Jan?Jacek? Vincent Rostowski został nazwany przez posła Giżyńskiego
(PiS)- "szkodnikiem i Nikodemem Dyzmą polskich finansów
publicznych XXI. w". Wydaje mi się ,że to porównanie jest obraźliwe
dla Dyzmy, który choć nie własne a cudze , pomysły miał przednie.
Zwiększenie deficytu budżetowego o śmieszną kwotę 24 miliardów zł.
wywołało niesamowite emocje wśród przeciwników ministra finansów.
Jak się ma 24 mld. do zadłużenia szacowanego przez niektórych w okolicach
1 biliona złotych? To "pryszcz" nad którym opozycja powinna przejść do
porządku dziennego i zezwolić ministrowi na kontynuowanie swej
misji aż do uzyskania zamierzonych efektów bądź wyborów parlamentarnych.
Rostowski w dziedzinie finansów jest jak Kaczyński w dziedzinie polityki.
Dlatego dziwi mnie taka ostra krytyka ze strony PiS.
Rostowski podobnie jak Kaczyński nie ulega naciskom mądrzejszych
od siebie uważając , że jego taktyka,pomysły i wizje doprowadzą ,
w przypadku PiS do wygrania wyborów i samodzielnego rządzenia
a w przypadku Rostowskiego do pomyślnego w dalekiej przyszłości
zbilansowania budżetu i uzdrowienia , nie tylko finansów ale
również gospodarki.
Za tą niezmienność poglądów należy wysoko cenić tych polityków.
W wyniku porażki Kaczyńskiego , może on przestać liczyć się w polityce.
Porażka Dyzmy-Rostowskiego będzie bolesna przede wszystkim
dla społeczeństwa w obecnym i przyszłych pokoleniach.
Jestem gotów zgodzić się z wieloma tezami min.Rostowskiego pod
warunkiem publicznego i przede wszystkim zrozumiałego dla społeczeństwa
wyjaśnienia podstawowych zasad którymi kieruje się obierając taki
a nie inny model postępowania.Chciałbym usłyszeć czy zwiekszenie
deficytu o 24 mld.zł wynika z błędu resortu czy też jest zamierzonym
działaniem, które pozwoliło rządowi zyskać pół roku czasu , jeżeli
tak to jakie korzyści finansowe przyniosło to półrocze.
Polska ma jeden z najniższych progów ostrożnościowych dotyczących
zadłużenia w stosunku do PKB więc jego przekroczenie nie jest tragedią.
Faktem jest , że finanse państwa są w opłakanym stanie.
Faktem jest , że państwo drenuje kieszenie podatników.
Faktem jest , że VAT zamiast się zmniejszać został podwyższony.
Faktem jest , że rząd zrobił "skok" na OFE.
Faktem jest , że rząd "kradnie" kasę z Funduszu Rezerwy Demograficznej.
Wszystkie działania ministra być może są uzasadnione ale opinia publiczna,
nie jest w dostateczny sposób informowana, jakie i kiedy, efekty tej
rabunkowej polityki przyniosą efekty.
Premier:"POLSKA DZIĘKI ROSTOWSKIEMU BUDZI PODZIW"
To stwierdzenie,jak sadzę, rozwiewa wszelkie wątpliwości.
Jest dobrze , będzie lepiej.
Nieśmiało pytam,tylko kiedy ,bo jestem już człowiekiem wiekowym
i przynajmniej kilka miesięcy a może lat chciałbym pożyć w dobrobycie
dzięki Tuskowi i Rostowskiemu, tak źle, dziś ocenianym politykom.
http://www.liiil.pl/promujnotke
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak opublikować komentarz?
Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:
- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.
- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.