"W PiS wiedzą, że nic nie mamy " mówi jeden z "członków" Komisji d/s Pegasusa. Nie tylko ta Komisja ale również praca pozostałych Komisji nie pogłębiła wiedzy w prowadzonych przez siebie śledztwach. Brak merytorycznego przygotowania przez poszczególnych przewodniczących łamanie regulaminu Komisji Śledczej, wykluczanie członków, bo jak wiadomo koalicja ma większość, wyłączanie mikrofonu to nie oznaka siły ale słabości. Brak zezwolenia na "swobodną" wypowiedź świadka może mieć konsekwencje prawne.
"Wymogi prawne dotyczące przesłuchiwania świadków reguluje ustawa karna procesowa i zgodnie z jej treścią należy konsekwentnie postępować, aby końcowy efekt udokumentowany protokołem mógł zostać wprowadzony do ewentualnego procesu i na jego ustaleniach proces ten można było oprzeć. Swoboda wypowiedzi świadka to nieprzerwany monolog, zazwyczaj zainicjowany prostym pytaniem typu "Co świadek wie w tej sprawie?". Dopiero po zakończeniu zeznania spontanicznego można postawić dodatkowe pytania. Podczas swobodnej wypowiedzi świadka nie jest wskazane przerywanie, ale przesłuchujący może zwrócić uwagę świadkowi, gdy ten mówi niewyraźnie, zbyt cicho, używa niezrozumiałych określeń". To cytat z regulaminu Komisji, być może poszczególni przewodniczący jeszcze nie mieli czasu się z nim zapoznać. A warto bo może być problem z wprowadzeniem zeznań na których ma się oprzeć akt oskarżenia.
Czasy gdy w różnych Komisjach występowali J.M. Rokita , Z. Ziobro czy B. Arłukowicz to była ekstraklasa a obecnych przewodniczących i koalicyjnych członków KŚ sytuuję w 3 lidze.
Ponieważ nieudolność rządu w realizacji programu i brak spodziewanych rewelacyjnych efektów działania poszczególnych KŚ należało czymś przykryć to zrobiono pokazówkę z wykorzystaniem służb. I to teraz jest główny temat dyskusji a nie jakieś "konkrety".
Porównując tych którzy zaplanowali ta akcję z dawnymi czasy muszę stwierdzić że, J. Palikot w tego typu działaniach był mistrzem a dzisiejsi planiści nawet nie zasługują na świadectwo czeladników.
PS. W piątek minister sprawiedliwości i prokurator generalny A.Bodnar był gościem Polsat News gdzie mówił m.in o tzw. aferze związanej ze stosowaniem systemu Pegasus. Pytany , czy system był wykorzystywany bez zgody sądu, odpowiedział: "TAKIEGO PRZYPADKU NIE ZNAM".
I co dalej będzie badać KŚ.?
https://www.liiil.pl/promujnotke
Ot taka Twoja kolejna manipulacja
OdpowiedzUsuńSęk w tym ze
Jak powiadał jeden sędzia Wiedziałem, co podpisuję, gdy CBA składało wniosek o założenie podsłuchu, tylko że oni potem wykorzystywali go wbrew sądowemu postanowieniu -I o to tu biega I to jest w toku sprawdzenia Dlatego to tak trwa.
No i jeszcze nie raczysz zauważyć
Polskie służby chętnie tez korzystały z system ”ELKA”. lub jak wolisz "Jaskółka"
Pozwala on na przechwytywanie rozmów telefonicznych bez udziału operatora komórkowego. Do takich działań nie jest też konieczna zgoda sądu.
Tradycyjne formy podsłuchu wymagają kooperacji z operatorami telefonii komórkowej. Zgodę na podsłuch musi wydać sąd. ”ELKA” ma po prostu przechwytywać rozmowy ze stacji bazowej, dlatego nie jest konieczne informowanie operatorów. Zdobyte w ten sposób informacje nie mogą być wykorzystane w sądzie, ale mogą być element pracy wywiadowczej.
Od 2015 roku urządzenia te były masowo kupowane przez policję i inne służby specjalne.
Udowodnij to co piszesz o jaskółkach ,skowronkach i innych ptokach które masz w głowie. A KŚ to kompromitacja ich "członków".
OdpowiedzUsuńJak tak dalej będzie,to jedną z większych zniewag w sejmie,będzie nazwanie kogoś; Ty członku członka kało.W poprzedniej kadencji,deficyt IQ prześladował raczej pisuaruf.Obecna mediana wskazuje na koalicję.Zresztą i tak wadza opiera się w Polinie na bezczelności i wyczuciu przed kim należy klękać ( i d..pę lizać).Ponieważ są to dopiero początki tryumfalizmu,nikt (na razie) nie pamięta o tym iż w Polinie istnieje cuś w rodzaju syndromu wahadła.Jako że większość tryumfatorów to zwykłe matoły,którym wydaje się,że obecny żłób to dar od ,opaczności',tym bardziej replika losu może być bolesna.Jeśli miałoby to kogoś uderzyć b.dotkliwie,to chciałbym żeby los nie zapomniał o nacji która nazywa się dziennikarzami, vel operatorami translatora.Zwłaszcza tym opłacanymi z zagranicy.Osobiście,mam nadzieję,że na Kołymę pójdą na piechotę.
OdpowiedzUsuń"chciałbym żeby los nie zapomniał o nacji która nazywa się dziennikarzami, vel operatorami translatora.Zwłaszcza tym opłacanymi z zagranicy.Osobiście,mam nadzieję,że na Kołymę pójdą na piechotę.
UsuńCo ty jeszcze matrioszko robisz w Polsce ?Zostały ci tylko marzenia i głupie wspomnienia A wiem ze chętnie byś był konwojentem w tym "aszelonie"idących na Kołymę
Nawet nie wiesz ze Kołyma już nie taka, jak za twego ukochanego wodza.A i koloni karnych coraz tam mniej.Wiec możesz sobie mile wspominać Bo chcieć to sobie ....
Podjudzaj,podjudzaj w.i.e.s.i.e.k .Czy to prawda,że pogryzłeś pielęgniarza,czy prima aprilis?
UsuńTy jeszcze wierzysz ze w natłoku coraz to więcej wykrywanych i upublicznianych afer tych z ZJEP można jeszcze kogokolwiek"podjudzić"
UsuńCela + czeka Tak czy siak
Tylko nie wiadomo na kogo
UsuńW.i.e.s.i.e.k.Wygląda na to,że twój kaftan dalej jest w praniu.Czyżby spokój ma zapanować dopiero w poniedziałek?To już będzie po wyborach.
Usuń