego idioty,za to woli uchodzić za wyważonego polityka,słusznie uważając iż na polskim bezrybiu, wyborcy chcą raczej spokoju.Zaś dotychczasowa spolegliwość ulegnie zapomnieniu.Zawsze mogą też przypomnieć o swojej arcykatolickości.
Co do meritum,czyli zmianie barw klubowych,myślałem,że już do tego wszyscy przywykli.A przecież zapomniano o innym arcyzdrajcy,Sikorskim
Którego w PO tak hołubiono,że był uważany za niemal delfina beznapletkowego.Zresztą i tak wszelkiego typu exodusy dopiero się
zaczynają i dziwi mnie dlaczego dopiero tak pózno.Ale nie martwmy się.Skauci pracują w pocie czoła,zwłaszcza,że już za kilka miesięcy nie będzie o co walczyć.Za wyjątkiem stołków.
Korupcja polityczna.
OdpowiedzUsuńKaptowanie adherentów przy pomocy kasy, konfitur, koryt. Myk ów między paragrafami się nie mieści. Zasadom obowiązującym w przynależnym systemie urąga. Etykę olewa. To wodzenie na pokuszenie stare jak świat. Wszak już wąż kusił Ewę a Ewuś Adama.
Myli się, kto mniema, że to przypadłość współczesnej polityki. Formy kaptowania darami, przywilejami czy poprzez zwykły nepotyzm znane są od zarania ludzkości. Zanim Żydzi sakralizowali pieniądz. Papiestwo uczyniło z tej metody kaptowania tradycję.
Taki przykładowo Rodrigo de Borja y Doms tron papieski dostaje dzięki skorumpowaniu kardynałów;
Orsini-otrzymał zamki Monticelli i Soriano,
Sforza-dostał fuchę kanclerza Kościoła i 4-muły obładowane srebrem,
Colonna-załapał klasztor benedyktynów z jego dochodami na własność,
Savelli-zadowolił się miastem Civita Castellana z przysiółkami,
Michiele-staje się właścicielem biskupstwa Porto z jego zamkiem...
Mnich wenecki, którego głos był decydującym w konklawe dał się kupić za 5000koron i noc z 12-letnią wówczas Lukrecją córką przyszłego papieża Aleksandra VI. Czy spełniono drugą część umowy źródła milczą.
Jakże niewinnymi przy tym wydają się ,,pertraktacje PiS-z R. Beger czy Po z Arłukowiczem. Seks nie wchodził w rachubę, a korony były bez wartości.
A Miś-Wędrowniczek Kamiński? Nie ma potrzeby go korumpować. Zmiana barw to jego druga natura. Ponoć obiecał przynależeć do wszystkich ugrupowań politycznych nad Wisłą. Darmo. Do zagranicznych za opłatą.
Scyzoryk